Strona 1 z 4

W-wa Saska Kępa - koty z bloku

PostNapisane: Wto lip 14, 2009 19:55
przez Gośkas
Potrzebuję pomocy, bo nie mam za bardzo doświadczenia w takich sprawach.
Moja koleżanka mieszka w bloku na ul. Saskiej i jakaś sąsaidka dokarmia koty osiedlowe. Koty mieszkają w piwnicy, z tego, co słyszałam od koleżanki, podobno nie są sterylizowane, jest ich coraz więcej i coraz badziej tam śmierdzi. Ludzie powoli mają tego dość i boję się, że w tej sytuacji przestaną być pobłażliwi i źle się to skończy dla kotów.
Ta Pani, która opiekuje się kotami podobno jest przedstawicielką jakiejś fundacji, ale ze słów mojej koleżanki nie da się z nią w ogóle porozumieć w sprawie kotów (trochę się nie dziwię, bo moja znajoma jest, delikatnie ujmując, sama mocno konfliktowa :evil: ).
Czy jest na forum ktoś, kto może pomóc w kwestii wyłapania kotów i wysterylizowania? Nie bardzo mogę niestety pomóc finansowo :(
Przykro mi, że mam tak mało wiadomości na temat sytuacji kotów, ale mieszkam w innej części W-wy, a te informacje dostałam dzisiaj i nie miałam kiedy zorientować się w sprawie, porozmawiać z tą Panią. Na koleżankę nie mogę liczyć, ona kotami się nie zajmie, nie liczę też na to, że uda jej się dogadać z kimkolwiek, kto ma inne poglądy :evil:

PostNapisane: Wto lip 14, 2009 21:03
przez rudomi
możesz napisać coś więcej? gdzie dokładnie na Saskiej? poza tym chyba można je zawieźć do Koterii na bezpłatną sterylkę?

PostNapisane: Wto lip 14, 2009 21:25
przez Gośkas
znajoma mieszka na Saskiej 4 i z tego co zrozumiałam, chodzi o ten blok.
jutro dowiem się czegoś więcej, problem z zawiezieniem kotow na sterylki jest taki, że ja nie mam żadnego doświadczenia w łapaniu kotów osiedlowych, nie mam żadnych klatek-łapek ani nie znam lecznicy, która mogłaby te sterylki zrobić :oops: nie stać mnie na zafundowanie kilku czy kilkunastu kotom sterylek :oops:
muszę namierzyć jakoś tę panią, która dokarmia koty i wyciagnąć z niej informację, czy na pewno działa w jakiejśc fundacji i jak tak, to w jakiej.
dziwi mnie to, że koty podobno nie są sterylizowane, a to chyba jest jeden z podstawowych celów fundacji :?

PostNapisane: Wto lip 14, 2009 21:27
przez Gośkas
tzn muszę sama tę panią dorwać i z nią porozmawiać, bo na koleżankę, jak pisałam, nie mogę w ogóle liczyć :evil:
ona reprezentuje postawę "niech ktoś coś z tym szybko zrobi, byle mnie w to nie mieszać" :evil:

PostNapisane: Wto lip 14, 2009 21:38
przez rudomi
ja niestety też nie mam doświadczenia z łapaniem. Ale do Saskiej nie mam daleko, mogę spróbować jakoś pomóc. Tylko jak...?

PostNapisane: Wto lip 14, 2009 21:58
przez Gośkas
dzięki qlenka, ale dlatego szukam rady od osoby z doświadczeniem :oops:
ja też nie wiem, jak się za to zabrać, nie mam sprzętu i same we dwie pewnie niewiele zdziałamy :(
ale ok, najpierw trzeba zrobić rozeznanie terenu 8)

PostNapisane: Wto lip 14, 2009 22:48
przez Jana
W Koterii można wypożyczyć klatkę-łapkę (niestety, za kaucją), można sterylizować i kastrować za darmo, z przetrzymaniem.

www.koteria.org.pl

PostNapisane: Wto lip 14, 2009 22:54
przez alareipan
My lapiemy na Pradze Poludnie, klatke-lapke mamy + 1 transporter. Niestety nie jestesmy zmotoryzowani, wiec przydalby sie transport, zeby potem kociaki odstawic do Koterii.
Mieszkam prawie na Saskiej Kepie ;)

Musi byc tylko jasne czy pani jest za sterylkami i o ktorej karmi ( Pytania zadawac w odwrotnej kolejnosci na wszelki wypadek gdyby nie chciala wspolpracowac).

