Pierwsza pomoc u kota? ktoś się zna?

Pusia mi dzisiaj się czymś zachłysnęła i nie mogła złapać powietrza, tak zaczęła swiszczeć dziwnie, a ja w pierwszej chwili spanikowałam, no bo jak sie ratuje kota??
Wzięłam się w końcu do tego jak do niemowlaka, kierując się wielkością... tzn, na ramieniu, pysiem w dół i lekko poklepałam po plecach... no i zaskoczyła, ale pomyślałam sobie, ze w sumie to nie mam pojęcia jak pewne rzeczy robić kotu.
- masaż serca - w którym miejscu uciskać, w jakim tempie?
- sztuczne oddychanie - czy to w ogóle jest możliwe? może weci mają jakieś nakładki na koci pyszczek, może można kupić takie cóś?
- zdarza się że kotu leci krew z nosa bez poważnego powodu, jak u ludzi? tzn, tylko z powodu ciśnienia np? i co wtedy? lód na nosek i pysiem w dół potrzymać?
-
czy kot może zemdleć?
Wzięłam się w końcu do tego jak do niemowlaka, kierując się wielkością... tzn, na ramieniu, pysiem w dół i lekko poklepałam po plecach... no i zaskoczyła, ale pomyślałam sobie, ze w sumie to nie mam pojęcia jak pewne rzeczy robić kotu.
- masaż serca - w którym miejscu uciskać, w jakim tempie?
- sztuczne oddychanie - czy to w ogóle jest możliwe? może weci mają jakieś nakładki na koci pyszczek, może można kupić takie cóś?
- zdarza się że kotu leci krew z nosa bez poważnego powodu, jak u ludzi? tzn, tylko z powodu ciśnienia np? i co wtedy? lód na nosek i pysiem w dół potrzymać?
-
