Dzisiaj jak szedłem do pracy zauważyłem, że czarny kot (kotka) jakimś sposobem dostał się na betonowe zabudowanie na Raduni vis a vis przystanku autobusowego linii 108, 118 na Zaroślaku w kierunku centrum i najwyraźniej nie może się stamtąd wydostać. Kot jest przemeczony ( pewnie przez próby przepłynięcia Radunii) bardzo zmęczony. Dzwoniłem na straż, ale mnie najzwyczajniej w świecie wyśmiali. Niestety ale już musiałem się udać do pracy, zdążyłem zrobić tylko kilka fotek :
http://i26.tinypic.com/34603a1.jpg
http://i26.tinypic.com/28t98oi.jpg
http://i28.tinypic.com/v79tnm.jpg
Mam nadzieję, że ktoś pomoże kotowi, bo na chwilę obecną nie mam możliwości jakiejkolwiek.
pozdrawiam