Strona 1 z 38

Kociaki z hoteliku w Tychach-proszą o pomoc fin. dług 700zł

PostNapisane: Nie cze 28, 2009 11:10
przez benita92
Witam.
Nazywam się Aleksandra Wodecka współpracuję z Justą&Zwierzaki i z Korciaczkami. Jestem też organizatorką wystaw adopcyjnych psów i kotów.
Sytuacja w której się znalazłam zmusiła mnie do zalogowania się na miał.pl. 17 czerwca znalazłam kotkę z małym kociakiem wyrzuconą z domu. Moje serce nie pozwoliło przejść mi obojętnie koło nich. Wzięłam kociaki do domu umieściłam je w klatce w piwnicy z okienkiem moja sytuacja nie pozwala mi wziąć kotów do domu mieszkam z 92 Babcią, która co chwile się przewraca i łamie kości i nie toleruje kotów. Z boleścią serca pod tym względem muszę się do niej dostosować.
Kotce dałam na imię MILKA a kociakowi TOFIK. Mały znalazł dom 19 czerwca, a Milka w tym samym dniu poszła na sterylkę z Urzędu Miasta. Okazało się, że nie może być sterylizowana ponieważ na listwach mlecznych ma ogromnego guza. Guz ten jest zmniejszany i prawdopodobnie dzisiaj będzie miała sterylkę i przy tej okazji usuwane guzy. Cały ten czas przebywa w hoteliku u weterynarzy i pozostanie tam aż do momentu znalezienia domu.
26 czerwca pod moim okienkiem piwnicznym znalazłam 3 kociaki około 3 miesięczne bardzo chore na KK. Dwa z nich udało mi się chwycić jeden jeszcze przebywa na wolności, ale cały czas próbuję go złapać. Gracja i Gustaw przebywają u weta w hoteliku i są leczone. Szukamy im DT lub DS. Proszę o pomoc i wsparcie w utrzymaniu kociaków.
Pozdrawiam
Ola benita92

PostNapisane: Nie cze 28, 2009 11:19
przez Justa&Zwierzaki
One naprawde potrzebuja pomocy ....

PostNapisane: Nie cze 28, 2009 12:53
przez izydorka
do góry!

PostNapisane: Nie cze 28, 2009 13:04
przez Korciaczki
Poznałyśmy kociaki osobiście. Przekopiujemy z wątku ogólnego tyskich mruczków, gdzie opisałyśmy relacje z wczorajszej wizyty.

Korciaczki pisze:Milka - bura szylkretka, mała przylepka, mieszkają chwilowo w małym pomieszczeniu, w klatkach. Przestronna, ale mała wnęka w ścianie, niebieskawe kafelki, metalowe kratu i dwa koty spragnionione kontaktu. Jedna młoda kotka, drugi mały pingwinek (Gaston, od Justy&Zwierzaki, również w hoteliku). 'Pokój' zadbany, czysty, przyjazny kotom - ale to nie jest miejsce dla spragnionej kontaku z ludżmi koteczki. Milka raczej niechętnie siedzi w klatce, chce z niej uciekać. Chce być blisko człowieka. Tuż po otworzeniu metalowej kratki chciała wskoczyć na ręce. To miziak nad miziakami, przytulanka i przylepka w jednym. Kicia ma tam bardzo dobre warunki, ale wiadomo że wolałaby czekać na domek w domowym DT. [...]
Pomieszczenie obok. Metalowy stół, a na stole tym transporterek. W małym kontenerku siedzą koło siebie równie małe koty. Dwa przestraszone, wtulone w siebie buraski prychające i syczące. Pilnie muszą znaleźć dom, bo zdziczeją. To młodziutkie, malutkie nieco puchate tygryski, które unikają w kontenerku kontaktu z ręką. Wolą na nią nasyczeć i naprychać.

Ogólnie cała trójka ma się dobrze, mają apetyt, pięknieją. Milkę czeka jeszcze sterylka, później sterylka i szukanie domu!


