Strona 1 z 12

DWA PIĘKNE RUDE KOCIAKI URATOWANE Z RĄK HANDLARZA !!!

PostNapisane: Wto cze 09, 2009 21:20
przez Agnes128
Zawsze chciałam mieć w domu dwa koty :) W środę 03,06 szukałam sobie w necie jakiś kociaków i trafiłam na rudzielców na aukcji allegro. Znalazłam parę ofert ( od 1 do 100 PLN za dachowca)Zadzwoniłam pod parę numerów i drogą weryfikacji zostały tylko 2 rudzielce :) Jeden z Wawy,drugi z Białegostoku (ale w niedzielę możliwy dowóz do Wawy).Niestety oba były po 100 ,a ten z Wawy już zarezerwowany :(.Więc padło na tego z Białegostoku(w ofercie były dwa kocurki rudy i rudo biały i jedna kotka szylkretka ).Zadzwoniłam i uzyskałam info,że owszem kocurek rudy jest dostępny,ale cena nie taka jak podana w allegro 100 PLN,a już 150 :!: :?: .Podziękowałam,bo na taki wydatek mnie nie stać :!: Mój TŻ Rafi stwierdził,ze to handlarz i podbija cenę ,bo jest jakieś zainteresowanie .W czwartek wieczorem zadzwonił do mnie ten handlarz :?: i powiedział,że kocurka sprzedaje Pani z Augustowa w sobotę za 150 PLN,no chyba,że ja go wezmę to mi go przywiezie !!Podziękowałam .Ale Pan handlarz jeszcze zadzwoni do mnie w sobotę w tej sprawie.No fakt-kocurek piękny,ale nie stać mnie w chwili obecnej ,aby dać 100 za kotka,gdzie jest tyle chętnych na adopcję bezdomnych kociaków i to za darmo!
Zresztą sami oceńcie czyż nie jest uroczy :)

Obrazek

Mój Rafi tylko stwierdził,że na pewno kotek " nie pójdzie" i Pan zadzwoni w sobotę ,a ta ściema z kupcem z Augustowa ma na celu podbicie ceny i wywarcie na nas presji kupna.No i się nie pomylił :? W sobotę wieczorkiem dzwoni handlarz i mówi,że kotek nie poszedł ,bo Pani zrezygnowała i że będzie z nim jutro w Wawie.Nawet opuści nam cenę na 100 PLN :!: :!: Powiedzieliśmy,że się zastanowimy i damy znać.
W domu po namyśle doszliśmy do wniosku,że nie stać nas na wydatek 100 ,a poza tym nasz Kajtuś jest bardzo nerwowym kotkiem ( z ADHD) i raczej nie ma szans na zaakceptowanie przybysza :cry: .W niedzielę o 5.00 rano wysłałam smsa do handlarza,że kotka nie bierzemy,żeby go nie brał ze sobą i nie męczył wożeniem w te i z powrotem (ponad 500 km).O 8.00 tel od handlarza,że jest w Wawie z kotami.Był bardzo oburzony treścią smsa,gdyż co to znaczy męczyć kota podróżą? Przecież nic mu nie będzie!!Powiedziałam,ze ja kota nie wezmę ,bo nie mam kasy,a pisałam smsa,aby go nie zabierał.Pan rzucił w słuchawkę,że i tak by go zabrał i tak. O 8.30 ponownie tel od handlarza,czy biorę tego "zasranego gówniarza",bo jak nie to mu łeb ukręci :!: :!: :!: :evil: .Powiedziałam mu,że jest bezwzględnym chamem,któremu tylko na kasie zależy,a on,że kasa najważniejsza i nie liczą się " te śmierdziele".Mówię temu chamowi,że jak ma skrzywdzić kocurka,to niech mi go odda,a on,że za darmo to mu tylko kark skręci,a jak ja go chcę to 100 :!: :!:
Więc nie zastanawiając się pożyczyliśmy od sąsiada 100 i jazda do Wawy pod Real na Płowieckiej.Na miejscu stał już handlarz a w bagażniku w obskurnej ,brudnej,małej klatce miał dwa kociaki.Naszego rudego i mniejszego biało rudego.Zapytaliśmy o tego drugiego,a on powiedział,ze on nie "poszedł" i będzie się musiał go pozbyć :evil: :!: .Rafi zaproponował ,ze weźmiemy oba.Pan rzucił cenę 200 za dwa :!: :!: .Po długich pertraktacjach i małej kłótni na parkingu handlarz oddał nam kociaki za 122 PLN :!: :!: Dodał nam jeszcze w prezencie dwie kartki z notesu z wypisanymi datami urodzin kotów (pewnie zmyślone),oraz z datą "odrobaczania"nie wiadomo czym :?: No i muszę dodać ,że dostaliśmy karmę na początek :? :? W słoiczku podpisaną "Charlie puppy lub inna puppy" :?: :!: :? (karma dla psów)Od razu do kosza!!
I tak szczęśliwie uratowane rudzielce z rąk bezwzględnego chama trafiły do nas do domu :)

