Strona 1 z 5

aaa male kotki dwa-czarna i bury-PILNIE DT dla malej czarnej

PostNapisane: Śro maja 06, 2009 22:36
przez iskra
Kociaki znalezione i szczesliwie zabrane w polowie marca z brodnowskich piwnic przez znana juz wielu p. Basie.

Dzieki pomocy weterynaryjnej nieocenionej Jopop :king: oraz zywieniowo-zwirkowej Agneski :1luvu: , kociaki mogly trafic do mnie na DT. W miedzyczasie troche poleglam zdrowotnie i kociaki wyladowaly u Czarnej_agis, ktorej rowniez dziekujemy :aniolek:


Minely juz ponad dwa ( :!: ) miesiace, podczas ktorych probujemy wyleczyc lobuziaki. Niestety nieudane jak na razie, jakis kurna kk mutant :(
Unidox odpadl na samym poczatku. Dlugo podawany cobactan pomogl, ale po odstawieniu chorobsko wrocilo ze zdwojona moca - przy kichnieciach glut lecial gesto we wszystkich kierunkach, a rzezenie i charczenie maluchow niezle mnie przerazalo. Teraz zaczynamy trzecia buteleczke sumamedu.
Maluchy sa odrobaczone, ze szczepienia oczywiscie nici ...
Maja ok 4 miesiecy, wymieniamy zabki.

Leczenie idzie tak opornie, ze mamy sugestie zrobienia zdjec rtg.
Poniewaz sama nie mam przeznaczonego zadnego budzetu na kociaki, bardzo prosze o wsparcie i pomoc w sfinansowaniu zdjec rtg :!:
W najblizszej mi lecznicy 1 zdjecie kosztuje 50 zl. Potrzebne sa 4.
Dostalam cynk od fachury :wink: , ze najlepiej robia na sggw. Przy czym musze jeszcze sprawdzic czy aktualnie aparat dziala i przemyslec sprawe logistycznie - przejazd centrum-bialoleka-ursynow + godziny pracy moje i lecznicy moga mnie chwilowo zamurowac z wrazenia.
Zwlaszcza, ze od kilku dni raz lub dwa razy dziennie jezdze do weta z moja kotka, ktorej najprawdopodobniej sypie sie kregoslup :(

Za chwile wystawie bazarki i wrzuce tutaj linki. Jesli ktos moze pomoc czy to bazarkiem, czy bezposrednio czy ma inny pomysl, z gory dziekujemy :)

Maluchy, mimo ze wyleczyc sie nie chca (przyzwyczaily sie czy co :twisted: ), apetyt maja, kuweta wzorowa, a i checi do zabawy stale :)
A oto i bohaterzy watku, dla ktorych Wasza pomoc bedzie bezcenna :!:

Mala czarna koteczka
Obrazek
Wyraznie widac, ze do pieknej jedwabiscie czarnej siersci jeszcze nam brakuje, ale staramy sie z calych sil :!:

Obrazek

Koteczka jest slodkim rozrabiakiem. Stale sie bawi, nauczyla sie ostatnio piszczec gdy czegos chce (towarzystwo, jedzenie), obzartuch :!: chociaz wcale tego po niej nie widac. W zasadzie oswojona.

I bury braciszek. Z nim to ja mam zagwozdke ze hu hu :roll: Jego oswajanie idzie baaaaaaaardzo opornie. Sam na sam z siostra zachowuje sie jak normalny kociak, zabawy itp. Gdy tylko mnie widzi klapnie mu ucho i syyyyyyyyyyczyyyyyy Nazwe go chyba zmija :wink: Na szczescie nie jest agresywny.

Obrazek

Obrazek

I moja tymczasowa parka
Obrazek



Na razie dwa bazarki, jutro reszta aparat mi padl:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=92876

PostNapisane: Czw maja 07, 2009 6:22
przez Uschi
iskra, trzymam mocno za ich zdrowienie...
może beta-glukan Ci się przyda? mogę zbyć jeszcze ze dwie kapsułki z moich zapasów...

PostNapisane: Czw maja 07, 2009 7:01
przez aamms
Nie wiem czy to to samo ale jakiś czas temu Kasia_S miała na tymczasie takie zaglucone maluchy, których baaaardzo długo nijak nie dało się wyleczyć..
A potem okazało się, że to jakieś koszmarne zarobaczenie..
I było odrobaczanie chyba przez dwa tygodnie codziennie..
Nie wiem z jakim skutkiem.. chyba dobrym, skoro maluchy lepiej..
Ale nie wiem czy było coś jeszcze podawane..
Skontaktuj się z Kasią_S.. :)

PostNapisane: Czw maja 07, 2009 8:29
przez iskra
Uschi
Beta gl dostaja od dobrych dwoch tygodni 2 razy dziennie (mam taki, ktorego nie musze dzielic na 30 czesci :twisted: ).

