SchronWro - koniec

[Gibutkowa]

Bożenko może tutaj się uda całodobową znaleźć
Ten transport by mnie jedynie martwiła, ale jak nie będzie wyboru i tu nic nie znajdziemy...
Jakby co to wiemy że na Ciebie można liczyć!

[Kicia_]

Szpitalik calodobowy jest w na sleznej i na Energetycznej.

[Gibutkowa]

Na Energetycznej nie przyjmą - Kawon dzwonił i powiedzieli że z kalciwirozą nie wezmą. Ok 16 będzie dzwonił tam jeszcze raz bo mają przyjść panie z fundacji, to może one pomogą załatwić DT.

[czarno-czarni]

na ślężnej ostatnio jak pytałam chcieli 65 zł za dobę !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[Monisek]

A Ekovet na Metalowców?
Tam rok temu było 10 zł / dobę, oczywiście bez jedzenia, leczenia i żwirku.
pn-sob 8.00-22.00
nie 12.00-20.00
tel. 071 373 83 50

[Kawon5]

Ślężna Interwet (71 337 2929) przyjmie kotkę. Zapewnili mnie o pełnej izolacji od pozostałych pacjentów.
doba 60 zł + koszty zastrzyków = ok. 80 zł
Rozmawiałam z dr. Gorbaczewskim (?) - jest dzisiaj do 20:00.

Działajcie dalej...

PS. Rozmawiałam ze Strażą dla Zwierząt - są zapchani i nie mają DT

[Kicia_]

Z tego, co wiem znalazł się juz pozaforumowy dom tymczasowy dla kotki, dalsze jej losy w nowym wątku:
viewtopic.php?f=1&t=100215

[Monisek]

No to ok.
Dzwoniłam na Metalowców - 15 zł doba z jedzeniem i żwirkiem, 10 zł - bez.
Tylko nie mają osobnych pomieszczeń, więc wet ma jeszcze do mnie dzwonić, bo będzie rozmawiał z szefem.
Jakby coś, to jeśli Ekovet się zgodzi, można ją tam podleczyć.

[Gibutkowa]

Monisku - dzięki za informacje ale... trwają przenosiny do DT !!!

Teraz potrzeba kciuków i pomocy dla domku.
Tutaj jest nowy watek:
viewtopic.php?f=1&t=100215&p=4929119#p4929119

[Monisek]

No to kciuki
Kicia, przeleję jakąś kasę na Twoje konto, ok?

[BOZENAZWISNIEWA]

No to buziole dla domku : -dla Kamilki

[BOZENAZWISNIEWA]

No to teraz z innej beczki-mam kolezanke wetke ,która mieszka w Nimczech i tam pracuje...tutaj pod Wrocławiem bywa 4x do roku.Adoptuje Nimcom koty z Polski bezdomne, ale juz wyleczone i zaszczepione.Dała mi dzisiaj propozycje pomocy w adopcji moich maluszków....No nie wiem, ale Ona jest wspaniała i wiem,ze dba o te sprawy...musze jeszcze moje zdechlaczki poszczepic porzadnie ,zeby odpornosci po tych KK nabrały 1005 ...Co Wy na to?Pewnie jak pozebram, to maz sie zgodzi moje maluszki tu zostawic-jedno spojrzenie i juz mrucza...

[Gibutkowa]

Rozumiem Bożenko że ciężko się rozstawać z własnoręcznie wypielęgnowanymi, odratowanymi i odmizianymi i POKOCHANYMI kotkami. Ale pomysł koleżanki wydaje się być dobry (o ile oczywiście tam na miejscu wszystko koordynuje i sprawdza nowych właścicieli). A na pewno wiele biednych maluszków czeka jeszcze na Twoją pomoc.

A jak to jest w wywozem zwierząt do Niemieć? Bo w przypadku wywozu do Anglii to ceregiele nie z tej ziemi... Wiem coś o tym bo powolutku (bardzo powolutku na razie) się szykujemy.

[Gibutkowa]

Chciałam też tu podziękować Kociemu Życiu za odzew na mojego maila i wątek na forum.

[Olat]

Kontynuacja:
viewtopic.php?f=1&t=100215