Strona 1 z 3

CZĘSTOCHOWA (już 9)tygodniowe osierocone kocięta: UDAŁO SIĘ!

PostNapisane: Pon lip 06, 2009 16:43
przez oleczka
Witam, bardzo proszę o pomoc kociarzy z Częstochowy i okolic.
Dzisiaj zginęła pod kołami samochodu wolnożyjąca kotka, którą się opiekowaliśmy. Przybłąkała się do nas niecałe 3 miesiące temu, szybko okazało się, że jest w ciąży. Urodziła tydzień temu, a dzisiaj umarła :( Zostały 4 sierotki. Wiem, że najlepsze byłoby znalezienie mamy zastępczej. Czy jest ktoś na forum z Cz-wy lub okolicy z kotką karmiącą, która przyjęłaby do wykarmienia te sieroty? Jest to kwestia dosłownie 2 tygodni, dzisiaj jest 8 dzień życia kotków. Kupiliśmy specjalne mleko zastępcze dla kociąt, ale boję się czy damy radę wykarmić takie maluchy- nie chodzi o częstotliwość czy konieczność opieki- to jest do przejścia. Po prostu boję się jak przyjmą sztuczne mleko, czy przeżyją. Jestem załamana.
Bardzo proszę o wszelkie rady.
Jeśli są tu osoby z Cz-wy lub okolic, może być nawet dalej, chętnie dowiozę kocięta, popytajcie proszę czy nie ma ktoś domowej kotki karmiącej...
Dziękuję i pozdrawiam
Ola

PostNapisane: Pon lip 06, 2009 17:29
przez cypisek
zacznijcie karmić,będzie dobrze maluszki są bardzo wymagają poswięcenia 24 h na dobę...

PostNapisane: Pon lip 06, 2009 18:45
przez florida_blue
tak jak rozmawiałyśmy, nie mamy zadnej kociej mamki ............

PostNapisane: Pon lip 06, 2009 18:45
przez florida_blue
tak jak rozmawiałyśmy, nie mamy zadnej kociej mamki ............

PostNapisane: Pon lip 06, 2009 19:39
przez chinka
Hoooooooop!

PostNapisane: Pon lip 06, 2009 20:15
przez oleczka
Witam, dziękuję za odpowiedzi. Karmimy je co godzinę mlekiem zastępczym Kit-i-Mel, właśnie wypiły ok. 2 cm małej buteleczki, nie wiem czy to jest dużo czy mało, ale pocieszam się, że jak będą dostawały co godzinę, to szansa na najedzenie jest większa. Mam nadzieję, że damy radę. Kotka trafiła do nas w dopiero w ok. 2 tygodniu ciąży, całą ciążę była dobrze odżywiana karmą RC dla kotek w ciąży. Kotki są zdrowe (tak ocenił weterynarz), wydają się silne, są bardzo ruchliwe.
Mam nadzieję, że damy radę. Kluczowy będzie chyba ten tydzień.
Dzisiaj jest 8 doba ich życia.
Po każdym jedzeniu masuję brzuszek- siusiają od razu, ale żadne kocię nie zrobiło jeszcze qpki :(

PostNapisane: Pon lip 06, 2009 20:16
przez oleczka
To 2 cm to jest na 4 kocięta oczywiście, nie na łebek :(

PostNapisane: Pon lip 06, 2009 22:18
przez majencja
Ważne żeby miały ciepło- koniecznie trzymajcie na termoforku. ja swoje POTFORY też wykarmiłam tym mlekiem a trafiły do mnie jak miały pępowinki :D

PostNapisane: Wto lip 07, 2009 11:52
przez Gretta
Jak maluchy dzisiaj?
Jest kupa? Bo to ważne.

PostNapisane: Wto lip 07, 2009 12:03
przez ancymonka
U mnie niestety kotka już swoje skończyła karmić, teraz zostały kociaki i brak domków dla nich :(
Szkoda, że nie zdecydowaliście się na sterylizację kotki, jak się u was zjawiła :(
Trzymam kciuki za kociaki!!!

PostNapisane: Wto lip 07, 2009 13:58
przez oleczka
Witam, kotki na razie mają się dobrze, karmimy je regularnie co ok.2 godziny. Za każdym razem po karmieniu i masażu siusiają, kupek jeszcze niestety nie robiły. Wyczytałam gdzieś, że w tym wieku (dzisiaj 9 doba życia) jeszcze nie robią tak często, powinnam się już niepokoić?
Co do sterylizacji to myśleliśmy o tym, ale weterynarz odradził stwierdzając, że ciąża jest wysoka i operacja byłaby zbyt ryzykowna (utrata krwi). Później okazało się, że ciąża wcale wysoka nie była- kotka trafiła do nas 8 maja, a urodziła 29 czerwca (w niedzielę w nocy). Niestety nie znam się na tym i zaufałam lekarzowi. Nie wiedzieliśmy jak długo kotka była już w ciąży, nie mieliśmy doświadczenia z ciężarnymi kotkami w ogóle- nasze dwie domowe kotki niewychodzące są wykastrowane.
W tej chwili istotne jest dla mnie przeżycie i utrzymanie tych kocich istnień, nie ma już znaczenia jak i dlaczego doszło do ciąży, ja nie jestem za nią odpowiedzialna, kotką zaopiekowałam się z dobrego serca, gdyby była "moja" do ciąży na pewno by nie doszło. (poza tym planowaliśmy wykastrować ją, gdy skończy karmić).
Pozdrawiam.

PostNapisane: Wto lip 07, 2009 14:03
przez Happy
oleczka, takie małe koty robią rzadkie kupki. Wydaje mi się, że na razie (jeszcze kilka dni) nie trzeba się martwić.
Gdzie chodzisz do weta, jeśli można spytać?

PostNapisane: Wto lip 07, 2009 14:41
przez Gretta
Przy okazji naszych maluchów (w podobnym wieku) wet twierdził że 1 kupa dziennie powinna być. Masować do skutku.

PostNapisane: Śro lip 08, 2009 11:50
przez ancymonka
Happy pisze:
Gdzie chodzisz do weta, jeśli można spytać?


Też bym chciała wiedzieć. Żeby się wet tak pomylił...
Sterylizuje się kotki nawet w wysokiej ciąży, aczkolwiek nie każdy wet chce to robić.

PostNapisane: Śro lip 08, 2009 13:22
przez Szura-najmysi mama
Juz za dlugo nie robią kupki. Ja swoim maluchom w takiej sytuacji dawałam po 1 kropelce Esputicon dla niemowląt co 12 godzin. I konieczne masowanie brzuszkow i okolic odbytu.