Nie wiemy już, co robić... weterynarze są bezsilni i dlatego zakładamy ten wątek - być może ktoś podpowie nam, jak możemy pomóc temu biednemu kociakowi...
Bambus trafił do Cichego Kąta 26.02.2009 jako niespełna roczny kociak. Mimo że jest otoczony staranną opieką weterynaryjną, miał już niemal wszystkie możliwe badania i jest cały czas pod czujnym okiem Adrii, jego stan ustawicznie się pogarsza, a kolejne diagnozy okazują się nietrafione.
Bambus od czasu do czasu przestaje chodzić, jest obolały - po jakimś czasie wszystko znów jest w porządku. Ostatnio pojawiła się martwica skóry - ogromna

Jest trochę jak w zabawie w kotka i myszkę.
Leki działają lub nie.
Kot czuje się dobrze lub nie.
Nikt nie potrafi stwierdzić jakie są zależności pomiędzy tymi stanami. Jedno jest pewne - to nie zabawa i jeśli tak dalej pójdzie w krótkim czasie Bambusikowi może grozić niebezpieczeństwo i przede wszystkim cierpienie

Wklejam tu wypowiedzi Adrii z wątku CK http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=89284, gdzie przedstawiała przebieg choroby i leczenia Bambuska.
Adria pisze:Bambus jest rewelacyjnym, bezstresowym kotem. Mam wrażenie, ze mieszkał u mnie od zawsze. Powinien sie nazywac ssacz, bo ma chorobe sieroca i jak juz sie dossie to nie pusci Laughing Nie interesują go inne koty, ani psy... z nego taki wesoły romek. Rewelacyjny charakter ma.
Adria pisze:Bambus niestety nieciekawie. Nieprawidlowo wyksztalcone lewe bioderko, tklliwy staw skokowy i w obydwu kolanach ruch szufladowy. Jak mi to wet tlumaczyl chodzi o duża niestabilnosc przednio -tylna kolan.
Do tego wszystkie doszla roznica dlugości nóżek. Prawa łapka jest dluższa o jakis 1 cm, ale nie bylo to widoczne na zadnym zdjeciu, wychodzilo to w taki "normalnym" badaniu.
Takie wydłużenie łapki moze świadczyć o zwichnięciu stawu biodrowego, ale nic na to nie wskazywalo.
Bambus jest mlodym kotem 8-9 miesiecy, tak wiec wszystkie chrząstki kości sie jeszcze rozwijaja i to daje mu duze szanse na normalne funkcjonowanie. Przyszly opiekun musi jednak wiedziec to, ze kocurek może mieć problemy jeśli nie ze stawami biodrowymi to skokowymi Sad
Narazie wprowadzilismy leki wzmacniające uklad kostny: arthroflex, metacam i antybiotyk.
RTG oczywiście będzie trzeba systematycznie powtarzac.
Adria pisze:Dosatalam też info, ze Bambus ma odlamany kawalek kości kostki Sad
Nie za bardzo wiem co z tym zrobić trzeba. Jutro bede dzwonic do weta, to dowiem sie wszystkiego.
Adria pisze:Rozmawialam z wetem o Bambusie. Sa dwie mozliwości:
- daje o sobie znać jakis stary uraz, nie widac nigdzie ognisk zapalnych
albo
- jest to początek poważnej choroby kości Sad
Adria pisze:On dziennie kuleje inaczej Sad Pomimo podawanych leków nie widac zadnych zmian. Musimy czekac Sad
Bambus ma cudowny charakter. Wyjatkowo czuly dla ludzi. Zupelnie bezkonfliktowy dla innych zwierzat. Ja jestem w nim zakochana l1
Adria pisze:Dzisiaj rozmawialam z jego byla opiekunka...Bambus wypadl jej z okna z drugiego pietra Evil or Very Mad NIe potrafila a raczej nie chciala mi powiedziec kiedy to sie stalo. Jak to powiedziala: troche kulal, ale sam sie pozbieral Evil or Very Mad Nawet z nim u weta nie byla Sad
Adria pisze:Bambus praktycznie przestal chodzic Crying or Very sad Leki wogole nie daja zadnej poprawy. On wstaje tylko jak musi..do miseczki obok, ktorej zaraz sie kladzie i do kuwety. Bardzo sie martwie Sad
Adria pisze:Bambus miał robiony RTG łapki. Chyba będzie musiał mieć robiony całego kręgosłupa. Jedziemy popołudniu do weta z Bambusikiem.
Adria pisze:Bambus mial robiony RTG stawów biodrowych i calych tylnych lapek już za pierwszym razem. Wyszlo duzo różnych zmian, lącznie z malutenkim odlamkiem kostnym. Wygląda to jednak tak, że ze zdjęć wynika co innego a z zachownia i odruchów Bambuska co innego Sad
W każdym bądz razie dzisiaj już wszytkie 4 lapy sa bolesne. Jak juz wstanie to chodzi na sztywnych lapkach, nawet kociego grzbietu nie potrafi zrobic. Podczas badania caly czas lezal, probowal wstac ale mu nie wychodzilo. Ja mam wrażenie, że on jest caly obolaly i z każdym dniem jest gorzej Sad ale mam nadzieje, ze to tylko moje przewrażliwienie Confused
Diagnozy konkretnej nie ma. Jest kilka "pomyslów"...nawet toksoplazmoza. Bambusek ma bardzo powiekszone wezly chlonne. Nie ma gorączki, ma apetyt. Dzisiaj zmienilismy antybiotyk i dostal steryd.
Czeka go seria badan Sad
Bambus czul sie jednak na tyle dobrze, ze osyczal Fabie na calego...slyszalam jego syczenie pierwszy raz, bo u mnie jest najgrzeczniejsyzm kotem pod sloncem.
Adria pisze:Wczoraj Bambus znowu przestal chodzic Sad Rowno 7 dni od podni sterydu, ktory powinien dzialac dni 14 Rolling Eyes Dosatal kolejna dawke i dzisiaj zacząl chodzic Shocked
Wet ma sie zastanowic co oprócz standardowych badan mozemy zrobic, aby zdiagnozowac i pomóc kociakowi Rolling Eyes Crying or Very sad
Adria pisze:Bambus bedzie mial kompleksowe badania krwi + testy. Wet mial sie tez zorientowac w badaniach, które robi sie w niemczech typowo pod kątem chorób kości. Dzisiaj popoludniu ma wszystko wiedziec. Braliśmy juz pod uwagę różne choroby m.in.toksoplazmoze, ale wet wykluczyl ją w tej chwili, bo po 3 tyg.podawania doxy powinna być widoczna poprawa; zastanawialiśmy sie nad wędrującą kulawizną (wystepuje czesto u psów), u kotów żaden wet sie z tym nie spotkał; nie wykluczyliśmy bólów wzrostowych, ale na to powinien pomóc metcam a tu nie bylo zadnego efektu. RTG wykluczyło dysplazje, pokazało pewne nieprawidłowości, ale jak to wet określił nie wskazują one na przyczynę takiego stanu.
Błądzimy Embarassed Sad
Adria pisze:Bambus cudownie ozdrowial, ale zachowuje sie dziwnie. Placze jak go biore na rece, glaskac sie nie chce...szczegolnie jak glaszcze tylne lapki to placze i gryzie, ale spi na szczycie mebli i sam tam wlazi Rolling Eyes no kot tajemnica. Ma w tej chwili odstawione leki...bedziemy obserwowac.
Pomocy