Aammss
One byly odrobaczane kilkakrotnie, przy ostatnim razie zaden robal sie nie wychylil ani przodem, ani tylem.
Ale napisze do Kasi jak to u nich wygladalo, dziekuje :)

PostNapisane: Pt maja 08, 2009 20:48
przez malgosiab
Trafiłam tutaj, śmiesznie dopiero rozmawiełam z Tobą przez telefon. Małam dwa listopadowe, biało czarny w miarę ludzki i drugi straszny dzikus i nazwałam go żmija, piszę miałam bo dzeki jest już w ds, a żmija dalej u mni już nie syczy i daje się głasiać ale tylko mnie, też były chore biegunka, kk, i jeszcze grzyb
trzymam kciuki

PostNapisane: Pon maja 11, 2009 22:04
przez iskra
Malgosiub

Dziekuje za podwozke klatki :)
Faktycznie historia ktora opisujesz, a moje lobuzy - to wyglada jak powtorka z rozrywki. Ale, ale ... bura zmija u mnie na pewno nie zostanie ... z tego chocby powodu, ze juz taka jedna mam :lol:

PW z Kasia_S lekko mnie zmrozily, ale mam nadzieje, ze sytuacja u nas bedzie jednak wygladala co najmniej niezle ! Prosimy ladnie o trzymanie kciukow :!: :)

Nadal zbieramy na rtg dla maluchow :idea:
W zwiazku z tym przypominam sie z bazarkiem, do ktorego cos tam nowego dodalam:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=92876

A maluchy, no oprocz tego ze po nocy spac mi i Lunie nie daja :wink: to zachowuja sie jakby im nic kurka wodna nie bylo :)

Obrazek

PostNapisane: Wto maja 12, 2009 6:40
przez Uschi
ech, iskra, trzymam mocno kciuki za maluchy...

PostNapisane: Wto maja 12, 2009 10:14
przez malgosiab
trzymam kciuki

PostNapisane: Wto maja 12, 2009 12:32
przez Katia K.
Aukcja na Bazarku, na którą serdecznie zapraszam!

PostNapisane: Wto maja 12, 2009 12:45
przez Jana
Kociaki u Kasi_S i u Marty Chruściel miały nicienie płucne, niezwykle rzadko spotykane w Polsce. Kociaki z dwóch różnych źródeł są :twisted:
Pasożyty zostały wykryte dopiero po badaniu kału w Niemczech. Odrobaczanie w takim wypadku to 14 dni fenbenatu non-stop, dlatego nie polecam tego bez upewnienia się, że to te robale.

Na zdjęciach rtg wychodziły koszmarne płuca, cieniowały jak wątroba. Przed genialnym pomysłem jednej z wetek (nicienie) obstawiane było mega zapalenie płuc.


A jeżeli to "tylko" fluki :wink: z którymi nie radzą sobie antybiotyki, rozważcie podanie sumamedu. Moje klony dopiero po tym leku wyszły z ciągnącego się miesiącami kk. W razie czego - polecam tabletki dzielone gilotyną do leków, syrop jest koszmarnie gorzki i trudno się podaje.

PostNapisane: Nie maja 17, 2009 16:51
przez iskra
Dziekuje za podbijanie, a Janie za informacje :!: :)

Dzieki licytacji Katii80, ktora znacznie przekroczyla kwote bazarkowa :king: , jak rowniez Uschi :1luvu: oraz mojej kumpelce spoza forum, zdjecia rtg sa juz za nami !
Nicieni brak :D
W zamian u malej czarnej w plucach widac nieduze zmiany. Nie ma tragedii ufffffffff :!: natomiast leczenie nalezy oczywiscie kontynuowac. U burego ok jesli dobrze zrozumialam.
Przy okazji malej czarnej zostal zrobiony test na bialaczke (bo i takie bylo przypuszczenie), na szczescie negatywny :!: :dance:
Obu dzieciakom pobrana zostala rowniez krew, w poniedzialek wyniki.
Trzymajcie kciuki :!: :!:

Jana, co do sumamedu, to moje maluchy wlasnie tym sa obecnie leczone :) mamy juz za soba 3 buteleczki - ja akurat wybralam zawiesine - granulki ktore rozrabia sie woda. Gorzkie czy nie, maluchy pija (przy mojej znacznej pomocy :wink: ).
Czeka nas teraz kolejny miesiac sumamedu i mam nadzieje, ze to w koncu pomoze :!:

Poczekam jeszcze na poniedzialkowe wyniki krwi i - jesli bedzie ok - to zaczynam mala oglaszac.
Slodziak z niej straszny :) a podawanie leku trudne nie jest.

Chlopak dziczy nadal :roll: Niestety obecnie siedza u mnie w pokoju w klatce, takze na rozdzielenie nie ma szans. A to daje u niego najlepsze efekty, choc pierwszy dzien rozlaczenia z siostra to bylo wycie, obu zreszta :roll:



Mam tez zla wiadomosc :(
Dostalam ultimatum - w najblizszym tygodniu musze sie kociakow 'pozbyc'.
Mam klatke (dopytam czy moge ja pozyczyc dalej). Jedzenia zapas na 2 tygodnie (suche starczy pewnie na troche dluzej). Dzieki kolejnym bazarkom :P sumamed tez mam 2 butelki, a i recepte na kolejne 2 (postaram sie wystawic kolejne bazarki).

W zwiazku z tym szukam arcy PILNIE DT/DS.
Moga byc rowniez DT osobno dla kazdego kociaka. Dla burego to byloby nawet lepsze wyjscie.
Czy to realne w okresie zalewu kociakow ? :cry:

PostNapisane: Nie maja 17, 2009 17:44
przez jopop
W natłotku ostatnich spraw zupełnie przegapiłam ten wątek :(

Bardzo proszę o pomoc!

PostNapisane: Nie maja 17, 2009 19:09
przez Agneska
pilne!

PostNapisane: Pon maja 18, 2009 0:01
przez joshua_ada
podniosę

PostNapisane: Pon maja 18, 2009 7:34
przez Mysza
hop