Strona 1 z 2

Dziwne upodobania naszych futerek/nie tylko kulinarne

PostNapisane: Pt lip 03, 2009 6:58
przez EwaNovi
Każy kot to indywidualista-to tak jak i my.Może to właśnie nas do nich ciągnie?Mają różne gusta choć czasem nie wiadomo,skąd IM się to bierze...
Piszcie,jakie dziwne nawyki i upodobania mają Wasi pupile.

Zacznę wspomnieniowo:
Luis(za TM) uwielbiał smak kawy-a dokładnie osad z niej na łyżeczkach i brzegach szklanek.Wylizywał je z zapałem a ja i moi rodzice polubiliśmy kawę z futerkiem,bo szklankę zawsze znalazł,żeby nie wiem co :lol: .
Jadł z nami pomidory,jogurty owocowe,arbuzy i surową marchewkę.
O godzinie ok 19 siadywał na oknie i czekał na powrót z pracy Rodziców<mieszkałam na 2 piętrze> i bezbłędnie rozpoznawał warkot ich samochodu-a nie był szczególnie charakterystyczny.
Stukanie skorupki jajka(uwielbiał "Na Twardo") słyszał z odległości całego mieszkania i przez zamknięte drzwi balkonowe.

Obecna moja kota Mora;
-powitanie głośne i hałaśliwe rezerwuje tylko dla mnie;a potem szybciutko prowadzi do miski-zawsze ma pełną,ale to nic :lol:
-po 23-ej zaczyna głośno dawać nam do zrozumienia,że czas spać-"pogania nas"podczas mycia zębów a potem radośnie wskazuje drogę do sypialni
-z uporem maniaka lapie jaszczurki w ogródku,po czym przynosi do domu i zjada.Konsumuje też wszelkie owady typu muszki,komary pająki itp(czy to jakaś sugestia dla mnie na temat zmiany diety?)

A jak jest u Was?

PostNapisane: Pt lip 03, 2009 7:55
przez ewa74
Funiu rzucił mi się wczoraj na miskę gotowanego bobu 8O W życiu nie widziałam, żeby ten spokojny, leniwy kocur z taką prędkością wcinał papu. Sznycel wołowy odpada :lol:

PostNapisane: Pt lip 03, 2009 8:30
przez oleska222
Hehe, bób to przebój. Żeby Stefan nie wiem jak mocno spał, to zapach gotowanego bobu obudzi go zawsze i wszędzie :lol:

I tylko bób jest go w stanie wzruszyć 8)

PostNapisane: Pt lip 03, 2009 8:50
przez solaris
Mój Fredzelek (za TM) uwielbiał jeść arbuza , brzoskwinie z puszki ale hitem były prawdziwki pod każda postacią . :wink:
z obecnych rezydentów to rudy Rufinek uwielbia jeść płatki kwiatów i tu muszę uważać bo wiele kwiatów jest trujących dla kotów ,tak że żadne kwiaty na stole stać nie mogą :(

PostNapisane: Pt lip 03, 2009 9:41
przez Thorkatt
Moja Puma uwielbia spać w jednej szafce, dość wysoko, gdzie ma umoszczone miejsce. Ale jak chce tam iść, to mnie nas nawołuje. Wskakuje na stół, trzeba otworzyć drzwiczki, ona siup na plecy i stamtąd do szafki. A z powrotem skrobie w drzwi, trzeba sie pochylić, siup na plecy , przechodzimy w różne miejsca pokoju, az Pumcia wybierze odpowiednie i zeskoczy.

PostNapisane: Pt lip 03, 2009 11:12
przez Puffy
moja Pufcia uwielbia kawę, muszę uważać bo pakuje się do gorącej nawet :D
Ptisia jak chce żeby ją drapać to podchodzi od tyłu i wali mnie łapką w plecy :D
Tomik śpiewa rano do ptaków na balkonie (i oblizuje się drań),
a Tifanka jako jedyna potrafi wskoczyć z podłogi na okno w kuchni (mam mało ruchliwe koty :D )
wszystkie uwielbiają oglądac telewizję, szczególnie filmy przyrodnicze o ptakach
Obrazek Obrazek

PostNapisane: Pt lip 03, 2009 11:23
przez Ellencia
Moja Elenka z zapałem wcina oliwki :wink:
I zaczyna przymierzać się do majonezu :roll:

PostNapisane: Pt lip 03, 2009 11:34
przez mamuśka
Vega wskakuje na szafę z podłogi ;) Teraz wycffaniła się i wskakuje najpierw na łóżko a później na szafę ;)
Jako jedyna aportuje.
jej fetysz to pończochy :D
Vega Chłynio i Rudzik namiętnie tarzają się w naszych butach :roll:
Vega uwielbia skarpetki, bluzki i spodnie TŻa :roll: jak chcę zabrać - to paca mnie łapą :twisted:
Vega i Chłynio namiętnie ganiają za muchami i "szczekają na nie" ;)
Rudzik uwielbia oliwki, i jak już ja dostanie - warczy na wszystkich by nikt nie zabrał (zawsze jest uległy i ostrożny) :lol:
Wszystkie koty bawią się w chowanego ;)
Np. Rudzik się chowa w łazience a reszta go szuka - a jak znajdą zaczyna się gonitwa . A później np. Vega się chowa i reszta jej szuka... itd :lol:
Mamy niezły ubaw :lol:

