Strona 1 z 7

Kleo -persia bidka - zawirowania :( ale będzie dobrze

PostNapisane: Śro cze 17, 2009 20:57
przez sawanka1
Dojechała ,
Obrazek


jest faktycznie w okropnym stanie , dziękujemy Zirrael , że sie nią do tej pory opiekowała :1luvu:
Kleo jest już po zastrzyku i smarowaniu tridermem , podjadła saszetki i teraz schowała się do koszyka gdzie ma jako taki spokój od moich futer i dzieci .
Kleo pogoniła burczeniam Florkę o Ofelkę , więc nie będzie tak źle , nie da sobą pomiatać , a dzieciaczki zachwycone kolejnym futrem 8O

PostNapisane: Śro cze 17, 2009 21:10
przez sawanka1
a tu z ofcą (a raczej z kawałkiem ofci :twisted: )

Obrazek

tu będą rozliczenia pomocowe z bazarku (i jeśli się trafią inne :lol: )

Cypisek - bazarek (mój) - 90 zł
Amanda Onet - bazarek (mój) - 10 zł
Lorraine - bazarek (mój) - 30 zł
Mika_xx - bazarek (mój) - 48 zł
MariaD - bazarek (mój) - 20 zł
Amica - bazarek (mój) - 20 zł
Dzikers - bazarek (mój) - 30 zł
Legnica - bazarek (mój) - 8 zł
Honda11 - bazarek (mój) - 22 zł
Zofia&Sasza - bazarek (mój) - 18 zł
Katgral - bazarek (mój) - 20 zł
GU - bazarek (mój) - 20 zł
Amyszka - bazarek (mój) - 15 zł


wpłata z Funduszu Puchatkowa - 100 zł
wpłata magdaradek - 50 zł
wpłata zoha01 - 10 zł


Razem _____________________ 511 zł
------------------------------------------------------
wydatki 397,30 zł


Zostało 113,70 zł te pieniążki przekazałam Arven poszły na leczenie oczek i szczepienie przeciw grzybicy (druga dawka), reszte Arven przekazała ulvhedinn wraz z Kleo
wróciło do mnie 80 zł z bazarku przelne od estre
wpłata Ivcia - moj bazarek 10 zł
dzisiaj tj. 7.09.2009 przekazałam 90 zł do ulvhedinn , która dała KLEO domek

zostało 0 zł
____________________________________________

Koszty związane z leczeniem Kleo:
18. 06 wizyta u weterynarza 57
czyszczenie uszu , antybiotyk , atecortin,
badanie zeskrobiny ze skóry, optex,vitawet
19.06 wizyta u weterynarza 45
badanie krwi , czyszczenie uszu, antybiotyk
20.06 wizyta u weterynarza 20 zł
czyszczenie uszu, antybiotyk
23.06 wizyta u weterynarza 19 zł
temp. 38,2 :D , czyszczenie uszu
badanie osłuchowe ok , gardełko ok
tylko tchawica jeszcze trochę tkliwa
dokupiłam Vitawet
25.06 zakupiłam płyn do czyszczenia uszu 16,50 zł i
saszetki RC 10 szt po 2,5 zł = 25 zł,
niestety po gourmencikach mała ma luźną kupkę :(
26.06 wizyta u weterynarza 15 zł
czyszczenie uszu i wpuszczenie lekarstwa na świerzbowca
zakupy w aptece 48 zł nizoral , lamisilat
30.06 wizyta u weterynarza 25 zł
czyszczenie uszu , immaverol, kołnierzyk
01.07 wizyta u weta - szczepionka biocan , czyszczenie uszek 40 zł
saszetki RC Intestinal 4 x 4,70 = 18,80 zł
03.07 wizyta u weta , czyszczenie uszu , Surolan 36 zł

koszty wysyłki z bazarku 1 : 32 zł

Wszystkim Kochanym Osobom , które pomagają Kleo -
Bardzo Dziękujemy :1luvu: :1luvu:

