POMOCY dla maleńtasków - transport Śląsk-Warszawa potrzebny!

Niestety ostatnie nabytki w moim pokoju mają spore wyłysienia - jak nic grzybica.
Będziem leczyć, nie mam wyjścia, ale umieram ze strachu o dwa najmniejsze maluszki, które są zupełnie zdrowe, a na dodatek bez odporności, bo powinny być jeszcze z mamą.
Proszę, gdyby ktokolwiek mógł je przechować... Obiecuję, że znajdę im domy szybko, w razie czego odbiorę i wezmę z powrotem do siebie po unormowaniu sytuacji - niechby się choć grzybica zaczęła leczyć.
Do wzięcia na przechowanie jest też Major - też już wyleczony z kataru, zdrowy kociak.
Będziem leczyć, nie mam wyjścia, ale umieram ze strachu o dwa najmniejsze maluszki, które są zupełnie zdrowe, a na dodatek bez odporności, bo powinny być jeszcze z mamą.
Proszę, gdyby ktokolwiek mógł je przechować... Obiecuję, że znajdę im domy szybko, w razie czego odbiorę i wezmę z powrotem do siebie po unormowaniu sytuacji - niechby się choć grzybica zaczęła leczyć.
Do wzięcia na przechowanie jest też Major - też już wyleczony z kataru, zdrowy kociak.