Leżał na Marszałkowskiej... Dziennik trzustkowca s. 5

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 28, 2018 21:54 Re: Leżał na Marszałkowskiej... Trzustka, s. 5

U mnie na wymioty , cerenia sprawdza się bardzo dobrze. Zastrzyk działa dobę, jak miał zaostrzenia to dawałam 3 dni z rzędu . Mam zawsze conajmniej 1 zastrzyk w domu "na zaś".
Nawet wczoraj pytałam o tabletki cerenia, ale nie warto. Lekarz mi wytłumaczył dlaczego i logicznie rzecz biorąc , miał racje .

mziel52 pisze:Wiem, że z ranigastem trzeba uważać, toteż za parę dni zacznę powolutku zwiększać czas pomiędzy dawkami. Chciałam za szybko i kot jednak wymiotował. Spróbuję przejść na cerenię, oczywiście po konsultacji z wetką. On dopiero od dwóch dni się dobrze czuje, toteż nie chcę mu od razu fundować kolejnej huśtawki.

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Czw cze 28, 2018 21:55 Re: Leżał na Marszałkowskiej... Trzustka, s. 5

kicikici3 pisze:
mziel52 pisze:W czasie tej ostatniej dziesięciodniowej choroby Szkrabek zleciał z 5,3 kg do 4,3.

Mój od początku lutego do teraz z 6.3 kg do 4.oo kg :(


Ale ja mojego co 2 godziny karmię strzykawką, inaczej nie byłoby co zbierać.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14692
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw cze 28, 2018 21:57 Re: Leżał na Marszałkowskiej... Trzustka, s. 5

Mój apetyt ma, nie tylko przez steryd . Ale chociaż zjada sporo aktualnie, to i tak nic a nic nie przybiera na wadze i myślę że tak już zostanie . Postarzał się , przez te pare miesiecy. Bardzo się postarzał, wygląda jak staruszek schorowany ..ehh

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Czw cze 28, 2018 22:01 Re: Leżał na Marszałkowskiej... Trzustka, s. 5

kicikici3 pisze:U mnie na wymioty , cerenia sprawdza się bardzo dobrze. Zastrzyk działa dobę, jak miał zaostrzenia to dawałam 3 dni z rzędu . Mam zawsze conajmniej 1 zastrzyk w domu "na zaś".
Nawet wczoraj pytałam o tabletki cerenia, ale nie warto. Lekarz mi wytłumaczył dlaczego i logicznie rzecz biorąc , miał racje .

mziel52 pisze:Wiem, że z ranigastem trzeba uważać, toteż za parę dni zacznę powolutku zwiększać czas pomiędzy dawkami. Chciałam za szybko i kot jednak wymiotował. Spróbuję przejść na cerenię, oczywiście po konsultacji z wetką. On dopiero od dwóch dni się dobrze czuje, toteż nie chcę mu od razu fundować kolejnej huśtawki.


No więc ja też muszę o cerenię w zastrzyku poprosić. A jak długo po tym utrzymywał się dobry stan kota? Na wymioty jest też solvertyl w zastrzyku.
Problem z moim polega na tym, że on okropnie nie lubi zastrzyków, a do pyska pakuję bez problemu.
Na ranitydynie jakoś się trzyma. delikatnie przy każdym podaniu będę wydłużać czas pomiędzy, dodając po 15 minut. Kiedy od razu wydłużyłam o 3 godziny, to go mdliło.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14692
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw cze 28, 2018 22:04 Re: Leżał na Marszałkowskiej... Trzustka, s. 5

kicikici3 pisze:Mój apetyt ma, nie tylko przez steryd . Ale chociaż zjada sporo aktualnie, to i tak nic a nic nie przybiera na wadze i myślę że tak już zostanie . Postarzał się , przez te pare miesiecy. Bardzo się postarzał, wygląda jak staruszek schorowany ..ehh


Przy złym trawieniu trzustkowym pokarm się nie przyswaja, tylko wydala. Szkrabek nigdy nie mógł dojść łatwo do 5 kg. Mam wrażenie, że na tej karmie Hillsa przyswaja więcej i dlatego znowu powolutku przybiera na wadze. A poza tym jest młodszy od Filusia - a to też ma znaczenie.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14692
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw cze 28, 2018 22:20 Re: Leżał na Marszałkowskiej... Trzustka, s. 5

