Gdy na świat przychodzi dziecko ...:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 17, 2009 11:31

Przeczytalam te stronke Blue - fantastyczna
Nie dziwie sie, ze byla podpora.
A watek do ABC nadaje sie jak malo ktory.

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt kwi 17, 2009 11:55

Też jestem pod wrażeniem :D I bardzo, bardzo żałuję, że koty pojawiły się w naszym życiu tak niedawno (niespełna 7 lat :( ), a moje dzieci chowały się bez zwierzaków. Teraz już dorosłe, wyrosły na kotolubów, od nich właściwie zaczęła się nasza kocia przygoda (pierwszego kota syn zgarnął jako wielkie maciupeństwo z lewego pasa szosy gdańskiej w deszczową jesienną noc :wink: )

Pozwolisz, że dam linka do tego wątku na nasze gazetowe kocie forum :?: Niech i innym kociarzom uśmiechną się gębusie na widok tych wspaniałych zdjęć :D :D :D
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Pt kwi 17, 2009 11:59

Koniecznie do Kociego ABC :D

I jako obowiązkową lekturą dla przyszłych (i obecnych wątpiących) mam :roll:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pt kwi 17, 2009 12:10

Oglądam fotki i oczy mi się śmieją :D
Wreszcie jakiś optymistyczny wątek :ok: :ok:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16776
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pt kwi 17, 2009 12:51

Naprawdę PRZECUDNY wątek! A te zdjęcia normalnie są piękniaste! Ale się uśmiałam. Fantastyczne zwierzaki i mały Duży. Z przyjemnością człowiek patzry na takie słodkie widoki.

Gratulacje i pozdrowienia...

MS
"Wszystko będzie tak, jak ma być..."

MS

 
Posty: 95
Od: Pon lip 28, 2008 8:58
Lokalizacja: Konin/Gniezno

Post » Pt kwi 17, 2009 13:00

Dzięki za ten wątek!

Mnie cała rodzina, na czele z moją własną prywatną mamą cały czas pyta, kiedy wydam komuś koty, skoro planujemy dziecko. :evil: No bo przecież jak się taki 6-kilowy kot na dziecku położy, to go zadusi. :evil: O ile gardła specjalnie nie przegryzie. :evil: Eh, aż szkoda pisać...

Ale fakt faktem - koty trzeba do tego zdarzenia przygotować. Czytałam, że warto przynieść ze szpitala rzeczy pachnące dzieckiem, żeby koty mogły się przygotować na przyjęcie nowego Domownika. No i nie mogą czuć się zaniedbywane - swoją porcję czułości otrzymywać muszą.
Obrazek
Obrazek

maijka

 
Posty: 1141
Od: Śro wrz 01, 2004 20:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 17, 2009 13:03

Super, suuuper... też ze strachem zajrzałam i tak mile, pięknie się rozczarowałam, oby więcej. Życzę szczęścia i czekam na dalsze relacje zdjęciowe.
Obrazek
Obrazek

kirke18

 
Posty: 2132
Od: Pt mar 31, 2006 10:17
Lokalizacja: Grudziądz

Post » Pt kwi 17, 2009 13:21

Najbardziej podoba mi się to pierwsze zdjęcie:) Na pierwszy rzut oka wygląda jak zwykłe zdjęcie młodej mamy z bachorkiem, a dopiero po chwili dostrzega się rudego kota :D

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pt kwi 17, 2009 13:23

Witaj pupus :D Jak milo że wróciłaś na forum. Ależ Krzysio wyrósł 8O aż się wierzyć nie chce, przecież dopiero się urodzil :D
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt kwi 17, 2009 13:48

