Strona 1 z 6

śliczna biała Layla DT Bydgoszcz- zostaje u mnie :)

PostNapisane: Pon lip 13, 2009 16:16
przez mikrejsza
No i przyjechała :) Layla to jeden z kotów z gdańskiej plaży z wątku viewtopic.php?t=95171&start=0 . dziewczyny złapały ją w zeszłym tygodniu we wtorek i zawiozły do mojej siostry- kicia miała zapalenie sutka, dostaje antybiotyk (dzisiaj go skończyliśmy) - sutek ładnie się goi :) jest troszkę chudziutka i nieco zabiedzona, ale już śliczna :D podreperujemy ją, wysterylizujemy i... ta pięknośc będzie szukac najlepszego domku na świecie :D
a to pierwsze zdjęcia- niezbyt może wyraźne, ale Layla przyjechała dosłownie 20 minut temu, zwiedza teraz powoli mieszkanie i nie chcę jej zbyt stresowac:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

PostNapisane: Pon lip 13, 2009 16:20
przez elzak3
Śliczna.
Lubie białe koty.

PostNapisane: Pon lip 13, 2009 16:24
przez Anka60
Ojej, jakie chudziutkie biedactwo. Kosteczki sterczą na grzbiecie. :(
Ale biała cudnie i ślicznota z niej będzie, aaach.
Zdrówka życzę pięknej kici.

PostNapisane: Pon lip 13, 2009 16:28
przez mikrejsza
Anka60 pisze:Ojej, jakie chudziutkie biedactwo. Kosteczki sterczą na grzbiecie. :(
Ale biała cudnie i ślicznota z niej będzie, aaach.
Zdrówka życzę pięknej kici.


no chudzinka na razie- waży w tej chwili 3300g, ale ją podtuczymy :wink:

PostNapisane: Pon lip 13, 2009 16:32
przez Anka60
Ona chyba maluchy urodziła niedawno, bo brzusio taki powiększony. Czy te maluchy z plaży są właśnie jej ?
Ale oczy ma piękne i patrzy tak prosto w obiektyw ? I nie wygląda wcale na przestraszoną, chodzi sobie, fajnie.

PostNapisane: Pon lip 13, 2009 16:34
przez Anka60
3300 g ! - myślałam, że mniej. Mój Watson waży 2800 g. i wcale nie jest taki chudy, no, raczej malutki + kupa futra.

PostNapisane: Pon lip 13, 2009 16:35
przez mikrejsza
Anka60 pisze:Ona chyba maluchy urodziła niedawno, bo brzusio taki powiększony. Czy te maluchy z plaży są właśnie jej ?
Ale oczy ma piękne i patrzy tak prosto w obiektyw ? I nie wygląda wcale na przestraszoną, chodzi sobie, fajnie.


zgadza się, któreś z malców z plaży to jej- nie wiem tylko które, to dziewczyny muszą napisac, ona właśnie po karmieniu dostałą tego zapalenia sutka :(
no przywitała się ze mną pięknie, a teraz już gdzieś przepadła w mieszkaniu :lol: pewnie będzie w spokoju odsypiac podróż, całą drogę bidulka płakała.

PostNapisane: Pon lip 13, 2009 16:37
przez mikrejsza
Anka60 pisze:3300 g ! - myślałam, że mniej. Mój Watson waży 2800 g. i wcale nie jest taki chudy, no, raczej malutki + kupa futra.


ale to będzie duży kot- jest wyższa od obu kotów makrejszy (a one ważą po 5 kg), dlatego pewnie przy takiej wadze tak wygląda.

PostNapisane: Pon lip 13, 2009 16:37
przez Anka60
Ale będzie z niej cudeńko !
A ja ostatnio uwielbiam białe i gdyby nie ciągłe kłopoty, to już bym się za białym dla siebie rozglądała. Na razie choć popatrzę, popodziwiam pięknoty.

PostNapisane: Pon lip 13, 2009 16:38
przez mikrejsza
Anka60 pisze:Ale będzie z niej cudeńko !
A ja ostatnio uwielbiam białe i gdyby nie ciągłe kłopoty, to już bym się za białym dla siebie rozglądała. Na razie choć popatrzę, popodziwiam pięknoty.


a zapraszam jak najbardziej do podziwiania, już jest śliczna i aż się boję myślec jak będzie wyglądac za 3-4 tygodnie :1luvu:

PostNapisane: Pon lip 13, 2009 16:42
przez Anka60
No, no, będzie duża :P To jeszcze piękniej, tej urody będzie więcej do podziwiania.
No tak, mój Watson to maluch i dlatego nie wygląda na zabiedzonego, a przy swoim kumplu, Karmelku, waga 6 kg. wygląda jak okruszek. Ale i tak to on jest Panem na włościach w moim, chyba jeszcze, domu.
No to powodzenia.

PostNapisane: Pon lip 13, 2009 16:45
przez Anka60
No będę podziwiać, będę zaglądać. Do wąteczku, oczywiście, choć do Bydgoszczy też nie daleko.
Zdjęcia już tak na spokojnie też by się przydały, żeby było czym oczy cieszyć na bieżąco.

PostNapisane: Pon lip 13, 2009 17:05
przez makrejsza
To teraz kilka spostrzeżeń TDT ;)
Nie wiem, z czego to wynika, ale kicia na głośno zachowujących się mężczyzn reaguje warczeniem, podobnie gdy ktoś głośno wchodzi po schodach. Jest kochana, najchętniej spałaby przytulona do człowieka w łóżku, ale podczas zabawy potrafi zahaczyc pazurem, przy czym nie sygnalizuje, że ma ochotę skończyc, od razu łapa z pazurkami. przy czym zaznaczam, że od wtorku kocica miała dużo przeżyc i mogło to wpłynąc na jej zachowanie. zobaczymy, jak się b edzie zachowywac przy bdłuższym i mniej emocjonującym kontakcie.To na razie tyle ;)

PostNapisane: Pon lip 13, 2009 19:12
przez Agnieszka Marczak
makrejsza,mikrejsza jesteście aniołami :D :D :D

PostNapisane: Pon lip 13, 2009 19:53
przez makrejsza
Aga, przecież my przy Tobie wymiękamy :oops: :oops: :oops:
Dziękujemy :D