Milka, Gustaw i Gracja (dwa burasiątka z kk) są cudne :1luvu:
W ich i Pani Oli imieniu prosimy o wsparcie finansowe na hotelik

PostNapisane: Nie cze 28, 2009 13:30
przez Justa&Zwierzaki
Bardzo prosimy o pomoc ....

Kociaki w hoteliku potrzebne wsparcie fin. na leczenie Tychy

PostNapisane: Nie cze 28, 2009 13:56
przez benita92
Prosimy o pomoc dla Milki, Gastona, Gracji, Gustawa przebywających w hoteliku

Kociaki w hoteliku potrzebne wsparcie fin. na leczenie Tychy

PostNapisane: Nie cze 28, 2009 13:57
przez benita92
Prosimy o pomoc dla Milki, Gastona, Gracji, Gustawa przebywających w hoteliku

Kociaki w hoteliku potrzebne wsparcie fin. na leczenie Tychy

PostNapisane: Nie cze 28, 2009 13:57
przez benita92
Prosimy o pomoc dla Milki, Gastona, Gracji, Gustawa przebywających w hoteliku

PostNapisane: Nie cze 28, 2009 15:31
przez Justa&Zwierzaki
Kto pomoże , kto :conf:

PostNapisane: Nie cze 28, 2009 20:06
przez Justa&Zwierzaki
Nikt tu nie zadlada a Milka , Gracja i Gustaw potrzebuja pomocy , nie wiemy jak długo będa w hoteliku a koszt hoteliku rosnie i rosnie .....
Benita napisz jak dzisiejsza sterylka i usunięcie guzów przebiegło .

PostNapisane: Nie cze 28, 2009 20:08
przez Korciaczki
Jutro odwiedzimy Milkę i spółkę, więc coś tez napiszemy. Jak tam się mają. Ciekawe jak ze sterylkę.

PostNapisane: Nie cze 28, 2009 20:15
przez dorcia44
zaglądam ,ale nie mam jak pomóc :oops:

jakie są koszta ? :cry:

PostNapisane: Nie cze 28, 2009 20:22
przez Justa&Zwierzaki
dorcia44 pisze:zaglądam ,ale nie mam jak pomóc :oops:

jakie są koszta ? :cry:

Dorciu44 bardzo dziekujemy za zadladanie i podnoszenie watku :):):)
normalnie kosztuje 15 zł za dobe od kota ale nam liczy po 5 zł za dobe z tym że codziennie ktoś tam musi iść posprzatać i tu wielkie podziekowania dla Korciaczak za to iz i w sobote były posprzatać ( nawet deszcz nie był przeszkodą ) i jutro pójdą , bardzo Wam dziekuje w imienu tych kociat :lol: :lol: :lol:

PostNapisane: Nie cze 28, 2009 20:25
przez Korciaczki
dorcia44 pisze:zaglądam ,ale nie mam jak pomóc :oops:

jakie są koszta ? :cry:


Naszczęście doba liczona jest bardzo tanio. Ale trzeba tam codziennie (wyłączając niedziele) chodzić do kotów (czwórki) sprzątać i zająć się nimi. Problem jest w tym, że pani Ola ma bardzo mało czasu, bo pracuje, a pani Justyna ma swoją sporą gromadkę. My też nie mozemy chodzic codziennie...

PostNapisane: Nie cze 28, 2009 21:33
przez benita92
Witaj Dorciu44 koszt tak jak piszą dziewczyny, ale jeszcze trzeba doliczyć leczenie Milki i kociaków, a to nie wiem jeszcze jaki będzie koszt. Dowiem się od weta w najbliższych dniach.
Dzisiaj byłam 4 razy na łapance 3-go malucha jest taki sprytny, że mam problem ze złapaniem go. Będę próbować aż do skutku. Muszę to zrobić. Mam nadzieję, że go ta potworna nawałnica nie zalała :cry: Trzymajcie kciuki może jutro się uda.