Strona 1 z 6

Proszę o rady.

PostNapisane: Pon cze 01, 2009 18:04
przez Natalia.K.
3 tygodniowe kocię... proszę o pomoc... :? Kochani, mam problem... Już nie będę opowiadać całej historii, bo to nie ma sensu... Powiem tylko tyle, że przyprawiła mnie o złość i łzy... Ale nie ma chyba sensu wracać, więc przejdę do moich pytań... Mam ok 3 tygodniowe kocię, jak ja się boję to nikt nie ma pojęcia.. Proszę poradźcie mi coś, co tylko wiecie... Potrzebuję pomocy... Co teraz z nim? Jak go odchować? Pytałam dzisiaj o preparat mlekozastepczy, ale dostałam mleko z Whiskasa. Z tyłu pisze, że dla kociąt powyżej 6 tygodnia życia, ale wet, poleca nawet dla 3 tyg. i jak najbardziej można podawać (nic się nie stanie), ale wolę zapytać. Wiem że może trochę za bardzo histeryzuje, ale jestem wyprowadzona z równowagi. Za każdą odpowiedz bardzo dziękuję :(

PostNapisane: Pon cze 01, 2009 18:10
przez Paluszek
Nie miałam takich maluchów, ale podniosę, może bardziej doświadczone dziewczyny poradzą... A co się stało, ze jesteś taka zdenerwowana???

PostNapisane: Pon cze 01, 2009 18:12
przez monia_k
napewno zaraz ktoś się odezwie :)

PostNapisane: Pon cze 01, 2009 18:12
przez Bazyliszkowa
Tu znajdziesz garść rad i trochę linków:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=94 ... ight=mixol

PostNapisane: Pon cze 01, 2009 18:18
przez Natalia.K.
Stało się... Ludzie... :x Wiecie jacy są ludzie szkoda słów... :( No poprostu zostałam postawiona pod ścianą. Jedno krótkie: "Bierzesz kota, albo my sie nie będziemy bawić i go likwidujemy" no to jaki miałam wybór? Nie pozwolili mu zostać przy matce... Bo ja chciałam kota, ale jasno postawiłam sprawę - chcę tylko zobaczyć.. może się zdecyduję... Zresztą mam nauczkę... trzeba ludzi najpierw dobrze poznać :roll: dyskutowałam do końca... Przez to wszystko to mi się już nawet kota odechciało... Mam nadzieję że mi szybko przejdzie... :cry: Normalnie mie umiem łez powstrzymać momentami... Za wrażliwa jestem. Eh...


Dziękuję Wam bardzo ;*

PostNapisane: Pon cze 01, 2009 18:24
przez Anja
znalazlam w ABC stary watek o kocim noworodku, sa tam informacje o karmieniu i opiece http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=6485

PostNapisane: Pon cze 01, 2009 18:29
przez agul-la
3 tygodniowy kociak to już niebawem będzie jadł samodzielnie, spokojnie. postaraj sie o kocie4 mleko i strzykawkę jeśli nie masz butelki. na obecna chwilę możesz ugotowac mleko uht 3,2%, do tego dodaj żółtko i oliwę z oliwek(łyżke), zmiksuj i podawaj. sprawdzają się też gerberki dla dzieci, ale poszukaj tych z miesa samego, bez warzyw. ostatecznie karmę suchą dla kociąt polej wodą i jak spulchnieje to rozdrobnij na papkę i probój z palca podawac. po jedzeniu masuj brzuszek watką namoczoną w ciepłej wodzie, ale ja moje w tym wieku już do kuwety przyuczałam więc myślę że powoli możesz tez zacząć. jeśli moge ci jakoś pomóc jeszcze to pisz. a!trzymaj maleństwo w ciepłym, dużo przytulaj i głaszcz, będzie tego teraz potrzebował.

PostNapisane: Pon cze 01, 2009 18:36
przez Natalia.K.
Wiem, wiem, że to nie tragedia... Już kiedyś znalazłam takiego malca, tylko troszkę staszy był... coś tam wiem, ale już dawno nie miałam do czynienia z tak małym kotkiem... Heh... ja cała drżę normalnie ;p nie mam pojęcia co mnie tak wyprowadziło z równowagi... pewnie nie sam kot, tylko ta sytuacja... potem to jeszcze powiedz o tym mamie itd :? Ale mam nadzieję, że już będzie tylko coraz lepiej... muszę sama odpocząć... A Wam bardzo jestem wdzięczna za te rady... Uspokoiłam się trochę... Bardzo dziękuję ;*

PostNapisane: Wto cze 02, 2009 0:34
przez Saraa
A może zaproponować tym "ludziom" ,że pokryjesz koszty karmienia kotki tzn. zostawisz dobrą suchą karmę dla niej , aby kociątko mogło być przy niej choć do 8-9 tygodni?

PostNapisane: Wto cze 02, 2009 8:12
przez Natalia.K.
Z tymi ludźmi się nie da rozmawiać :? Myślicie, że uda mi się go odchować i że będzie zdrowy ?? :(

PostNapisane: Wto cze 02, 2009 8:31
przez Gretta
Natalia.K. pisze:Myślicie, że uda mi się go odchować i że będzie zdrowy ?? :(

Oczywiście :!:
Nie takie maluchy ludzie odchowywali, np. agul-la.
Bo moje miały "już" 14 dni :wink: duże kocury z nich wyrosły.
Kociak sam się już wypróżnia czy trzeba go wysikać i wykupkać?

PostNapisane: Wto cze 02, 2009 8:35
przez kalewala
A o sterylce mamy tego kotka też nie da rady z nie rozmawiać?
Mieliby "problem" kolejnych kociąt z głowy..

PostNapisane: Wto cze 02, 2009 8:40
przez marcjannakape
Takiemu maluchowi nie dawałabym Whiskasa, bo dostanie wzdecia. Jest jeszcze za mały na takie "dorosłe" mleko.
Powionien być podawany ciepły preparat mlekozastepnczy przez jeszcze ok. 2 tygodnie plus masowanie brzuszka.
Kociak jest jeszcze mały i może gardzić gerberkami i innymi wynalazkami.

PostNapisane: Wto cze 02, 2009 8:41
przez Gretta
Ja odchowałam maluchy na Convalescence w proszku.

PostNapisane: Wto cze 02, 2009 8:41
przez ryśka
Kociak 3-tyg. nie jest już noworodkiem, ale szczerze odradzam podawanie mu krowiego mleka! Także mleka whiskasa!
To pierwsze może mu poważnie zaszkodzić, a to drugie jest zupełnie nieodpowiednie - nadaje się jako przekąska, a nie jako posiłek dla tak małego kota. Jest to zwykłe krowie mleko, tylko z obniżoną ilością laktozy :?

Natalio, zajrzyj mu do pyszczka - czy ma już maleńkie ząbki?
Jeśli tak, to możesz kupić preparat Convalescens Support (W PROSZKU: http://www.krakvet.pl/royal-canin-conva ... -1087.html ) i karmić go nim, ale dodając WIĘCEJ wody, niż jest to zalecane dla kotów dorosłych (powinno mieć konsystencję jogurtu, a nie gęstej śmietanki).
W innym wypadku pozostaje Ci nabyć preparat mlekozastępczy dla kociąt. Najlepszy jest Mixol: http://www.krakvet.pl/advanced_search_r ... =1&x=0&y=0

Poza tym dogrzewaj go - termoforkiem, butelką z ciepłą wodą owiniętą w kocyk - kocięta w wieku 3 tygodni dopiero nabywają umiejętność termoregulacji i bardzo łatwo się wychładzają.