Strona 1 z 2
101 sposobów czyli jak wyczyścić ubranie z kociej sierści

Napisane:
Śro paź 01, 2003 23:45
przez Falka
Macie jakieś sposoby? Ja szału dostaje - wszystkie moje czarne ciuchy są oblezione i nie umiem tego wyczyścić porządnie

Był już kiedyś taki wątek dawno temu ale świat idzie do przodu, może jakieś nowatorskie rozwiązania się pojawią?


Napisane:
Śro paź 01, 2003 23:58
przez Aggatt
ja tez dostaje szalu, tym bardziej, ze wiekszosc ubran mam ciemnych. kupilam ostatnio walek z raczka, ma takie odklejane klejace kartki, jedna sie zuzyje, odkleja sie ja i pod spodem jest nastepna (5 chyba w sumie) nie jest to bardzo ekonomiczne, bo czasami na wyczyszczenie czarnych spodni, w ktorych spedzilam jakies 2 h w domu, nieopacznie siadajac na kanapie np, zuzywa jakies 2 papierki. kosztuje to: w Tesco kupowalam i taki komplet - walek + 4 (lub 3 nie pamietam) zapasowe rolki okolo 10zl

Napisane:
Czw paź 02, 2003 0:10
przez Falka
Ja ostatnio kupiłam po prostu taśmę klejącą, taka szeroką do pakowania i obklejam nią ubranie, żeby ściągnąć sierść. Nazabawniejsze jest to, że u mnie doskonale widać sierć Falkotów na białej spódnicy i na czarnym swetrze. Cholery jedne mają włoski w polowie białe i w połowie brązowe


Napisane:
Czw paź 02, 2003 0:28
przez evanka
Aggatt pisze:wiekszosc ubran mam ciemnych
Przefarbować wszystkie koty na czarno ?


Napisane:
Czw paź 02, 2003 2:52
przez vitez
Falka pisze:Nazabawniejsze jest to, że u mnie doskonale widać sierć Falkotów na białej spódnicy i na czarnym swetrze. Cholery jedne mają włoski w polowie białe i w połowie brązowe

Mi to mowisz? Ja mam jedna biala, druga czarna...
A sposoby dwa: albo tasma klejaca, albo wilgotne dlonie. Ostatnio czesciej ten drugi sposob bo szybszy i tanszy

.
A glowny probleyyyyyyyyy(to czarna napisala) tzn problem to biala siersc na czarnych dzinsach - biala latwiej, czesciej, obficiej itp siersc gubi a uwielbia przebywac na kolanach, a poza tym ja nie mam innych spodni niz czarne dzinsy


Napisane:
Czw paź 02, 2003 6:46
przez zuza
Nie mam sposobu, chodze obleziona. Czarnych dzinsow wiecej nie kupie. Na szczescie spada z nich...

Napisane:
Czw paź 02, 2003 6:50
przez Basia_G
Juz kiedyś był podobny wątek i tak samo jak wtedy tak i teraz polecam foliowe koperty pocztowe ( z jednej storny są klejące i bardzo skrupulatnie pomaga pozbyć się sierści z ciuchów).
Widziałam również w kilku sklepach zoo wałki powleczone jakby klejem , które są właśnie przeznaczone do w/w czyności. Po wyczyszczeniu cichów wałeczek pod kram, zamykamu całość i gotowe.

Napisane:
Czw paź 02, 2003 7:06
przez Katy
A ja polecam taki specjalny klejacy wałek, ale nie z karteczkami (o takim nie słyszałam). Ten, który ja mam mozna kupić chyba nawet w supermarkecie, kosztuje, zależnie od wielkości, chyba od 10 do 20-25 zł. Ja jestem bardzo zadowolona, dokładnie mi ściąga kłaki z ubrań, potem go wstawiam pod ciepłą wodę, namydlam i wszystko z niego schodzi


Napisane:
Czw paź 02, 2003 7:11
przez Candy
Kupuję ciuchy pod kątem kotów-niestety.Materiały takie-aby kłaki się nie przylepiały.Do prania używam ciut więcej płynu do zmiękczania.
Można dostać w sklepach szczotki do ściągania sierści-z rączką lub bez.Są czerwone i wygląda to trochę jak aksamit.Sierść ściąga się przesuwając szczotką tylko w jednym kierunku.W drugą stronę -kłaki się zbiera.
Wypróbowane-z dobrym skutkiem.
Tradycyjne szczotki do ubrań-najlepsze są gęste i nie za twarde.Szczotkę można lekko zwilżyć.

Napisane:
Czw paź 02, 2003 7:17
przez Falka
Wałków szukałam ale nie udało mi sie znaleźć


Napisane:
Czw paź 02, 2003 7:18
przez Katy
Falka pisze:Wałków szukałam ale nie udało mi sie znaleźć

Falko, ja kupowałam w Careffourze, o ile pamietam.
I o ile pamiętam dobrze to w tym za Dworcem Zachodnim.

Napisane:
Czw paź 02, 2003 7:19
przez Falka
W dziale ze środkami czystości?

Napisane:
Czw paź 02, 2003 7:23
przez Katy
Tego to już nie pamiętam

Ale wydaje mi się, że nie, że one były gdzies na półkach z jakimiś pierdołami... Myslę, że to może mogły być jakieś słoiki, coś takiego...

Napisane:
Czw paź 02, 2003 8:17
przez Falka
Dzięki Katy


Napisane:
Czw paź 02, 2003 8:42
przez Damork
Ja tam się po prostu przyzwyczaiłem.
Przy tylu kotach...