PostNapisane: Śro cze 17, 2009 21:50
przez coztego
Cieszę się , że kocica zadowolona z życia ;)

Wszystkie persy są takimi miziakami? Uśmiałam się z niej strasznie, jak tylko wyjmowałam rękę z transportera, wgapiała we mnie te wielkie oczyska i czekała, jak na nią spojrzałam i łapała kontakt wzrokowy, wydała z siebie z ciche i żałosne "miau"... "miau" i tak do czasu aż moja ręka znów powędrowała do transportera :lol:

PostNapisane: Śro cze 17, 2009 22:34
przez chinka
Śliczna bidka. :(

PostNapisane: Śro cze 17, 2009 22:47
przez Nualla
Słodka jest, miziak cudowny :1luvu:

PostNapisane: Czw cze 18, 2009 7:03
przez sawanka1
na pewno nie wszystkie ale Kleo faktycznie jest wyjątkowy miziak :D
pierwsza noc za nami , moje futra chodzą za nią jak strażnicy , w nocy do łóżka oczywiście zawitała Kleo :twisted:
dzisiaj po południu wizyta u weta

PostNapisane: Czw cze 18, 2009 7:39
przez estre
Oj, jaka bida :(
Śliczna będzie jak już będzie do adopcji.

PostNapisane: Czw cze 18, 2009 7:43
przez sawanka1
na pewno bo na razie to obraz nędzy i rozpaczy :(

PostNapisane: Czw cze 18, 2009 13:10
przez Georg-inia
ja się zamelduję tutaj, bo... sama ją strzygłam :oops: jak nie przepadam za płaskimi kotyma ;) to ona jest naprawdę fajniusia, miziak taki i miągwa :D

PostNapisane: Czw cze 18, 2009 13:11
przez Nualla
Wszystkie persy ruszają uszami przy mizianiu? :D

PostNapisane: Czw cze 18, 2009 13:17
przez aamms
Georg-inia pisze: jak nie przepadam za płaskimi kotyma ;) to ona jest naprawdę fajniusia, miziak taki i miągwa :D


Klasyczne początki persjozy.. :ryk: :twisted:
Potem jest tylko gorzej.. :1luvu:

PostNapisane: Czw cze 18, 2009 13:20
przez zorba
I pomyśleć, że ja też się zarzekałam : "każdy kot byle nie pers" A teraz nie wyobrażam sobie życia bez moich 2 persów ....

PostNapisane: Czw cze 18, 2009 13:22
przez aamms
zorba pisze:I pomyśleć, że ja też się zarzekałam : "każdy kot byle nie pers" A teraz nie wyobrażam sobie życia bez moich 2 persów ....


No przeca mówię, że potem jest tylko gorzej.. :1luvu: :D

PostNapisane: Czw cze 18, 2009 13:23
przez AgaPap
Georg-inia pisze:ja się zamelduję tutaj, bo... sama ją strzygłam :oops: jak nie przepadam za płaskimi kotyma ;) to ona jest naprawdę fajniusia, miziak taki i miągwa :D


To najpierw trzeba było iść do marcjannakape na nauki strzyżenia persa, boś jej duuuuużo kudłów zostawiła :mrgreen:

A kićka sliczna, taka biszkoptowa. :1luvu:

PostNapisane: Czw cze 18, 2009 13:31
przez Georg-inia
aamms pisze:
Georg-inia pisze: jak nie przepadam za płaskimi kotyma ;) to ona jest naprawdę fajniusia, miziak taki i miągwa :D


Klasyczne początki persjozy.. :ryk: :twisted:
Potem jest tylko gorzej.. :1luvu:


onenene :roll: ja jestem leniwa i mało systematyczna, przy mnie to taki długowłosiec szybko by wyglądał jak Kleo przed strzyżeniem :oops:


AgaPap, ty nie bluźnij, kobieto! Ja jej nawet ogon ostrzygłam :oops: