Kochani - jak w temacie.
Pilnie potrzebujemy klatki łapki.
Usiłujemy złapać i wysterylizować podwórkową koteczkę, która rodziła już dwa razy w tym roku, ale po trzech dniach ganiania za nią z transporterkiem jesteśmy bliscy poddania się.
Czy ktoś z Was dysponuje klatką łapką?
Prosimy o kontakt
Katony