Cyrylek

Zacznę od początku.
Mam " pod opieką " karmiącą kotkę u karmicielki.
Dziś o mało zawału nie dostałam, jak się okazało , że 5tka kociąt zniknęła z budki lęgowej.
Sąsiad karmicielki znalazł u siebie w ogródku kocię.
Karmicielka wsadziła je do budki, w międzyczasie kotka wróciła z młodymi. Całą piątką.
Poszłam tam.
Kocię 2tygodniowe.
Kotka się do niego nie garnęła.
To zapakowałam w transporterek i do domu.
Kociak jest trochę odwodniony.
Prycha na mnie i TŻ-ta i warczy.
TŻ dał mu na imię Cyryl.
Martwi mnie jego skóra.
Nie widziałam zaawansowanego grzyba u kota.
Tylko na zdjęciach i to na ludziach.
O to zdjęcia kociaka :
Czy to grzyb?
Jutro wet...
Mam " pod opieką " karmiącą kotkę u karmicielki.
Dziś o mało zawału nie dostałam, jak się okazało , że 5tka kociąt zniknęła z budki lęgowej.
Sąsiad karmicielki znalazł u siebie w ogródku kocię.
Karmicielka wsadziła je do budki, w międzyczasie kotka wróciła z młodymi. Całą piątką.
Poszłam tam.
Kocię 2tygodniowe.
Kotka się do niego nie garnęła.
To zapakowałam w transporterek i do domu.
Kociak jest trochę odwodniony.
Prycha na mnie i TŻ-ta i warczy.
TŻ dał mu na imię Cyryl.
Martwi mnie jego skóra.
Nie widziałam zaawansowanego grzyba u kota.
Tylko na zdjęciach i to na ludziach.
O to zdjęcia kociaka :


Czy to grzyb?
Jutro wet...