Witam, moja koteczka ( 2 lata) do czasu ostatniej rui nie znaczyła terenu, ale teraz chyba gdzies doczytała

że tak mozna robić i hulaj dusza, torba, kołdra, buty...Moje, wszystko moje!
Kłopotliwe to jest tym bardziej, że do znaczenia wybiera rzeczy nowe i dosyc drogie (na przykład buty). Coraz częściej myślę o sterylizacji, tym bardziej że mała zwiała ostatnio po raz pierwszy "na miasto" a wiadomo jakie mogą być konsekwencje...Eh, tylko ciężko mi podjąć decyzję
