Strona 1 z 2

straszą mnie, że...

PostNapisane: Pt wrz 19, 2003 9:37
przez Olivia
jakiś czas temu zdecydowaliśmy się na drugiego kota i mamy zamiar dokocić się z wiosną.
jednak oprócz zdań popierających ten pomysł jest wcale liczna grupa osób, które straszą mnie, że jak moja anielsko grzeczna Olcia dostanie towarzystwo, to wstąpi w nią szatan i czeka mnie zdemolowanie domu i nieprzespane noce.

wprawdzie widziałam domy z większą nawet ilością kotów niż 2 i nie widać było żadnych śladów demolki, ale czy powinnam się już nastawiać na ciężkie chwile?

bo drugi kot będzie niezależnie od wszystkiego :wink:

PostNapisane: Pt wrz 19, 2003 9:40
przez ipsi
eee tammmm strasza :wink: :twisted: bedzie standard..czyli minimum 3 gonitwy dziennie z tupaniem miauczeniem podgryzaniem sie itp.wspolne drzemki..luzik..( ewent.beda i dni totalnego leniuchowania) i na bank beda dwa szczesliwe koty :D 8)

PostNapisane: Pt wrz 19, 2003 9:42
przez drotka
ipsi pisze:eee tammmm strasza :wink: :twisted: bedzie standard..czyli minimum 3 gonitwy dziennie z tupaniem miauczeniem podgryzaniem sie itp.wspolne drzemki..luzik..( ewent.beda i dni totalnego leniuchowania) i na bank beda dwa szczesliwe koty :D 8)


100% prawdy :lol:

Re: straszą mnie, że...

PostNapisane: Pt wrz 19, 2003 9:56
przez Nelly
Olivia pisze:bo drugi kot będzie niezależnie od wszystkiego :wink:


Skoro tak, to i tak reszta nieważna przecież :wink:
Dobrze bedzie!

Re: straszą mnie, że...

PostNapisane: Pt wrz 19, 2003 10:05
przez Wojtek
Nelly pisze:Skoro tak, to i tak reszta nieważna przecież :wink:
Dobrze bedzie!

Powiedziała Nelly, która jest właśnie "na bieżąco w tym temacie" :D

Re: straszą mnie, że...

PostNapisane: Pt wrz 19, 2003 10:11
przez Nelly
Wojtek pisze:
Nelly pisze:Skoro tak, to i tak reszta nieważna przecież :wink:
Dobrze bedzie!

Powiedziała Nelly, która jest właśnie "na bieżąco w tym temacie" :D


No tak sama siebie przekonuję Wojtku :D :wink:

PostNapisane: Pt wrz 19, 2003 10:13
przez vivien
A jaki ma być ten drugi kiciuś i w jakim wieku :?:

PostNapisane: Pt wrz 19, 2003 10:24
przez Krzysio
Bedzie dobrze... Nasz Szczęściarz zajął się kumplem i nie demoluje juz mieszkania, po tym jak odszedł Kajtuś i nasz kot po kilka godzin - nawet i więcej- przebywał sam.
Teraz już sobie nie wyobrażam miec jednego kota.

Re: straszą mnie, że...

PostNapisane: Pt wrz 19, 2003 10:27
przez Wojtek
Nelly pisze:No tak sama siebie przekonuję Wojtku :D :wink:

Bo tak właśnie będzie :D

PostNapisane: Pt wrz 19, 2003 11:24
przez kinus
U mnie Olka jak byla sama, to mieszkanie bylo demolowane. Teraz bawi sie z Pinky albo przed glupim zachowaniem wstrzymuje ja wzrok Pinky :lol: -> TY... juz zupelnie Ci odbija ? i ten znak zapytania w oczach BRI :)

PostNapisane: Pt wrz 19, 2003 11:31
przez Olivia
Kinius :D
gorzej, że ja będę miała dwie cieniutkie strzałki.
a może nawet 3 :twisted:

PostNapisane: Pt wrz 19, 2003 11:41
przez Candy
Olivia,jaka demolka :)
Mnie dzisiaj rano kociambry tak skutecznie schowały torebkę,że w końcu szukałam jej,dzwoniąc ze stacjonarnego na komórę. Kluczy do tej pory nie mogę znaleźć (niestety,nie dzwonią same z siebie).Legitymacja służbowa leżała sobie jeszcze w innym miejscu.
Wszystko to za karę,ze słodko sobie spałam i nie reagowałam na skakanie po mnie i ryczenie-jeść! (późno wróciłam,festiwal filmowy się zaczął).
Wynika z tego,że kociambry pracują zespołowo. Wątpię,żeby jeden ciężką torebkę wepchnął pod tapczan :)
Tak więc jak te Twoje się dogadają... :)

PostNapisane: Pt wrz 19, 2003 11:49
przez Wojtek
Candy pisze:Kluczy do tej pory nie mogę znaleźć (niestety,nie dzwonią same z siebie).

Mój znajomy miał taki breloczek do kluczy, że jak klasnął w dłonie, to breloczek piszczał :)

PostNapisane: Pt wrz 19, 2003 12:50
przez amidala
będzie cudnie! tupot, na pewno nie białych mew i nie o pusty pokład :D . I takie śliczne obrazki jak mój w podpisie :lol: .
Tylko trzeba wkalkulować ok 5 trudnych dni, z warczeniem, syczeniem i takimi tam efektami ubocznymi, ale jak się ma te 5 dni do "na zwsze razem" :lol:!
I zdecydowanie młodszy kot wpływa na kondycję dużego kota bardzo pozytywnie! A te wieczorne matrixy (tak nazywami skoki i przewroty wszelkiej maści), telewizor niech się schowa!

Re: straszą mnie, że...

PostNapisane: Pt wrz 19, 2003 13:25
przez mini2
[quote="Olivia"]jakiś czas temu zdecydowaliśmy się na drugiego kota i mamy zamiar dokocić się z wiosną.
No pęknie, a ja się z forum o tym dowiaduję??????/:evil: :evil: :evil: ]