Cześć :) - nowe zdjecia

Napisane:
Pt paź 10, 2003 22:49
przez Edi G.M.
Chciałam się z Wami przywitać - jestem Edi i w moim stadle do dziś był TZ i persiczka Fusia,ale dzięki Forumowiczom namówiłam mojego TZ-a i właśnie dziś przywieźliśmy do domku maluszka - kotek na oko ma 3-3,5 miesiąca i został znaleziony pod blokiem przez dobrą duszę i oddany nam za symboliczny grosik.Myślę że w dobre ręce, ale chyba w niezbyt dobre łapki - nasza Fuśia usiłowała małego zamordować!!! Chciałabym poprosić o wskazówki co i jak powinnam zrobić , żeby rezydentka nie poczuła się opuszczona - strasznie fuczy! - a maluszek nie ucierpiał .
Pozdrawiam
Edi

Napisane:
Pt paź 10, 2003 23:38
przez Janka
Witaj
W naszym temacie jest troszkę o wprowadzaniu drugiego kota do domu,
w ktróym już jest kotuszek
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=6346
Przede wszystkim DUŻO cierpliwości!


Napisane:
Pt paź 10, 2003 23:40
przez ipsi
witaj
duzoooo cierpliwosci zycze i troche czasu


Napisane:
Pt paź 10, 2003 23:45
przez Estraven
Cześć
Właśnie - cierpliwość

Wskazana wobec kotów i ludzi


Napisane:
Pt paź 10, 2003 23:47
przez Janka
Estraven pisze: Właśnie - cierpliwość

Wskazana wobec kotów i ludzi

I owszem! I trudno powiedzieć do kogo bardziej ...


Napisane:
Pt paź 10, 2003 23:57
przez magda gabryś
Witaj w naszej społeczności.Sama obserwując koty będziesz wiedziała co robić.Najlepszego.

Napisane:
Sob paź 11, 2003 8:11
przez kordonia
Ja również witam serdecznie

. Do mojego stadka też niedawno doszła nowa mała koteczka i też na początku rezydenci strasznie źle na nią reagowali. Minęło to mniej więcej po dwóch tygodniach i od tej pory kochają Krótką bardziej, niż przedtem siebie nawzajem.

Napisane:
Sob paź 11, 2003 9:03
przez lady_in_blue
Witaj,
obserwuj teraz koty, bo to jest niezapomniane, jak się poznają i jak próbują się ze sobą dogadać albo i nie...