PostNapisane: Śro lip 15, 2009 18:35
przez Gośkas
dziewczyny, dzięki za rady, na pewno się przydadzą :)
dokładniej będe mogła dowiedzieć się od koleżanki wszystkiego w piątek, może uda mi się ustalić, o której pani karmi koty i wypytac ją osobiście... niestety tylko w weekend, w tygodniu jak chodzę do pracy to nie ma szans.

PostNapisane: Śro lip 15, 2009 18:42
przez alareipan
To ja czekam na wiesci.

PostNapisane: Śro lip 15, 2009 18:46
przez Gu
mieszkam obok, nawet chyba wiem ktory to blok
pomoge w lapankach, sama przeprowadzilam jedna z sukcesem obok bloku
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=92 ... &start=135 opisalam sytuacje, jeden z glowy, wydaje mi sie ze ciezarowka byla, ale info dostane pozniej
z kim sie moge umowic, nie jestem zmotoryzowana, ale moge liczyc na pomoc znajomego z autem
teraz kwestia klatek-lapek i kontenerkow, ja sama w swoj wlasnie zlapana kotke przerzucilam, i pojechala do Koterii

co potrzebujemy to info o ktorej ta karmicielka tam karmi
i troche rak do lapania, takze dajcie znac, jestem do poniedzialku, potem wyjezdzam do niedzieli wlacznie

PostNapisane: Śro lip 15, 2009 18:47
przez Gu
Gośkas pisze:dziewczyny, dzięki za rady, na pewno się przydadzą :)
dokładniej będe mogła dowiedzieć się od koleżanki wszystkiego w piątek, może uda mi się ustalić, o której pani karmi koty i wypytac ją osobiście... niestety tylko w weekend, w tygodniu jak chodzę do pracy to nie ma szans.


moze udaloby Ci sie namierzyc telefonicznie te kobiete, ja tam sie moge przejsc bez roznicy ktora godzina, na raznie nie pracuje, mam czas

PostNapisane: Śro lip 15, 2009 18:54
przez Gu
poprosilam karmicielke te wspomniana wczesniej czy by nie poszukala informacji kontaktowej, jesli ta pani sie nie mysli to tamta karmicielka z Saskiej ma na imie Teresa, tez to zweryfikowania czy chodzi o te sama osobe

PostNapisane: Śro lip 15, 2009 18:54
przez alareipan
Gu pisze:mieszkam obok, nawet chyba wiem ktory to blok
pomoge w lapankach, sama przeprowadzilam jedna z sukcesem obok bloku
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=92 ... &start=135 opisalam sytuacje, jeden z glowy, wydaje mi sie ze ciezarowka byla, ale info dostane pozniej
z kim sie moge umowic, nie jestem zmotoryzowana, ale moge liczyc na pomoc znajomego z autem
teraz kwestia klatek-lapek i kontenerkow, ja sama w swoj wlasnie zlapana kotke przerzucilam, i pojechala do Koterii

co potrzebujemy to info o ktorej ta karmicielka tam karmi
i troche rak do lapania, takze dajcie znac, jestem do poniedzialku, potem wyjezdzam do niedzieli wlacznie


GU my mamy klatke-lapke i 1 transporterek. Mieszkam po drugiej stronie dzialek do Ciebie. Jak juz bedzie wiadomo, to sie zmowimy.

PostNapisane: Śro lip 15, 2009 19:04
przez Gu
alareipan, mozemy sie umowic na weekand, chyba ze wczesniej?
gdyby byly konkretne informacje