Strona 1 z 1

przykazanie 11: "czego mi nie wolno"

PostNapisane: Nie wrz 21, 2003 21:32
przez feainne
nigdy, przenigdy nie wolno mi wietrzyc mieszkania podczas obecnosci kota w upatrzonym do wietrzenia pokoju
nie wolno mi otwierac na cala szerokosc drzwi balkonowych
nie wolno mi tez zostawiac wlaczonego zelazka bez nadzoru, jakoz kuchenki z wlaczona plyta,
nie wolno mi zamykac szaf bez uprzedniego sprawdzenia co w tej szafie piszczy
takoz nie wolno mi zamykac i startowac pralki bez sprawdzenia obecnosci domownikow na okolicznosc kota

pzdr. :wink:

PostNapisane: Nie wrz 21, 2003 21:44
przez Beata
Nie wolno mi prasowac, bo gorace zelazko przyciaga jak magnes (Telme). Nie wolno mi niczego zostawic na blacie kuchennym. Nie wolno NIE WYRZUCIC na noc do smieci podrecznego kubelka ze smieciami. Nie wolno mi miziac i calowac kota, ktory akurat spi. Nie wolno mi podchodzic podstepem kota z lekarstwem. Nie wolno mi wyjmowac kratki do transporterka (pewnie jakas wizyta u weta :evil: sie kroi). Nie wolno mi miziac tylko jednego kota. Nie wolno mi spac spokojnie w nocy. Nie wolno mi za szybko wymieniac zwirku (przeciez koty chca sie zalatwic). Nie wolno mi wychodzic na korytarz bez asysty Daisy. Nie wolno mi zamykac drzwi. Nie wolno mi myc kocich uszu. Nie wolno mi zamiatac bez odpowiedniej asysty.

Absolutnie nie wolno mi ogladac telewizji, sie uczyc i wychodzic do pracy na 10 godzin :roll: .

PostNapisane: Nie wrz 21, 2003 21:49
przez feainne
nie wolno czytac "do poduchy"
nie wolno wystawiac nog spod kolderki
dzisiejsze "siezutkie" nie wolno: nie wolno malowac wlosow, po wysuszeniu, ulozeniu kot i tak je wymamle, wylize i ulozy po swojemu ...a jeszcze mi sie za brzydki kolor oberwoalo miekka lapa :wink:

PostNapisane: Nie wrz 21, 2003 21:58
przez Beata
Nie wolno mi glosno i cmoktliwie zachwycac sie bialymi kepkami futra na lapkach Daisy. Absolutnie nie wolno ich calowac (ani lapek ani kepek :evil: ). Nie wolno mi mowic na glos, ze 3 koty na 1 monitorze to troche za duzo... Nie wolno mi dawac im zbyt duzej ilosci witaminek. Nie wolno mi IGNOROWAC odglosow kabelka rzucanego na podloge. Nie wolno mi myslec o 4 kocie.

:wink: Nic im nie mowice, bo ja WSZYSTKO to robie 8O

PostNapisane: Nie wrz 21, 2003 22:01
przez feainne
workow foliowych reklamowkami zwanch tez nie wolno mi rozrzucac, wstazeczek plasikowych , waskich, kolorem wabiacych, niekontrolowanych sznurkow.A tak przy okazji nadchodzacych za niedlugo Swiat.....nie wolno mi eksperymentowac z ogniem otwartym jak swieczki adwentowki, zapachowki i inne ognie sztuczne.Pod pytanie tez poddaje bombki choinkowe szklane i lamete.

PostNapisane: Nie wrz 21, 2003 22:10
przez Beata
Nie wolno mi wrzucac kocich odchodow do woreczkow z wstazeczka do wiazania (Daisy ja lyka 8O ). NIe wolno mi pisac na zadne forum. Nie wolno mi puscic pralki jak wychodze do pracy (glosno wiruje). Nie wolno mi calowac kotow w brzuch :evil: . Nie wolno mi mowic znajomym i rodzinie, ile mam kotow. Nie wolno mi dawac im nabialu do jedzenia. Nie wolno mi wylegiwac sie rano w lozku...

PostNapisane: Czw wrz 25, 2003 12:25
przez ako
Nie wolno mi zostawiać owoców na wierzchu
ani papieru toaletowego
ani brać kota na ręce

PostNapisane: Czw wrz 25, 2003 12:40
przez ara
Nie wolno mi glaskac kotow,
gotowac,
zmieniac zwirku w kuwecie.

PostNapisane: Czw wrz 25, 2003 12:51
przez PumaIM
Ooo... nie zezwala się wysiadywać godzinami przy komputrze w domu... niezależnie od rodzaju działalności komputrowej. Takoż w kuchni na stołku, z książką. Zamiast tego należy kota nakarmić mięsem, po czym uwalić się przed telewizorem z mruczącym kotem u boku.
Wrażą działalnością jest szorowanie kociej pupy pod kranem - karze się to wrzaskiem i oraniem szponami. Suszenie ręcznikiem też jest źle widziane.

PostNapisane: Czw wrz 25, 2003 12:55
przez Beata
Nie wolno mi zamykac drzwi od sypialni. Nie wolno mi zamykac drzwi od szaf ani ladnie prosic kotecke, zeby wyszla (bo ja spiesze sie do pracy). Nie wolno mi jesc niczego normalnie, jak czlowiek, na stole w kuchni. W ogole nie wolno mi niczego jesc :lol: . Nie wolno mi prac brudnych rzeczy i ich potem gdziekolwiek wieszac.

PostNapisane: Czw wrz 25, 2003 13:03
przez zojka
nie wolno mi chodzic po domu w butach (Kluska sie boi odglosu obcasow, i wcale nie chodzi o szpilki)
nie wolno mi chodzic po domu w za dlugich spodniach (tez boi sie odglosu i jezy, ucieka z dzikim wyrazem pycholka)
nie wolno mi suszyc wlosow bez obecnosci kota na ramieniu
nie wolno mi sprzatac a wlasciwie powinnam to robic caly czas tyle tylko ze dosyc nieefektywnie (Klucha uwielbia odkurzacz i mopa wiec sprzatanie w taich warunkach to ho,ho nie lada wyczyn)
nie wolno mi wstac z lozka rano bez uprzedniego rzucenia ok. 10 razy niebieskiej zabawki Kluski (ochraniacze szpitalne na buty)