Nie znamy jej przeszłości, ale możemy przypuszczać, że miała dom.
Dom, z którego wyrzucono ją, kiedy urodziła maluszki.
Nie chciano kłopotu.

Koteczka bardzo tęskni i płacze za maluchami, które zostały już od niej oddzielone.
Sama jeszcze dziecko.
Może mieć około roku.
Jest bardzo przyjacielska i ufna.
Garnie się i tuli do człowieka. Chciałaby być cały czas przy nim.
Przekochana kocina, która mogłaby nie schodzić z rąk.
Komuś, kto ją pokocha i podaruje dom, odda swoje kocie serduszko.
Oto Meggi.

Koteczka jest wysterylizowana i odrobaczona.
Niedługo zostanie zaszczepiona.
Prosimy o pomoc w znalezieniu jej domu.