Strona 1 z 1
Czy kotka po sterylizacji tyje i zmienia charakter?

Napisane:
Sob wrz 20, 2003 0:01
przez Luck
...i jezeli zmienia to jaka moze sie stac?

Napisane:
Sob wrz 20, 2003 0:12
przez Nelly
Może mieć tendencje do tycia, choć nie jest powiedziane, ze musi przytyć. Tego po prostu trzeba pilnować - podawać wówczas specjalną karmę.
Co do zmiany charakteru, ogólnie przyjmuje się, że robi się spokojniejsza, jeżeli miała tendencje do ucieczek to bardziej trzyma się domu. Niektóre robią się bardziej przymilne ale to nie jest reguła.

Napisane:
Sob wrz 20, 2003 0:16
przez Luck
Czy charakter moze zmienic sie na niekorzysc? Czy np. kotka bedzie wiekszym leniuchem i nie bedzie skora do zabaw?

Napisane:
Sob wrz 20, 2003 0:25
przez lakshmi
Luck pisze:Czy np. kotka bedzie wiekszym leniuchem i nie bedzie skora do zabaw?
Może się tak zdarzyć. Ale nie od sterylizacji, a od dorośnięcia. Dorosły kot może nie chcieć szaleć jak kociak.
Oczywiście, co kot, to obyczaj.

Napisane:
Sob wrz 20, 2003 0:25
przez Estraven
Zmiana charakteru jest w tym przypadku cechą osobniczą. Oznacza to, że może nie być żadnej zmiany - i najczęściej nie ma. Wprawdzie odpada cały niepokój związany z rujami, ale na rozrabiactwo, chęć zabawy i biegania zabieg nie ma zwykle żadnego wpływu, a czasem jeszcze poprawia te "parametry", bo kota nie zajmując się sprawami płci ma więcej sił na co innego.
Tycie to osobna kwestia - i nie jest powiedziane, że pojawia się zawsze. Też w pierwszym rzędzie decydują cechy osobnicze - zakładając oczywiście, że kota nie jest przekarmiana, bo wtedy utyje na pewno, niezależnie od predyspozycji.

Napisane:
Sob wrz 20, 2003 2:34
przez Nelly
Gandalf Jarka pisze:To niesamowite, ale po sterylce chętniej stawia się Gandalfowi!!!
Bo wie, że już jej nic nie grozi jako kociej kobiecie


Napisane:
Sob wrz 20, 2003 4:58
przez KasiKz
Lucek w prawdzie jest chłopakiem, ale po kastracji się również zmienił. I co ciekawe - bardziej niż wcześniej chce się bawić


Napisane:
Sob wrz 20, 2003 8:45
przez Aggatt
ja sie wlasnie nad tym zastanawialam. zauwazylismy ostatnio, ze Luna nabrala troszke ciala, tak nam sie przynajmniej wydaje. ta faldka brzuszna jakby tak jakos nizej jej zwisa. hmmm... a moze tak nam sie wydaje, bo obok biega ta kruszynka - Lestat? Luna jest dopiero miesiac po zabiegu. czy juz tak szybko mozna by odnotowac zmiany? nie je wiecej niz zwykle. z tym, ze po uswiadomieniu forumowym, zamiast Friskies dostaje RC Indoor - takie dawki, jakie zalecane. czy lepiej bedzie jak zmienie na Light? ale jezeli Lestat bedzie jej podjadal (a na pewno bedzie)?

Napisane:
Sob wrz 20, 2003 10:14
przez Deli
Szarka po sterylizacji zmieniła się na tyle, że kiedyś, kiedy wracaliśmy do domu, tylko na nas czekała na skrzyni w przedpokoju, a teraz od razu układa się na grzbieciku i wystawia brzuszek do drapania. Poza tym nie budzi nas co drugą noc, ale to raczej kwestia tego, że ma już ponad rok.

Napisane:
Sob wrz 20, 2003 11:26
przez Wojtek
Moje obie kotki nie zmieniły się po sterylizacji.
Jedzą tyle ile chcą i nie tyją. Hera nawet jest zbyt szczupła jak na swoją wielkość (Dorinka jest mniejsza od niej, a waży więcej).
Charaktery też się nie zmieniły: Hera to dama, a Dorinka - urwis.
Ale, jak już pisano powyżej - nie ma reguły. Z każdym kotem może być inaczej.

Napisane:
Sob wrz 20, 2003 15:07
przez Padme
Deli pisze:Szarka po sterylizacji zmieniła się na tyle, że kiedyś, kiedy wracaliśmy do domu, tylko na nas czekała na skrzyni w przedpokoju, a teraz od razu układa się na grzbieciku i wystawia brzuszek do drapania. Poza tym nie budzi nas co drugą noc, ale to raczej kwestia tego, że ma już ponad rok.
Mara zmieniła się w tym samym kierunku. Gryzie tak samo. No i jakby wypuklejsza się zrobiła, jak leży...


Napisane:
Sob wrz 20, 2003 15:12
przez Anja
HrupTak sie nie zmienila, charakter ma taki sam jak kiedys (niestety

) i chuda jest jak przecinek - wazy 2,7 kg, a je jak smok(ta stojaca na dole to ona)
http://www.kampinos.eu.org/~piotrek/2003-03-01/8.html

Napisane:
Sob wrz 20, 2003 16:06
przez amidala
żadnych zmian znaczących zmian nie zaobserwowałam. Poza tym, że każdemu kotu czasem coś odbija! Ferka jest na indoorze i mięsie, je nawet mniej niż to wynika z norm. No a ruch zapewnia jej młodsza siostra
