[Kino] P. Danusia odezwała się. Sześć maluchów... POMOCY
Przed chwilą zadzwoniono do mnie z informacją, że w piwnicy przy kinie Ochota jest kotka z szóstką
maluszków. Kociaki zaczynają się rozłazić. Trzeba je natychmiast złapać, bo zginą.
Pani, która je karmi, jest leciwą osobą bez telefonu, porządnego mieszkania (i bez kontaktu z rzeczywistością poniekąd
). Jedyną możliwością było umówienie się z nią już teraz, natychmiast.
Umówiłam się na jutro na 15.00, pod kinem. Jadę prosto z pracy, jedyne co mogę zabrać to transporterek i rękawice.
Czy ktoś mógłby mi pomóc? Nie wiem czy dam radę sama wyłapać kociaki (na pomoc tej staruszki w ogóle nie ma co liczyć).
No i... oczywiście DT potrzebny
Mam bardzo awaryjny tymczas na weekend tylko.
Pani, która je karmi, jest leciwą osobą bez telefonu, porządnego mieszkania (i bez kontaktu z rzeczywistością poniekąd
Umówiłam się na jutro na 15.00, pod kinem. Jadę prosto z pracy, jedyne co mogę zabrać to transporterek i rękawice.
Czy ktoś mógłby mi pomóc? Nie wiem czy dam radę sama wyłapać kociaki (na pomoc tej staruszki w ogóle nie ma co liczyć).
No i... oczywiście DT potrzebny
