Kocur czeka na dziewczyny !!!!!!!
Napisane: Pt wrz 26, 2003 15:12Bylam tu pierwszy raz i uwazam ze kultura nie grzeszycie zegnam anna
Strona 1 z 5
Napisane: Pt wrz 26, 2003 15:12Napisane: Pt wrz 26, 2003 15:13A masz licencje hodowcy? Jak nie to nie wiem czy jestes tu mile widziany, bo nikt tu nie popiera pseudohodowli.
Napisane: Pt wrz 26, 2003 16:32Napisane: Pt wrz 26, 2003 16:39To co innego. Zwracam honor. 
Napisane: Pt wrz 26, 2003 16:42aruś nieco się pospieszyłaś 
Napisane: Pt wrz 26, 2003 16:44Agness pisze:aruś nieco się pospieszyłaś
No niestety. Gdyby napisal ze z hodowli i sam podal link to wtedy inaczej bym na posta popatrzyla a tak, wygladalo mi to na zwykly pseudohodowlany haczyk.
Napisane: Pt wrz 26, 2003 16:57link jest podany pod postem taka ikonka 
Napisane: Pt wrz 26, 2003 17:16ara pisze:No niestety. Gdyby napisal ze z hodowli i sam podal link to wtedy inaczej bym na posta popatrzyla a tak, wygladalo mi to na zwykly pseudohodowlany haczyk.
Co nie zmienia sprawy, że to nie jest forum ogłoszeń hodowlanych
Napisane: Pt wrz 26, 2003 17:20lrafal pisze:link jest podany pod postem taka ikonka
Estraven pisze:Co nie zmienia sprawy, że to nie jest forum ogłoszeń hodowlanych
Dziekuje.Napisane: Pt wrz 26, 2003 17:23Estraven pisze:ara pisze:No niestety. Gdyby napisal ze z hodowli i sam podal link to wtedy inaczej bym na posta popatrzyla a tak, wygladalo mi to na zwykly pseudohodowlany haczyk.
Co nie zmienia sprawy, że to nie jest forum ogłoszeń hodowlanych
Nie zmienia, ale przynajmniej nie jest on pseudohodowcą.
Napisane: Sob wrz 27, 2003 10:23Agness pisze:Estraven pisze:ara pisze:No niestety. Gdyby napisal ze z hodowli i sam podal link to wtedy inaczej bym na posta popatrzyla a tak, wygladalo mi to na zwykly pseudohodowlany haczyk.
Co nie zmienia sprawy, że to nie jest forum ogłoszeń hodowlanych
Nie zmienia, ale przynajmniej nie jest on pseudohodowcą.
Jesteś pewna?
Hodowcy nie dają takich ogłoszeń.
Od tego jest związek.
Gdy widzę takie ogłoszenia-że wystarczy "miła" kotka...Bleeee
Napisane: Sob wrz 27, 2003 10:55Candy - a jak hodowca powinien szukać partnera/partnerki dla swoich kotów? Napisz proszę, bo ja sie w tym zupełnie nie orientuję.
Napisane: Sob wrz 27, 2003 11:29Z tego co wiem (czyli z czytania forow ) to sie zglasza do swojego zwiazku i juz. Jak ktos chce nim pokryc kotke to dostanie ze zwiazku namiary. Musi pobrac karte krycia itd (ale to opiekun koteczki chyba).
) to sie zglasza do swojego zwiazku i juz. Jak ktos chce nim pokryc kotke to dostanie ze zwiazku namiary. Musi pobrac karte krycia itd (ale to opiekun koteczki chyba).Napisane: Sob wrz 27, 2003 11:45Przy każdym oddziale kocim jest komisja hodowlana,gdzie możemy się dowiedzieć,jakim kocurem możemy kryć swoje kotki,jeżeli w hodowli kocurów nie mamy.Jest też Komisja Hodowlana przy Zarządzie Głównym-ma ona spis wszystkich kocurów.
Jeżeli zdecydujemy sie na pokrycie kotki,musimy wiedzieć,jakie koty chcemy uzyskać-kolor,budowa,wybarwienie oczu.Nie mozna kryć np.colorpointkę łaciatym kotem.I odwrotnie.
Na wystawach mozna też wypatrzeć pięknego kocura i zdecydować się,aby kryć nim swoją kotkę.Tu już trzeba uzgodnić z właścicielem kota,czy i on ma ochotę kocura udostępnić.(kocury chudną nie powinny dużo kryć;jeżeli jest wystawiany,właściciel bedzie dbał o jego kondycję i może odmówić)
Jeżeli tak-należy sie dowiedzieć,czy to jest doświadczony kocur,jakie urodziły się po nim mioty,czy kocięta miały prawidłową budowę itd.
Można też skonsultować się z sedzią kocim i on doradzi,jakim kotem można pokryć kotkę (oczywiście bez wskazania osoby-chodzi tu o dobór kolorów i rasy).
Zawsze uzgadniamy najpierw z właścicielem kocura,czy przyjmie nam kotkę do krycia.
Następnie udajemy się do oddziału związkowego po skierowanie do krycia do danego kota.
Nie znam hodowców,którzy szukają kotek dla swoich kocurów.Po prostu kupuje się kotkę dla swojego kocura.A hodowlę mamy wtedy,gdy mamy kotkę,która rodzi kocięta.
Z samym kocurem hodowli jako takiej nie mamy (chociaz podobno teraz okazuje się,że można mieć KRUZ i hodowlę,ale to już nie dotyczy chyba amatorskich hodowli).
Jeżeli zdecydujemy sie na pokrycie kotki,musimy wiedzieć,jakie koty chcemy uzyskać-kolor,budowa,wybarwienie oczu.Nie mozna kryć np.colorpointkę łaciatym kotem.I odwrotnie.
Na wystawach mozna też wypatrzeć pięknego kocura i zdecydować się,aby kryć nim swoją kotkę.Tu już trzeba uzgodnić z właścicielem kota,czy i on ma ochotę kocura udostępnić.(kocury chudną nie powinny dużo kryć;jeżeli jest wystawiany,właściciel bedzie dbał o jego kondycję i może odmówić)
Jeżeli tak-należy sie dowiedzieć,czy to jest doświadczony kocur,jakie urodziły się po nim mioty,czy kocięta miały prawidłową budowę itd.
Można też skonsultować się z sedzią kocim i on doradzi,jakim kotem można pokryć kotkę (oczywiście bez wskazania osoby-chodzi tu o dobór kolorów i rasy).
Zawsze uzgadniamy najpierw z właścicielem kocura,czy przyjmie nam kotkę do krycia.
Następnie udajemy się do oddziału związkowego po skierowanie do krycia do danego kota.
Nie znam hodowców,którzy szukają kotek dla swoich kocurów.Po prostu kupuje się kotkę dla swojego kocura.A hodowlę mamy wtedy,gdy mamy kotkę,która rodzi kocięta.
Z samym kocurem hodowli jako takiej nie mamy (chociaz podobno teraz okazuje się,że można mieć KRUZ i hodowlę,ale to już nie dotyczy chyba amatorskich hodowli).
Napisane: Sob wrz 27, 2003 11:45Te "mile" kotki brzmia troche dziwnie...
I co to sa "testy PKD" ?
I co to sa "testy PKD" ?