Aktualnie Filuś robi wręcz modelowe qupale, jedną na dobę. Jednakże juz się przekonałam, że wszystko może sie zmienić z dnia na dzień. Mimo apetytu, mimo tych fajnych qupek, widzę że jest słabszy. Teraz gdy się trochę ochłodziło to wyleguje się pod lampą infrared z philipsa , godzinami może się tak wygrzewać. Zauważyłam że jest trochę żywszy gdy np w weekend dostal tramal , domniemam że mimo qupali itd, prawdopodobnie ma przewlekłe zapalenie trzustki i może czuć się gorzej obolały ciągle. Pytanie czy mam mu podawać jeszcze tramal, pomimo braku biegunki i wymiotów. Sama nie wiem co robić w takiej sytuacji. Po tramalu jest żywszy ale oszołomiony (akurat tak na niego to działa, nie uspokaja , nie leży jak naćpany ) Tramal działa cudnie, ale także ma swoje minusy i negatywne skutki. Jednakże coraz częściej myśle o wprowadzeniu mini dawek tego leku :roll: ja wiem , że nie walczę już o długie lata życia dla Filusia , widzę , że raczej nie mamy tyle czasu przed sobą . Mogę powalczyć o jego największy możliwy komfort . Ale..w tej kwestii przyjdzie jeszcze czas na rozważania . Przede mną w sobotę , ostatni zastrzyk sterydu , który bedzie działać do 48 godz. I zobaczymy co będzie dalej ..czy zostanie tak jak jest, czy nastąpi pogorszenie i biegunki . Wówczas będzie to wskazywać na dodatkowy problem z jelitami a IBD ciężko diagnozować. Wówczas mamy ustalone , ze jesli po odstawieniu sterydu ( to kolejna próba juz bedzie, ale wcześniej miotalam się z karmami , teraz mam tą jedną co dobrze ją przyjmuje ) to wprowadzimy prednizolon w tabletkach "na stałe" ,choć najpierw jazda do weta i steryd domieśniowo aby szybciej zadziałał , no i kroplówka itd.
Ehhh, juz się martwię gdy o tym myślę . Też bym wolała aby sterydu nie było, lecz jeśli trzeba będzie , no to nie mam się co zastanawiać . i tak dziękować mogę , że mimo tak dlugiego stosowania sterydu , Filuś miał takie dobre wyniki badania krwi ostatnio .

mziel52 pisze:
kicikici3 pisze:Mój apetyt ma, nie tylko przez steryd . Ale chociaż zjada sporo aktualnie, to i tak nic a nic nie przybiera na wadze i myślę że tak już zostanie . Postarzał się , przez te pare miesiecy. Bardzo się postarzał, wygląda jak staruszek schorowany ..ehh


Przy złym trawieniu trzustkowym pokarm się nie przyswaja, tylko wydala. Szkrabek nigdy nie mógł dojść łatwo do 5 kg. Mam wrażenie, że na tej karmie Hillsa przyswaja więcej i dlatego znowu powolutku przybiera na wadze. A poza tym jest młodszy od Filusia - a to też ma znaczenie.

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Czw cze 28, 2018 22:40 Re: Leżał na Marszałkowskiej... Trzustka, s. 5

Mój nie jest na sterydzie teraz. W sumie w ciągu 6 tygodni choroby dostał 3 razy, ten trzeci w zeszły czwartek.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14692
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie lip 01, 2018 11:05 Re: Leżał na Marszałkowskiej... Dziennik trzustkowca s. 5

Szkrabka rozpiera energia. Gania, a wczoraj bez rozbiegu, z miejsca, wskoczył z ziemi na dwumetrową szafę 8O .
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14692
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie lip 01, 2018 13:57 Re: Leżał na Marszałkowskiej... Dziennik trzustkowca s. 5

A u mnie w nocy, zaczeło się pogorszenie . Już tego nie rozumiem w ogóle..6 dni idealnych qupali a potem nagle zmiana ot tak, bez powodu niby, bo nic się nie zmieniło , nic nowego nie podałam.

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Nie lip 01, 2018 17:33 Re: Leżał na Marszałkowskiej... Dziennik trzustkowca s. 5

Ważne nie tylko kupale, ale ogólne samopoczucie kota. Mój przed tygodniem kupy miał w porządku, a leżał jak szmatka bez apetytu.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14692
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie lip 01, 2018 19:17 Re: Leżał na Marszałkowskiej... Dziennik trzustkowca s. 5

Mój dziś dostał poza cerenia (rzygał dwa razy jedzeniem) tramal, bo leżał wyraźnie nieswój (mimo apetytu) i po tramalu się ozywil, skacze itd. Czyli wniosek prosty sie nasuwa, że trzustka wciąż pobolewa. Być może cały czas jest jakiś ból, ale momentami się nasila.

mziel52 pisze:Ważne nie tylko kupale, ale ogólne samopoczucie kota. Mój przed tygodniem kupy miał w porządku, a leżał jak szmatka bez apetytu.

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Nie lip 08, 2018 19:05 Re: Leżał na Marszałkowskiej... Dziennik trzustkowca s. 5

Szkrabek już je surową, sparzoną pierś z kurczaka, na razie bez sensacji. No, a oprócz niej swoją dietę.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14692
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 290 gości