Strona 1 z 1

Gimnastyka

PostNapisane: Sob paź 11, 2003 18:57
przez vitez
Zakladaliscie kiedys skarpetki majac kota na kolanach? Mi sie wlasnie udalo :D . Sugar nawet nie przestala mruczec, a wrecz wprost przeciwnie :lol: .

PostNapisane: Sob paź 11, 2003 19:03
przez feainne
buhhaaaa siedzac to zadna sztuka, sprobujcie ubierac skarpetki, buty i co jeszcze checie majac kota na karku, myjcie zeby z kotem probujacym jak smakuje pasta do zebow, czeszczie czupryny i kota przy okazji iiiiiiiiiii :wink:

PostNapisane: Sob paź 11, 2003 19:12
przez lady_in_blue
TZ dzisiaj zakadal buty trzymając BluMke na kolanach...

PostNapisane: Sob paź 11, 2003 19:50
przez Falka
Hmm... no cóż doświadczenie w tej materii mam dość bogate. Kiedy Falka była mała właściwie ze mnie nie złaziła - leżała mi cały czas na karku, przewieszona jak apaszka. Z Falką na karku prałam, gotowałam, myłam naczynia, sprzątałam, zakładałam buty, skarpetki, czesałam się, myłam zęby itd. itd. :lol:

A ja dziś widziałam Blumkę. Ma piękny kolor, cudnego pysia i śliczne, mądre oczy :love:

PostNapisane: Sob paź 11, 2003 20:31
przez migaja
ostatnio pokroilam wszystkie skladniki lecza z 2,5 kg kotem siedzacym jak kangurzatko za "pazucha" szlafroka :D

PostNapisane: Sob paź 11, 2003 20:55
przez Padme
Urocze... chyba jednak trochę gorzej krząta się po kuchni z kotem wczepionym w spodnie... z pazurami.

PostNapisane: Nie paź 12, 2003 1:37
przez Olat
Gdzieś mam takie zdjecie:
Ja z mopem, myjaca podlogę z Shaelą na karku :lol:
I TZ golacy się, z kota na ramionach
Jak zeskanuję- to wrzuce ;)

PostNapisane: Nie paź 12, 2003 4:04
przez vitez
Sugar jest zdecydowanie nakolankowa wiec zadnej nakarkowej gimnastyki nie mialem... na szczescie mam jezdzacy fotel wiec prawie caly dom przede mna mimo kocicy na kolanach... niestety gdy potrzeba przycisnie - jeszcze nie rozpracowalem jak tu uzyc tronu z kota na kolanach ;)