Ja niestety też spotkałam się z tym zupełnie nie tak dawno że ktoś oddał kota z powodu ciąży.W dodatku mając w domu trzy koty - pozbył się tylko jednego
Nie wiem czy kolejne tez pójdą w odstawkę - ale to mimo wszystko przykre
Przyznam że jak byłam w ciąży to mieliśmy kota i myślałam też nad oddaniem go
Wynikało to tylko z mojego niedoinformowania i "dobrych rad".
Wtedy właśnie uciekł i ślad po nim zaginął
Przez rok liczyłam na to że się odnajdzie - niestety
Był buraskiem jakich wiele i nie wyróżniał sie w żaden sposób
Miałam do siebie duży żal że w ogóle pomyślałam o oddaniu go - może to wyczuł i dlatego zniknął
Od tego czasu postanowiłam że nigdy kota nie oddam.
Nasz Homer pojawił się jak Natalka miała 1,5 roku i uważam że to było najlepsze co mogło spotkac i ją i Homera
Kochają się bardzo.Homer jako kot syberyjski który lubi dzieci daje się jej miętosić - oczywiście w granicach rozsądku
Jeśli ma dość to po prostu ucieka - nigdy nie zrobił jej świadomie krzywdy.Raz zdarzyło się że wskoczył pędem na łóżko na którym leżała i zadrapał jej rączkę dość mocno.Ale to są przypadki - nawet rodzic może przypadkiem zrobić dziecku krzywdę.
Śpią razem zazwyczaj - czasem nam przypadnie ten zaszczyt i wtedy Homer śpi z nami.A często dzieli równo po połowie - połowę nocy z nami i połowę z córką
Myślę że nie ma się czego bać - koty nie są jakimiś bestiami które tylko czychają na to żeby zrobić dziecku krzywdę.One tak jak dzieci potrzebują tylko naszego zainteresowania i mnóstwa miłości