Strona 1 z 2
Zwyrodnienie kregoslupa u kota ???

Napisane:
Sob maja 02, 2009 20:33
przez iskra
Wstepne przejrzenie ABC i wyszukiwarka nie daly konkretnych rezultatow.
Czy byly juz watki dotyczace w/w tematu ?
Dokladnie to chodzi mi o zwyrodnienie odcinka krzyzowo-ledzwiowego, zrosniecia, inne ?
Krew i mocz by wykluczyc inne problemy.
Co poza rtg i srodkiem przeciwbolowym mozna zrobic ?

Napisane:
Sob maja 02, 2009 21:00
przez Uschi
tak Ci powiedziała wetka? konsultowała to u Pani Doc?

Napisane:
Sob maja 02, 2009 21:30
przez Beliowen
Jeśli to to, to prowadzi się na sterydach
na dłuższą metę NSPZ nie wystarczają.

Napisane:
Sob maja 02, 2009 21:36
przez iskra
Uschi, tak na oba pytania
Jutro wieczore bedzie doc, zobaczymy jak bedzie wygladala sytuacja.
Beliowen
NSPZ to ogolnie rozumiane srodki przeciwbolowe ?
Dzisiaj dostala w zastrzyku przeciwbolowy i steryd.
Na razie planuje w tygodniu rtg kregoslupa i badania krwi i moczu.
Swoja droga pod jakim katem powinno sie zrobic analize ?
Kotka ma 13 lat, wiec sie przydadza, no i pozwola wykluczyc np. nerki.
Na szczescie leki zaczynaja dzialac, bo - po calym dniu - w koncu cos wypila/zjadla/zalatwila sie i w ogole zaczela sie ruszac.
A mialam nadzieje, ze to tylko zatkanie.

Napisane:
Sob maja 02, 2009 22:54
przez Zakocona
Ja mam 10 letnią kotkę ze zrośniętymi kręgami, niepełnosprawną. Nie cierpi z tego powodu. Jest wesoła, ładnie je.

Napisane:
Nie maja 03, 2009 10:42
przez -KK-
witam serdecznie
mam ten sam problem ktory sie juz ciagnie od dwoch lat.Koteczka trzy letnia przestala chodzic , a dokladnie miala trudnosci z poruszaniem sie tzn.miala trudnosci z wskakiwaniem i ogolnie problem z poruszaniem.przewaznie lezala.do tego wystapila bardzo wysoka goraczka,40 stopni.RTG kregoslupa nic nie wykazalo,wyniki krwi tez w porzadku.Lekarz stwierdzil ze to moze byc cos z ukladem kostnym,jakies zwyrodnienie kregoslupa itd.antybiotyk nie pomagal.zastosowal steryd Depo-Medrol.po sterydzie kotka ozyla. Steryd dziala okolo dwoch miesiecy,kotka biega , skacze jak by nigdy nic.Po czym znow na zastrzyk,i tak od dwoch lat.W miedzy czasie lekarz zastosowl Metacam,ale juz nie bylo takiego dzialania,(zle nie bylo, dobrze wcale),wiec wrocilismy do sterydu.Przez ten czas przekopalam cale forum Miau i inne strony,ale nie natrafilam na zaden trop.Bardzo mnie interesuje ten watek, moze i mnie naprowadzi na jakis trop.wiem ze stosowanie sterydow nie jest obojetne dla organizmu kota.dodam jeszcze ze kotkajest sterylizowana.

Napisane:
Nie maja 03, 2009 11:17
przez Uschi
biedna Luna

. trzymam mocno kciuki, żeby dało się z tym coś sensownego zrobić...

Napisane:
Nie maja 03, 2009 14:04
przez -KK-
Podnosze,bo wazne.

Napisane:
Nie maja 03, 2009 15:28
przez evalla
moja też miała problemy z kręgosłupem. 3 wetów rozłozyło ręce, były zalecone RTG, badani krwi. Wyszło że małej wysunął się dysk.
Była na zastrzykach, miała robione lasery i póki co (odpukać) jest dobrze.
Mała ma ok. 3 lat i co najmniej kilogram nadwagi - tyle że ciężko jest ją odchudzić.

Napisane:
Nie maja 03, 2009 16:07
przez iskra
Oj dziewczyny, Wasze koty to jeszcze mlodziaki 3 latka zaledwie, a tu takie problemy
Moja Luna latek liczy 13, nadwagi zero.
W nocy siedziala wpatrzona tepo w sciane. Troche sie rozruszala, zobaczymy jak sytuacja na kontroli.
Zakocona,
Czy Twoj kot porusza sie - ze wzgledu na problemy - tylko w poziomie ?

Napisane:
Nie maja 03, 2009 17:59
przez Tinka07
Sterydy nie zawsze są konieczne. Niektórym kotom wystarczają leki z grupy NSPZ (np. metacam). Tinka miała spondylozę, sterydy były wykluczone z powodu cukrzycy.
Leczenie polegało u nas na podawaniu od czasu do czasu metacamu, terapii laserowej, nagrzewaniu lampą z podczerwienią (2 x dziennie). Stosowałam też zalecone przez zwierzęcego hoemopatę środki homeopatyczne. Efekty terapii były u Tinki zadowalające.

Napisane:
Wto maja 05, 2009 14:07
przez iskra
Mam juz wyniki morfologii. Czy jakas dobra dusza moglaby spojrzec i napisac czy jest ok ?
http://i7.photobucket.com/albums/y285/as_78/LAB-WETWyniki0174.jpg

Napisane:
Wto maja 05, 2009 14:52
przez pixie65
Iskra, a zrobiłaś rtg?
Skąd podejrzenie zmian zwyrodnieniowych kręgosłupa?
Mój Grzywka ma "papuzie dzioby" a radzi sobie świetnie.
Wetka, która zobaczyła jego rtg była zdziwiona, że on...chodzi.
A on nie tylko chodzi ale biega, skacze.
Porusza się w taki dość specyficzny "przyczajony" sposób ale nie wydaje mi się żeby cierpiał.
Uznaliśmy, że podawanie środków przeciwbólowych nie jest konieczne a przy chorych nerkach podawanie sterydów również nie wchodzi w grę.
Pilnuję tylko żeby się nie roztył (ma świetny apetyt).

Napisane:
Wto maja 05, 2009 15:20
przez iskra
Pixie
Najpierw chcemy sprawdzic krew, zeby wykluczyc nerki i/lub watrobe (co jest istotne przy podaniu narkozy do rtg).
Skad podejrzenie ?
Podczas majowki kocica bardzo nieswojo sie zachowywala. Wiekszosc czasu poruszala sie w poziomie, glownie lezala (nie zwinieta w klebek, tylko nazwijmy to na kurke). Malo jadla, pila (w sobote wcale + siedzac tepo wpatrywala sie w sciane). Miala odruch wymiotny, aczkolwiek bez wymiotow.
Podczas badania silnie reagowala na uciskanie w okolicy kregoslupa, zwlaszcza czesci ledzwiowo-krzyzowej.
Nie przypominam sobie, zeby skad spadla.

Napisane:
Wto maja 05, 2009 17:35
przez Beliowen
Morfologia ok
rozmaz przesunięty, ale za mało danych, żeby stwierdzić dlaczego.