Obrazek Obrazek
NASZ KAJTUŚ II :D

PostNapisane: Wto cze 09, 2009 21:30
przez mamuśka
Jak dobrze, że kociaki u Was... :1luvu:

PostNapisane: Wto cze 09, 2009 21:35
przez Agnes128
Kociaki trafiły szczęśliwie do domku bardzo wygłodniałe.Stopniowo podawaliśmy im najpierw mleko dla kociąt :catmilk: ,a wieczorkiem dostały saszetkę Junior.Obecnie już nie jedzą zachłannie i są bardzo wesołe i rozbrykane,szczególnie ten starszy rudzielec. :D
Niestety tak jak się spodziewaliśmy nasz rezydent Kajtuś bardzo nerwowo podszedł do maluchów,tak więc ich miejscem noclegu stała się łazienka :(
Postanowiliśmy znaleźć kociakom dobry domek i daliśmy ogłoszenie na Allegro i Ale.gratce.Na razie powoli dopuszczamy koty do konfrontacji,ale Kajtuś podchodzi do tego bardzo nerwowo ,co objawia się warczeniem,fukaniem i okładaniem maluchów łapką :cry: :cry: .
Dlatego też z wielkim bólem,ale chyba będziemy zmuszeni do oddania kociaków :cry: :cry: JUż było parę fonów w sprawie adopcji,ale zostawiliśmy sobie czas na weryfikację domku,gdyż chcemy dla nich jak najlepiej :D Pewnej Pani z miejsca podziękowałam,jak powiedziała,że chce rudego kota do domu,ale ma być wychodzący,nie kastrowany(ew kastrowany) i może szczepiony :?: :!: Bo przecież kota nie można w domu trzymać :!: :!: A zawsze chciała mieć rudego.Miała jakieś koty wcześniej,ale co z nimi się stało :?: :?:
Nadal zbieramy oferty chętnych i czekamy z decyzją :)
Co do dalszych losów kociaków na pewno tu napiszę :)

Obrazek Obrazek
NASZ KAJTUŚ II :D

PostNapisane: Wto cze 09, 2009 21:37
przez kasiakom
Ło matulu, ale akcja :? Kociaki mają szczęście, że już są u Was. Chylę czoła za desperację i umiejętność negocjacji.

PostNapisane: Wto cze 09, 2009 21:43
przez Anuk
Szkoda, że nie spisaliście jego numerów rjestracyjnych i nie zgłosiliście sprawy do SdZ.
Gdyby ustawa o Ochronie Zwierząt była w tym kraju przestrzegana, to można by z tym iść na policję. Ale nie łudzę się, nie ma szans, żeby takiemu @&%#^% ukręcić łeb :evil:

PostNapisane: Wto cze 09, 2009 21:44
przez Agnes128
Dla chętnych zamieszczam linki do Aukcji na allegro i ale.gratce.

http://ale.gratka.pl/ogloszenie/1974414 ... twock.html

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=657608435

Zaraz postaram się jeszcze wstawić foto kociaków. :)



Obrazek Obrazek
NASZ KAJTUŚ II :D

PostNapisane: Wto cze 09, 2009 22:11
przez Koszmaria
pokazałaś że jest popyt,więc nie ma co się oszukiwać-kocica od której pochodzą Twoje rudzielce przy następnej rujce znowu będzie w ciąży :?
jest popyt,będzie podaż.
ciesze się że wyrwałaś te dwa maluchy,ale tą radość mi przesłania świadomość,że facet wyczuł interes :?

PostNapisane: Wto cze 09, 2009 22:25
przez Agnes128
Koszmaria pisze:pokazałaś że jest popyt,więc nie ma co się oszukiwać-kocica od której pochodzą Twoje rudzielce przy następnej rujce znowu będzie w ciąży :?
jest popyt,będzie podaż.
ciesze się że wyrwałaś te dwa maluchy,ale tą radość mi przesłania świadomość,że facet wyczuł interes :?


