Wiesz, Iwona, już dawno zbieram się napisać Ci jak podobne w zachowaniu są Tygrys i moja najmłodsza Raja. Widocznie ta nieufność kotów po przejściach pozostaje na długo. Raja jest jedyną kotką, która przy moim szybszym ruchu ucieka i tylko łypie oczkami z jakiegoś kąta. Często jest mi przykro, że uratowałam jej życie, mieszka u mnie już kilka miesięcy, a bywa, że traktuje mnie jak podwórzowy dzikus przypadkowego przechodnia
Ale nauczyłam się zwalniać kroku zbliżając się do niej, długo czule przemawiać. Tylko gdy siedzę lub leżę, sama przychodzi na kolana i się mości z mruczeniem. Wystarczy jednak jeden szybszy ruch, nie budzący emocji u reszty, i Raja znów się dematerializuje.
I jeszcze jedno. Raja została za wcześnie bez matki i pozostał jej odruch ssania ("cyckania"
). Często ssie mój palec lub poduszeczkę własnej łapki.