Strona 1 z 8
Mielonka powraca!! JBB wznawia produkcję po pożarze!

Napisane:
Czw cze 04, 2009 15:18
przez serotoninka
Minęły dwa tygodnie, jutro znowu zjazd studentów zaocznych i znowu mój student spod Ostrołęki przywiezie karmę. Ta karma to odpad produkcyjny z firmy JBB produkującej wędliny. Według opisu mojego dziadka (bo ja specyfiku na oczy jeszcze nie widziałam) to pachnąca mieszanka kawałeczków szynki, baleronu itp posklejana resztkami parówek, pasztetów itp. Dwa tygodnie temu student przywiózł mielonkę wędlinową na próbę, karmę wypróbowały koty mojego dziadka i Koneserowce z Pragi. Kotkom karma smakowała, zainteresowanie było, więc tym razem zamówiłam 4 wiaderka, takie 20 litrowe. Ukracając dyskusje o podawaniu kotom wędlin - lepsze to, niż puste brzuszki. No i od czasu do czasu na pewno nie zaszkodzi.
Jedno wiaderko dostanie ode mnie Dellfin, około pół wiaderka zawiozę swojemu dziadkowi, reszta, czyli jakieś 50 litrów jest do wzięcia. Kto pierwszy ten lepszy, tym razem odbiór u mnie - centrum Warszawy, róg Wilczej i Emilii Plater. Kto chętny? Do odbioru jutro, przez cały dzień.[/b]

Napisane:
Czw cze 04, 2009 15:30
przez Uschi
podbiję, bo oferta super

Napisane:
Czw cze 04, 2009 15:35
przez piotr568
Wrzucę na wątek Boguszyc. Przydałaby się tamtym biedakom odmiana po kurzych łapkach. Myślę że wstępnie możnaby dla nich zarezerwować.

Napisane:
Czw cze 04, 2009 15:38
przez serotoninka
Dobrze. Ale ile? Ważne żeby nie brać za dużo - mój dziadek trzymał to tydzień w lodówce i potem jego koty już nie chciały jeść. Trudno sie dziwić - ja też bym po tygodniu wędliny nie jadła

No więc jak ktoś nie ma możliwości zamrożenia to niech nie bierze na więcej niż maksymalnie na 2-3 dni.

Napisane:
Czw cze 04, 2009 15:41
przez piotr568
Dziewczyny jadą w sobotę, tam jest jakieś 700 psów jeszcze i kilkanaście kotów, więc co do ilości .....sama rozumiesz. Zaraz powinien się odezwać ktoś bezpośrednio zaangażowany w akcję.
A czy masz jakieś wieści odnośnie zorganizowania jakichś większych i regularnych odbiorów?
A kilka kilo dla Koneserowców też chętnie weźmiemy


Napisane:
Czw cze 04, 2009 15:47
przez Kaprys2004

Tak, w Boguszycach nie będzie problemu ze skarmieniem...
A gdzie teraz to wiaderko jest trzymane? W jakimś mam nadzieję chłodnym miejscu..? Bo do Boguszyc może nie dojechać, to dopiero pojutrze..
Chociaż - na szczęście - psy lubią "zapaszki"..

Napisane:
Czw cze 04, 2009 16:01
przez Jana
Ja byłabym bardzo chętna na trochę dla kotów z Koła.

Napisane:
Czw cze 04, 2009 16:02
przez Anna_33
Psy boguszyckie zahartowane na wszelkie zapachy, ale lepiej zeby karma sama przed nimi nie uciekala;-)
Napisze do Agnieszki od razu.
Za 15 minut musze wyjsc i wroce wieczorem dopiero(

Napisane:
Czw cze 04, 2009 16:09
przez piotr568
Jana pisze:Ja byłabym bardzo chętna na trochę dla kotów z Koła.
To ja jutro pod wieczór bym zabrał porcję dla Jany i jak coś zostanie to dla Koneserowców.

Napisane:
Czw cze 04, 2009 16:10
przez ostatniaszansa
przytulisko w Boguszycach pieknie dziekuje, ze o nim forumowicze pamietaja, jednak teraz nie za bardzo jest, gdzie przechowac jedzenie

organizujemy wlasnie kontener - chlodnie, jak tylko bedziemy mieli to sie przypomnimy przy nastepnych dostawac


Napisane:
Czw cze 04, 2009 16:19
przez Jana
piotr568 pisze:Jana pisze:Ja byłabym bardzo chętna na trochę dla kotów z Koła.
To ja jutro pod wieczór bym zabrał porcję dla Jany i jak coś zostanie to dla Koneserowców.
Dzięki


Napisane:
Czw cze 04, 2009 16:22
przez serotoninka
Jana, Piotr. To ile? Jedno wiaderko (20l) dla Was do podziału, czy dwa? No bo skoro Boguszyce na razie nie chcą to wciąż do podziału jest cała ilość.

Napisane:
Czw cze 04, 2009 16:26
przez Jana
Wezmę ile dacie (mogę część zamrozić), ale nie chcę odejmować Koneserowcom od mordek.
Kotów z Koła jest ok. 20.

Napisane:
Czw cze 04, 2009 16:27
przez Kaprys2004
ostatniaszansa pisze:przytulisko w Boguszycach pieknie dziekuje, ze o nim forumowicze pamietaja, jednak teraz nie za bardzo jest, gdzie przechowac jedzenie

organizujemy wlasnie kontener - chlodnie, jak tylko bedziemy mieli to sie przypomnimy przy nastepnych dostawac

A takie dwa wiaderka to na raz nie pójdą?

Napisane:
Czw cze 04, 2009 16:30
przez Satoru
Kaprys2004 pisze:ostatniaszansa pisze:przytulisko w Boguszycach pieknie dziekuje, ze o nim forumowicze pamietaja, jednak teraz nie za bardzo jest, gdzie przechowac jedzenie

organizujemy wlasnie kontener - chlodnie, jak tylko bedziemy mieli to sie przypomnimy przy nastepnych dostawac

A takie dwa wiaderka to na raz nie pójdą?
ja tez mysle ze na jeden rzut spokojnie