Strona 1 z 19

Miziasta młoda Kicia zamknięta w ruderze - PILNY DS!

PostNapisane: Wto maja 19, 2009 12:29
przez malaria
cytuję z Dogomanii

W Ksawerowie k.Pabianic na jednej z posesji mieszkają dwa duże psy. Nic nadzwyczajnego gdyby nie to, że w domu nikt nie mieszka. Właściciel zmarł ponad rok (!) temu... Na posesji zostały dwa duże psy. Ale to jeszcze nic - w starej ruderze zamknięty jest kot! Rozpaczliwie płącze i miauczy na oknie na widok człowieka.
Psy są wygłodniałe, nie wiadomo czym się żywi kot...
Podobno raz na tydzień lub dwa przyjeżdża tu córka zmarłego i przywodzi psom jakieś żarcie. Psy jedzą raz na tydzień albo to co im wrzucą sąsiedzi. Na podwórku leży jakiś stary chleb...

Nikt z sąsiadów nie chce zbyt wiele powiedzieć.
Te zwierzęta potrzebują pilnej pomocy! Nie mogą tam zostać, bez wody i jedzenia. W schronisku sobie nie poradzą, bo są to duże starsze psy.
Kociak wygląda na młodego, niesamowicie łasi się przy oknie i próbuje się wydostać...

Obrazek



CZY SĄ TU JAKIEŚ CIOTKI Z KSAWEROWA :?:

link do wątku
http://www.dogomania.pl/forum/f28/ksawe ... ia-136388/[/b]

PostNapisane: Wto maja 19, 2009 12:31
przez kukuszka12
Podnoszę :(

PostNapisane: Wto maja 19, 2009 12:34
przez anial
podnoszę

PostNapisane: Wto maja 19, 2009 12:35
przez kalewala
Mogę tam pojechać w weekend z córką właściciela (boję się obcych psów)jeśli dostanę kontakt na tę córkę, zabrać kota, i przekazać go do jakiegoś dt - nie mam co z nim zrobić, do siebie nie wezmę, nie wyrabiam z obecną ilością kotów.
Po drodze pokażę w lecznicy i przekażę z diagnozą i zestawem leków.

PostNapisane: Wto maja 19, 2009 12:36
przez kaja555
podnoszę! :(

PostNapisane: Wto maja 19, 2009 12:37
przez gosiar
Pomocy!!!!

PostNapisane: Wto maja 19, 2009 12:37
przez malaria
Aniu z tego co doczytałam to z kobietą nie można się dogadać. Trzeba będzie chyba z policją... ale zaraz poproszę o kontakt do tej kobiety.

PostNapisane: Wto maja 19, 2009 12:50
przez kaja555
normalnie dramat! psy jeszcze coś dostaną do jedzenia, ale kot tylko za szybą się oblizuje :(

PostNapisane: Wto maja 19, 2009 12:52
przez Gretta
kaja555 pisze:normalnie dramat! psy jeszcze coś dostaną do jedzenia, ale kot tylko za szybą się oblizuje :(

Gdyby nic nie jadł, od dawna by nie żył. Muszą tam być myszy.

PostNapisane: Wto maja 19, 2009 13:03
przez kalewala
malaria pisze:Aniu z tego co doczytałam to z kobietą nie można się dogadać. Trzeba będzie chyba z policją... ale zaraz poproszę o kontakt do tej kobiety.


Malaria, najpierw dt albo ds dla kota - naprawdę nie mam co z nim zrobić.

PostNapisane: Wto maja 19, 2009 13:48
przez Ewik
O matko! 8O Biedna kocina..:( Wygląda jednak na grubiutkiego, może on zostal tam uwięziony niedawno???

PostNapisane: Wto maja 19, 2009 13:53
przez kaja555
albo ma możliwości wyjśc i to jest np. ciężarówka

chociaż na grubego to nie wygląda, ale żalośc niesamowita :(

PostNapisane: Wto maja 19, 2009 14:02
przez Justa&Zwierzaki
Boze jakie biedy :(:(:(
Koniecznie i na cito potrzebne DT.DT dla nich ....

PostNapisane: Wto maja 19, 2009 14:19
przez honda11
biedaki :(

PostNapisane: Wto maja 19, 2009 15:27
przez Iwonap
Moze zawiadomic Straz dla Zwierzat - widzialam do nich namiary na stronie wolontariuszy schroniska na Paluchu - www.psy.warszawa.pl
Prosba o informacjer - jesli tak zara przesle zgloszenie - ale tak czy tak bedzie potrzebny dokladny adres