Z informacji od handlarza wiem,że kocurki są z innych matek,ale z tego samego ojca.Jeden kocurek ten rudy jest z 01,04,a mniejszy biało rudy z 15,04 (takie daty przynajmniej mi podał)Młodszy miał jeszcze siostrę szylkretkę ,ale została już sprzedana.Zresztą ich ojca rudego kocura też chciał Pan sprzedać,ale nie dal się wziąść na ręce,więc dał sobie spokój.
Co do popytu to raczej bym nie była taka pewna.My nie chcieliśmy tego kociaka,drugi też mu został.Nie uzyskał ceny takiej jak chciał,więc może na przyszłość się zastanowi. :?: Ale dla kasy taki zrobi wszystko :evil: :?

Obrazek Obrazek
NASZ KAJTUŚ II :D

PostNapisane: Wto cze 09, 2009 22:31
przez Edzina
Sorry, ale nie podzielam tej ogolnej euforii.. :?
I w ogole nie rozumiem po co szukac na allegro, skoro ostatnio Liwia szukala DT dla bodajze 3 malych rudzielcow... Kilka dni temu.
Dzieki temu handlarz bedzie handlowal dalej. I ktos inny nie bedzie sie targowal. 100zl za dachowca?? Mysle, ze dla niego zarobkiem bedzie nawet 20zl. Kotke karmi byle czym albo sama sie zywi, wiec ma darmowy dochod.
Z roznych matek.. A jak myslisz, co zrobil z niechodliwymi kolorami?

PostNapisane: Wto cze 09, 2009 22:31
przez Koszmaria
Ale dla kasy taki zrobi wszystko :Evil or Very Mad: :Confused:


oby nie...

PostNapisane: Wto cze 09, 2009 22:42
przez Agnes128
Edzina pisze:Sorry, ale nie podzielam tej ogolnej euforii.. :?
I w ogole nie rozumiem po co szukac na allegro, skoro ostatnio Liwia szukala DT dla bodajze 3 malych rudzielcow... Kilka dni temu.
Dzieki temu handlarz bedzie handlowal dalej. I ktos inny nie bedzie sie targowal. 100zl za dachowca?? Mysle, ze dla niego zarobkiem bedzie nawet 20zl. Kotke karmi byle czym albo sama sie zywi, wiec ma darmowy dochod.
Z roznych matek.. A jak myslisz, co zrobil z niechodliwymi kolorami?



Kota można szukać też i na Allegro gdyż tam też jest dużo ogłoszeń adopcyjnych i szeroki wybór kotów .Cyba nie ma znaczenia,gdzie kto szuka,aby tylko miał dobre chęci :)
Raczej handlarzowi nie będzie się więcej chciało jechać do Wawy za 20 PLN ale kto wie z takim człowiekiem :?: :?:

Obrazek Obrazek
NASZ KAJTUŚ II :D

PostNapisane: Śro cze 10, 2009 7:48
przez Anuuusia
Agnes128!!

Link wkleiłam u siebie na wątku!!!

Porozsyłałam znajomym ... Super, że maluszki czują się świetnie!!!!!! Po raz kolejny napiszę, że dobrzy z Was ludzie!!!

PostNapisane: Śro cze 10, 2009 11:49
przez ASK@
Gratulacje!
Jest watek rudych kotów. Jak znajde to przekopiuje.
Kajtkiem to do końca nie przejmowałabym się aż tak bardzo! Mój Wojtek nie schodził z szafek kuchennych przez 2 tygodnie jak nastały maluchy potem je wychował z Rudzikiem-podzielili sie. I tak było z kolejnymi.Prychanie, pacanie łapami, dławienie sie slina ze złości a potem ok. Czasu im trzeba.
Daj Agnes ogłoszenia na adopcjach w miauku, geemtre... Wogle jak wejdziesz w google i wpiszesz ogłoszenia darmowe-koty to ci cała lista wyskoczy.
Koty śliczne i warte zachodu. Znajda domki!

PostNapisane: Śro cze 10, 2009 11:59
przez kinga w.
8O Stówa za "dachowca"?? To ja sobie jeszcze w tym szoku zostanę. Na działkach jest do bólu i trochę kociaków różnej maści (piękne szylkrety również), takich pół dzikich, ale zdrowych, dokarmianych przez ludzi choć niespecjalnie garnących sie do ręki. Za free i jeszcze z podziękowaniem jeśli ktoś by zechciał przygarnąć.

PostNapisane: Śro cze 10, 2009 14:04
przez ewar
Wiem o co chodzi z tym nakręcaniem popytu.Po prostu znam teorię,ale przyznaję,że też wykupiłabym kociaki bez względu na to,co sobie ktoś pomyśli.Nie musiałam jak dotąd,na szczęście.