ŚLEPACZKI I ŚLEPINKI- adopcje, pomoc, klub cz.II

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 26, 2009 11:56

Kolejna smutna wiadomość: odszedł Gucio u 100kroty.

100krota pisze:GUCIO ODSZEDŁ...


wczoraj nad ranem. poprostu zasnął. próby reanimacji w domu i klinice nie dały żadnych rezultatów...

nie męczył się i nie cierpiał. zrobiłyśmy wszystko co się dało. ale nie da się niektórych chorób pokonac..

trudno będzie zapełnic pustkę po tak wspaniałym kociaku...


brak słów.



Śpij spokojnie, koteczku [']['][']

Obrazek

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29521
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 26, 2009 19:35

I znowu radości :lol: przeplatają się ze smutkiem :placz:
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Pon lip 27, 2009 9:56

przede wszystkim witamy seattle2 w klubie najcudownmiejszych kotków świata :wink: -mała miał ogromne szczęscie ,że trafiła na was, nawet boję się pomysleć, jak straszną miałaby smierć,bo taki byłby finał małego kociaka niedowidzącego :(
nie mogę uwierzyć , że Gucio odszedł [*] jedynym pocieszeniem jest,że odszedł spokojnie i bez bólu, niedawno jeden z moich kotków w ten sam sposób odszedł za tęczowy most :cry:
trzymaj sie 100krotko, z wielkim smutkiem wpisuję Gucia w kacik pamięci, tak krótko mógł cieszyć sie Twoim domem (pamietam historie Gucia i jak go adoptowałaś...)... :(
Ostatnio edytowano Pon lip 27, 2009 10:04 przez alessandra, łącznie edytowano 1 raz

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26436
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon lip 27, 2009 10:01

i znów feralne wieści-czy ma ktoś jakiś pomysł? :( :

Migota pisze:Do wczoraj myślałam, że sytuacja ze ślepinką się unormowała, a dziś wieczorem telefon od p. Ewy, że kotka znowu wymiotuje, czyli ponownie się zakorkowała.
Ja nie mam teraz czasu żeby jeździć z nią do weta. Jutro poważne rodzinne sprawy, we wtorek muszę do pracy, a w czwartek wyjeżdżam. Problem jest również finansowy.
Ewa prosi o pomoc. Może znajdzie się ktoś kto będzie miał czas i finanse na opiekę i leczenie kotki. Matkę ma chorą, sama niedomaga i z kasą coraz gorzej. Ja za jakiś zas będę musiała wyjechać na dłużej więc nie pomogę. A na sponsorowanie leczenia też mnie nie stać. Sytuacja trudna, jakich, niestety wiele na forum, ale może ktoś mniej zakocony przeczyta i cud się wydarzy. Ja już po prostu nie wiem co robić. Szkoda kota. :cry:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26436
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon lip 27, 2009 10:41

i dobre wieści z wczoraj:

Mruczeńka1981 pisze:Dzisiaj rano w schronie było 35 kociątek. Na szczęście udało się rozładować sytuację kociątkową. Były 3 adopcje,a 9 zdrowych kociątek pojechało do wolontariuszki z TOZu. Ja wczoraj zawiozłam na Śląsk 2 kocięta i bezogonka czarnuszka. Dzisiaj Jessi zabrała 2 czarnuszki,które pojadą do Kociareczki,a ja wzięłam 4 maleństwa z korytarza i dwa z izolatki-jadą do Warszawy.
Najpilniejsza jest teraz koteczka z urazem łapki,koteczka z chorym okiem i malutka z biegunką.Czekamy na zdjęcia.

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26436
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon lip 27, 2009 11:43

nowy bazarek dla Ślepaczków.
może jest tu ktoś zainteresowany? :lol:
albo ma zainteresowanego w domu 8)

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=97487
Obrazek

ksiezna_kluska

 
Posty: 1160
Od: Wto lut 03, 2009 17:04
Lokalizacja: warszawa/ ząbki

Post » Pon lip 27, 2009 12:16

na 1 stronie wpisałam tymczasowo dla kogo poszły składki i inne fundusze w miesiacu lipcu-przelewy Marcjanna juz posłala, zatem czas pomyslec o sierpniu, ostatni wszak jego tydzień i warto poszperac troche za kandydatami na przyszły miesiac

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26436
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon lip 27, 2009 13:10

pozwoliłam sobie przekleic z wątku Szczęściary13 :
jeden ze ślepaczków
Obrazek
Pierwszy raz widać mu oczko ale jest biało-niebieskie :roll:
pólślepinka
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kotki cały czas potrzebuja pomocy finansowej :(

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26436
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon lip 27, 2009 13:27

Dziekuje dzis wplynelo 80 zl na konto Krecika . :D
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8732
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pon lip 27, 2009 13:30

Guciu [']
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lip 27, 2009 13:53

Smutno tu i wesoło - jak to u ślepaczków.

Mój JW wreszcie :wink: wczoraj pod czas dzikich harców wyrżnął w drzwi - czyli zachował się tak jak wiekszość ludzi pojmuje ślepaczki...

seattle2 masz PW z linkami i instrukcja jak wrzucać zdjęcia. Oto jedno z nich:

Obrazek
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Pon lip 27, 2009 14:07

marcjannakape pisze: Mój JW wreszcie :wink: wczoraj pod czas dzikich harców wyrżnął w drzwi - czyli zachował się tak jak wiekszość ludzi pojmuje ślepaczki...


hmmm, drzwi to nie jedyne zagrożenie dla Jury, zapomniałas o kidnapingu 8) :lol: :wink:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26436
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon lip 27, 2009 14:10

alessandra pisze: hmmm, drzwi to nie jedyne zagrożenie dla Jury, zapomniałas o kidnapingu 8) :lol: :wink:


:roll: o niczym takim mi nie wiadomo...

Ale coś kojarzę, że tacy jedni w sobotę chcieli mi JW podkraść i do tego Fałka Madzika też 8)
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław


Post » Pon lip 27, 2009 15:58

Witajcie.
Dziś byliśmy z naszą Małą Franią :) u weta. Niestety okazało się, że Frania jest ślepa jak kret. Lekarze powiedzieli, że mamy 2 opcje. 1. Żyć i zajmować się kaleką lub 2. Uśpić.
W sumie bez zastanowienia wybraliśmy opcję opiekowania się Franią. Już zamówiliśmy zawieszkę na szyję dla Małej z jej imieniem, naszymi numerami telefonów oraz informacją, że jest niewidoma.
Żałujemy, że nie udało się uratować jej wzroku, ale ona i tak rekompensuje nam te zmartwienia swoim przytulaniem, mruczeniem i zabawami... o 2 nad ranem :)

seattle2

 
Posty: 11
Od: Pt lip 24, 2009 22:33

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 248 gości