Strona 1 z 4

"jej wadami moznaby obdzielic 10 kotow" / [`]

PostNapisane: Czw maja 21, 2009 20:58
przez lidiya
Trafila do nas z totalnego rynsztoku wraz ze "stadkiem" kociat, ktorym tez musielismy ratowac zycie (4 z nich sa nadal u nas, poniewaz nikt ich nie chce ze wzgledu na zniszczone oczka).
Nasza uwage zwrocilo jej zachowanie- niezbornosc ruchowa i to, ze byla taka drobna.
Podczas sterylki okazalo sie, ze kicia ma peknieta sledzione i miala marne szanse na przezycie. Jednak udalo sie!
Kilka miesiecy zyla sobie jak na nia w bardzo dobrym stanie, ale odkrylismy po niedlugim czasie, ze jest glucha...

Jest z tym wszsytkim wyjatkowo slodka- jak miauczy to na pol osiedla, porusza sie tylko po podlodze, jest ogromnie towarzyska i miziasta (trzeba non stop uwazac aby jej nie zadeptac lub nie przyciac glowki np drzwiami...), ciagle kreci sie pod nogami, jest super przyjazna do wszsytkich kotow.

Niestety jakis czas temu zaczela marniec, schudla a jej futerko zaczelo wygladac nieciekawie...
Zrobilismy szybkie badania krwi, ktore wykazaly niewydolnosc nerek :(
Zostala bardzo dokladnie wymacana, miala usg, a pan doktor zajrzal wszedzie gdzie sie dalo (uszy, dno oka).
I wlasnie przy tych ogledzinach padl cytat "jej wadami moznaby obdzielic 10 kotow"....
W badaniu dna oka widac slady po zapaleniu, niezbornosc ruchowa moze byc wynikiem wady mozgu, gluchota, nerki zbyt male o zaburzonej strukturze, narzady wewenetrzne na usg jak okreslil wet "dziwne", karlowatosc....
Myslelismy, ze nie przezyje nawet kilku dni..., a ona walczy... radzi sobie poki co... Je (moze mniej niz zwykle ale je), pije, lasi sie...

Codziennie dostaje kroplowki, a lada dzien powtorzymy badania krwi...

Potrzebne wsparcie na te wlasnie badania, dalsze kroplowki, wizyty u weta i jedzonko dla kotow z niewydolnoscia nerek.

Moze ktos ma taka karme na zbyciu lub zechcialby dla Gluchotki cos podeslac...?

Jesli ktos moze w jakikolwiek sposob pomoc, bardzo prosimy...

Nr konta Fundacji:

BZ WBK S.A. III oddział Toruń
07 1090 1506 0000 0001 0369 0336


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: "jej wadami moznaby obdzielic 10 kotow"

PostNapisane: Czw maja 21, 2009 21:05
przez Uschi
Obrazek

To zdjęcie jest zabójcze :love:
Biedna, dzielna mała...

Niewiele mogę pomóc, chociaż kciuki za nią potrzymam - jej przydałby się dobry dom "na dożycie"...

PostNapisane: Czw maja 21, 2009 21:35
przez Ewik
Jaka cudna i słodka! :love: Przykre to wszystko bo kinia wygląda jak okaz zdrowia! :? Poszukam czegoś na bazarek...

PostNapisane: Czw maja 21, 2009 21:45
przez xandra
dopisek - na Głuchotkę?
coś pójdzie, niewiele ale pójdzie

PostNapisane: Czw maja 21, 2009 22:02
przez Anuk
Cudeńko!
Kciuki maleńka! :ok: :ok: :ok: :ok:

PostNapisane: Czw maja 21, 2009 23:13
przez lidiya
xandra- tak , moze byc "na Głuchotkę".

Ushi- oj masz racje... przydalby sie domek... Ona jest taka wdzieczna niunia...

PostNapisane: Czw maja 21, 2009 23:35
przez anna57
Jest śliczna...

PostNapisane: Czw maja 21, 2009 23:53
przez Aleksandra59
Kicia prześliczna ... Jak będę miała dostęp do konta zrobię przelew (zgubiłam kartę kodów do konta internetowego :? )

Lidiya - ja mam karłowatego kotka Alusia i to co mi przychodzi do głowy to zbadanie tarczycy - to jest badanie T4 i FT4. Problemy z tarczycą mogą być przyczyną wielu wewnętrznych schorzeń. Te badania - one drogie nie są chyba - mogą pomóc. Jeszcze przelecę wątek Alusia i przypomnę sobie co badaliśmy. Ale to po południu zrobię.
Kciuki za malutką :ok: :ok: :ok:

PostNapisane: Czw maja 21, 2009 23:59
przez Prążek
A jak będziesz robiła te badania nie daj sie naciąć na badania w niemczech bo są o 100% droższe a i tak są drogie

PostNapisane: Pt maja 22, 2009 0:00
przez Satoru
bure koty są najpiękniejsze!!!!!!!!!!!!1 :)

PostNapisane: Pt maja 22, 2009 0:18
przez Aleksandra59
Prążek pisze:A jak będziesz robiła te badania nie daj sie naciąć na badania w niemczech bo są o 100% droższe a i tak są drogie


Prążek - czy Ty o tych badaniach na tarczycę piszesz :?: Te badania są robione w Polsce.

PostNapisane: Pt maja 22, 2009 2:32
przez reddie
Matko, jaka śliczna koteczka. Cudna. Trzymam kciuki za zdrowie i domek. Ona ma ogłoszenia porobione? Na adopcje.org ją mogę wrzucić i na alegratkę.

PostNapisane: Pt maja 22, 2009 7:55
przez xandra
ok, wpłace ale wieczorem
kciuki za małą

PostNapisane: Pt maja 22, 2009 8:56
przez lidiya
reddie pisze:Matko, jaka śliczna koteczka. Cudna. Trzymam kciuki za zdrowie i domek. Ona ma ogłoszenia porobione? Na adopcje.org ją mogę wrzucić i na alegratkę.


Na razie to my sie cieszymy, ze ona jeszcze zyje...
Wynniki miala takie, ze 2 wetow powiedzialo, ze szanse ma marne...

Poki co zyje i moze dociagniemy do powtorkowych badan krwi....

PostNapisane: Pt maja 22, 2009 9:21
przez lolak
Jej, malutka...
Kciuki!