RE - WE - LA - CJA :D :1luvu:
Gratuluję! Cudne pociechy, wszystkie!
Obrazek

Happy

 
Posty: 2832
Od: Śro lis 19, 2003 2:36
Lokalizacja: Bayreuth, Niemcy

Post » Pt kwi 17, 2009 14:12

Rewelacyjne koty , dzieciaczek i w ogóle historia.
Normalnie mam ochote wkleic watek na takim forum Emama gdzie głupie baby straszą te mniej zorientowane - ze kot + dziecko = sodoma i gomora.
(ale chyba nie wkleje bo głupoty nie da sie wyleczyć :()

zielona.ona

 
Posty: 1008
Od: Wto sty 29, 2008 10:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 17, 2009 14:24

Powzdycham sobie chociaż, ach, ach, ach :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Pt kwi 17, 2009 14:36

zielona.ona pisze:Normalnie mam ochote wkleic watek na takim forum Emama gdzie głupie baby straszą te mniej zorientowane - ze kot + dziecko = sodoma i gomora.
(ale chyba nie wkleje bo głupoty nie da sie wyleczyć :()

Niestety.
Ja już się w ogóle nie odzywam, mam w pracy (siedzimy razem w pokoju :twisted: ) akurat dwie młode mamy, obie zgodnie twierdzące, że dziecko+kot to "nie pasuje" ... a niedawno do chórku przyłączył się nowy tatuś ... :roll:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pt kwi 17, 2009 17:54

maijka pisze:Dzięki za ten wątek!

Mnie cała rodzina, na czele z moją własną prywatną mamą cały czas pyta, kiedy wydam komuś koty, skoro planujemy dziecko. :evil: No bo przecież jak się taki 6-kilowy kot na dziecku położy, to go zadusi. :evil: O ile gardła specjalnie nie przegryzie. :evil: Eh, aż szkoda pisać...

Ale fakt faktem - koty trzeba do tego zdarzenia przygotować. Czytałam, że warto przynieść ze szpitala rzeczy pachnące dzieckiem, żeby koty mogły się przygotować na przyjęcie nowego Domownika. No i nie mogą czuć się zaniedbywane - swoją porcję czułości otrzymywać muszą.


Fakt, pierwszej nocy wcale nie spałam-czuwałam...słyszałam każdy ruch kota i dziecka.Koty źle zniosły rozłąkę ze mną(męża nie ma cały dzień więc były nauczone że opieką i zabawą ja się zajmowałam),po powrocie nie odstępowały mnie na krok.Ale nigdy nie obawiałam się ataku agresji czy zazdrości(czego nie mogę powiedzieć o moim psu, stąd bolesna decyzja o umieszczeniu Sary w kojcu-bardzo to przechorowałam ale nie widziałam innego wyjścia...zresztą i tak nie dałabym rady z wyprowadzaniem jej na spacer-Krzyś urodził się w środku zimy więc sami rozumiecie.Pocieszam się że jest jej tam dobrze i wynagradzam jej to jak tylko mogę.)
A koty są po prostu bardzo ciekawskie.Trzeba dać im wszystko spokojnie obwąchać potem szybko tracą zainteresowanie.
Większą furorę robiły sprzęty niż samo dziecko. Łóżeczko, wózek były oblegane i trzeba było wprowadzić dyżury ;) aby nikt nie był poszkodowany hi,hi,hi Wprawdzie pieszczot mniej dla kociastych (mały jest strasznie absorbujący)niż jak byłam w ciąży
ale więcej niż jak chodziłam do pracy więc nie mają prawa narzekać.A poza tym zawsze znajdzie się chwilka na małe głaskanko lub pogadanke ...
Naprawdę polecam Ci stronkę http://kocia_stronka.republika.pl/kot_i_dziecko.html zamknęła usta nie jedej osobie"wiedzącej lepiej" !!!
"Gdzieś na dnie, to tu gdzie jestem ... nie ma słońca ..."

Gdy na świat przychodzi dziecko ...
Nowiny ze Mchów

pupus

 
Posty: 2087
Od: Czw lut 23, 2006 9:47

Post » Pt kwi 17, 2009 18:31

bardzo fajnie się czyta takie relacje :wink:
a zdjecia piekne :wink:
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Majestic-12 [Bot] i 501 gości