PostNapisane: Pt lip 03, 2009 11:38
przez zorba
Misio uwielbia sandałki Huberta. nosi je za sobą a potem się na nich kładzie tzn. jednego sobie zabiera.
Mela kocha kawę, gdy parzę to podchodzi i zakopuje puszkę z kawą.
Zuzia pije wodę tylko ze zlewu lub wanny szlaje za zapachem zielonego domestosa.

PostNapisane: Pt lip 03, 2009 11:47
przez EwaNovi
To też pochwalę:Morka z uporem pije wodę z bidetu-staje przed kranikiem i woła,żeby jej odkręcić.A mogłaby się już sama nauczyć :P
Natomiast Luis(za TM,niestety,ale koty 24 lat nie dożywają chyba)wskakiwał do wanny i siusiał do sitka spływowego,a potem to "zakopywał".Inne sprawy załatwiał normalnie w kuwetce.

PostNapisane: Pt lip 03, 2009 13:57
przez Petka
Pecia, Niusiu i Kajtuś uwielbiają oliwki... Pecia bardziej co prawda woli wodę po oliwkach.
Niusiu uwielbia sałatę i cukinię
Kajtek generalnie co by nie było to chociaż nos wsadzi tak dla zasdy, a może okaże się, że to lubi.

Pecia i Niusiu bardzo lubią bawić się fasolką szpargową i cienkim paskiem pora.

A i Niusiu uwielbia nosić korek od zlewozmywaka.
Z całej trójki on ma najbardziej genialne pomysły.

I oczywiście stały rytuał.... wszyscy maszerują się ze mną kąpać. Ja się kąpię, a oni czekają. Są tak długo w łazience jak ja.

PostNapisane: Pt lip 03, 2009 15:33
przez duszki
U Milki ciekawe jest to czego NIE je, nie je surowego mięsa (gotowane łaskawie zje ale nie za dużo i nie za często) nie je tuńczyka! Co je??? gnulki!!

PostNapisane: Pt lip 03, 2009 15:34
przez Myszeńk@
Z upodobaniami kulinarnymi wstrzelę się w kilka wypowiedzi: oliwki i woda z oliwek, prosto ze słoika, no i majonez. Kwiatki też ... i liście, np. winogron, tulipanów, stokrotek. Kiedyś zapamiętale jadła sałatę lodową, nawet na zdjęciu to mamy :D
Spóła musi być jak ktoś z domowników je ciastka, takie zwykłe, kruche, jak młody wcina czekoladę z jajka z niespodzianką, i jak smaruję chleb masłem - najchętniej roślinnym, tym MR ;)

Z pozostałych: jeżeli do wody do mycia podłóg dodam choć kroplę Domestosa, też zielonego - tarza się po świeżo umytej podłodze aż ta nie wyschnie :roll: :wink:

A, no i wodę pije tylko z miseczki wstawionej do zlewu w kuchni, czasem z kranu nad wanną ... 8O :)

PostNapisane: Pt lip 03, 2009 15:43
przez Cameo
Moja Majeczka wcina sałatkę prosto z mojego talerza, oprócz tego namiętnie wylizuje talerze po zupach, podkrada mi chipsy, mięso, oliwki... reszta kotów nie ma takich dziwnych upodobań.

edit: mój tymczas, Alusia uwielbia suchego (proszek) conva.

PostNapisane: Pt lip 03, 2009 21:17
przez amajka
1. Moje koty uwielbiają babkę piaskową. Mąż kupuje często babkę w folii, taką posypaną cukrem pudrem. Nieraz zostawia ją wieczorem na blacie w kuchni. Rano folia z wierzchu zdarta a babka z wyżartą dziurą, niczym łódka ;)
2. Jeden z moich kotów obgryza nasze naleśniki. Zaś wszystkie 4 rzucają się na surowe ciasto naleśnikowe.
3. Koty lubią zawierać znajomości z nowymi kwiatkami doniczkowymi. Jak nowy to trzeba usiąść. Przestawianie nic nie daje. Najbardziej lubią siadać tyłkiem w papirus. W ten sposób mój piękny sterczący papirus zamienił się z zwiędłe szare kłaki...
4. Mój rudy kocur od maleńkości szaleje za krowim mlekiem. Skacze na karton, przewraca i chłepcze mleko z podłogi. Stoi pod lodówką i wrzeszczy o mleko. Ostatnio przy kastracji innego mojego kota badała rudzielca pani weterynarz. Orzekła że Rudy jest okazem zdrowia!