Miau.PL

Jest to kontynuacja wątku:
viewtopic.php?p=4395927#4395927

Razem z Mruczeńką chodzimy co tydzień do schroniska robić kotom zdjęcia. Dzięki grupce wsparcia robimy im ogłoszenia i szukamy domów. Jak trzeba, zabieramy koty do domów tymczasowych.
W ciągu roku sporo kotów udało się uratować. W schronisku zaszło sporo zmian. Powstało wiele wątków pobocznych, opisujących konkretne przypadki lub grupy kotów.
Przed nami jeszcze sporo pracy, bo właśnie zaczyna się sezon "maluchów". Starsze koty będą miały coraz mniejszą szansę na adopcję.
Jeśli chcesz pomóc, dołącz do nas! Rób to, co potrafisz i na co masz ochotę. Nawet, jeśli miałaby to być minuta dziennie na napisanie hop na jednym z naszych bazarków. Każda pomoc jest ważna.
Najbardziej potrzebne są domy tymczasowe. Czasem potrzebny jest transport. Czasem robimy zbiórki karmy lub ręczniczków, na których kotki mogą leżeć. Wciąż potrzebujemy pomocy przy robieniu ogłoszeń dla kotów. Może masz do zaoferowania coś całkiem nowego, co nam nie przyszło do głowy? Napisz do mnie koniecznie!

Aktualnie sytuacja w schronisku wygląda tak, że jest kilka kotów dorosłych i kilka maluchów.
Wciąż są też koty "z tyłu", którym też szukamy domów.

Najpilniejszym przypadkiem na dzień dzisiejszy jest kotek z oczkiem do amputacji. Poszukujemy pilnie DT dla niego.
Innym pilnym przypadkiem jest młodziutka kotka po wypadku.
DS szukamy dla 13-letniej kotki oddanej przez właścicieli oraz czterech, ślicznych, małych kluseczek.

W niedzielę będą najświeższe fotki.

Melduję się na wątku

Agness78 pisze:Melduję się na wątku

Ja również

Ja też

Dzieci grzeczne, mateczka chodzi zaciekawiona i czasem jak coś nie pasi to warczy

Czy można podawać jakiś antyb. matce tak profilaktycznie? jednak była w baraku a te trzy maluszki nie, no i nie wiem czy coś się z biegem czasu nie wylęgnie...

martka pisze:Dzieci grzeczne, mateczka chodzi zaciekawiona i czasem jak coś nie pasi to warczy

Czy można podawać jakiś antyb. matce tak profilaktycznie? jednak była w baraku a te trzy maluszki nie, no i nie wiem czy coś się z biegem czasu nie wylęgnie...

Słyszałam opinie na temat zarazy panującej w baraku, ale mnie to jakoś nie przekonuje. W końcu mieszkała w nim zastępcza matka z dwoma maluchami przez dwa tygodnie i maluchy nic nie podłapały. Po co bez potrzeby truć kota?

tylko pytam

obecni

Mam saszetki animondy dla malców i mamusi, troche RC dla karmiacej mamy, mogę kupić Kitten Proplan (może być?). W poniedziałek będzie Twoja mama na basenie? Mogę jej to przekazać?

Martka,maam saszetki animondy dla malców i mamusi, troche RC dla karmiacej mamy, mogę kupić Kitten Proplan (może być?).
W poniedziałek będzie Twoja mama na basenie? Mogę jej to przekazać?

Chcemy jeśc, dobrze jeść
może podeszłabym wcześniej po to?
Już przez weekend by dobrze jadły

Matka dostaje dobrą karmę ale jednak nie jest to karma dla karmiącej

a dla maluszków to jeszcze nic nie mam, a one już pchają pusie w miseczkę, i to te dwa najmniejsze

To my się troszkę przyłączymy Jesteśmy od dawna podczytywaczkami i podziwiamy wrocławski wolontariat

martka pisze:Chcemy jeśc, dobrze jeść
może podeszłabym wcześniej po to?
Już przez weekend by dobrze jadły

Matka dostaje dobrą karmę ale jednak nie jest to karma dla karmiącej

Mam dla ciebie paczkę karmy dla maluchów, będę dziś po południu w lecznicy, to kupię też cos dla mamy karmiącej i podrzucę ci po południu wracając.