Strona 1 z 3

"Kalm Aid - kto używał?".

PostNapisane: Czw mar 26, 2009 15:54
przez monika74
Macie może jakieś doświadczenia z tym preparatem ?
Bardzo prosze o opinie :lol:

PostNapisane: Czw mar 26, 2009 15:55
przez estre
Napisz do Legnicy.
Ona używała całkiem niedawno.

PostNapisane: Czw mar 26, 2009 16:21
przez Beata Jolanta
Znam ten preparat z opowieści wetki z naszej lecznicy. Wyciągnął kotkę z ciężkiej depresji poporodowej, kiedy wylizywała sobie futerko do gołej skóry.

PostNapisane: Czw mar 26, 2009 18:35
przez kotika
Napisałam już w wąśtku Sisi, ale powtórzę.
KalmAid jest badzo łagodnym i niegrożnym środkiem uspokajającym. Kot nie jest ospały, czy oszołomiony, jest po prostu mniej pobudzony. Ja to dawałamczasem kotom przed długą podróżą, albo psom, które bały się np. petard. Z tego co pamiętam, to środek ten można stosować nawet przez dłuższy czas.

PostNapisane: Czw mar 26, 2009 20:44
przez lusesitt
Używa moja siostra dla swojej 7 miesięcznej kotki diablicy. Powiem, że nie wierzyłam w działanie tego leku i zamawiałam go bez przekonania, bowiem w jego skład wchodzą aminokwasy i witaminy z grupy B i niby to ma uspokajać? Ale okazał się w działaniu rewelacyjny! Kotka śpi do rana, nie budzi się w nocy żeby szaleć i psocić. Siostra daje jej kleksa tylko na noc właśnie po to, żeby nie budziła w środku nocy domowników dzikimi harcami. W ciągu dna nie dostaje, bo wtedy jest czas żeby mogła się "wyszumieć". Ja mogę go polecić, bo naprawdę działa.

Tu jest opis tego preparatu dla zainteresowanych:

http://www.kuchniapupila.pl/kot/zdrowie ... p537167191

PostNapisane: Czw mar 26, 2009 21:26
przez dorotak97
A jak długo można podawać taki środek?Tydzień,miesiąc,rok.Mojej Mamy kot ma ADHD!!Szczególne w nocy.

PostNapisane: Sob mar 28, 2009 8:37
przez evalla
ja używam - kot ma SUK i wet zalecił stosowanie Kalm Aidu
Tyle że zawsze jest walka żeby mu to podać.
Macie jakies sposoby ? Teraz podaje strzykawką.
Z uro-petem tez byla walka na początku - przegryzł nawet tubkę od pasty - poźniej samrowaliśmy mu futro to sobie wylizywał a teraz się w końcu przełamał i sam wcina. Do Kalm Aidu nie moze się jakos przestawić. Samrowanie futra raczej nie wchodzi w gre bo Kalm Aid nie jest zbyt gęsty i spływa z futra.
Dobrze by było gdyby kot się przekonał , bo jak nie KalmAid to bedzie dostawał Relanium, a to bardziej szkodliwe niż Kalm Aid.

PostNapisane: Wto mar 31, 2009 18:17
przez kordonia
evalla pisze:ja używam - kot ma SUK i wet zalecił stosowanie Kalm Aidu
Tyle że zawsze jest walka żeby mu to podać.
Macie jakies sposoby ? Teraz podaje strzykawką.
Z uro-petem tez byla walka na początku - przegryzł nawet tubkę od pasty - poźniej samrowaliśmy mu futro to sobie wylizywał a teraz się w końcu przełamał i sam wcina. Do Kalm Aidu nie moze się jakos przestawić. Samrowanie futra raczej nie wchodzi w gre bo Kalm Aid nie jest zbyt gęsty i spływa z futra.
Dobrze by było gdyby kot się przekonał , bo jak nie KalmAid to bedzie dostawał Relanium, a to bardziej szkodliwe niż Kalm Aid.


Evalla, czemu wet zastosował ten preparat u kota z SUK?
Zainteresowało mnie to, bo tez mam kota z tym schorzeniem :)

PostNapisane: Wto mar 31, 2009 18:44
przez evalla
powiedziała że przy tym schorzeniu też ważna jest psychika kota. Nie wiem czy jest niezbędne, jednak mam do wetki zaufanie - zdiagnozowała mi i wyleczyła kota nad którym inni weci rozkładali ręce.

W każdym razie Kalm - Aid, Uro - pet i zastrzyki (m.in papweryna i coś na m.....- nie mam książeczki ze sobą i nie pamiętam) postawiło kota na nogi. Pod koniec tygodnia robimy badania kontrolne, ale patrząc na to jak zachowuje się Rudy to przypuszczam że wyniki tylko potwierdzą że jest lepiej.

PostNapisane: Wto mar 31, 2009 23:57
przez Tiger_
Pierwszy raz o tym słyszę i w samą porę .
Opiekuję się kotem z SUKIEM , który jest koszmarnie zestresowany .dostaje doraźnie relanium , bo tylko po nim cokolwiek zjada ....
SUK odnawia się wciaż i wciąż jako przwlekłe zaplenie pęcherza .....Kot ma tego już tak dośc , że jest kłebkiem nerwów.......:(
Jutro idę do weta zapytam o Kalm-Aid ...

PostNapisane: Śro kwi 01, 2009 0:46
przez Legnica
Kalm Aid jest na prawdę rewelacyjny.I co najważniejsze jest wyprodukowany z naturalnych składników,więc nie ma skutków ubocznych.A dodatkowo niezbyt drogi ok.45zł i starcza na dość długo.

PostNapisane: Śro kwi 01, 2009 5:34
przez evalla
moja wetka jako alternatywe dla kalm -aidu wskazała na relanium. Tyle że to jak juz nie bedzie mozeliwości podawania kalm- aidu. Relanium powoduje bowiem szereg skutkow ubocznych i nie mozna do dlugo stosować, a Kalm - aid tak jak było napisane wyżej jest preparatem naturalnym i nie ma takich skytków ubocznych.
Wetka mówiła że po Kalm- Aidzie kot widzi świat w innych kolorach ;)

Z tego co mówiła to przy SUK ważna jest kontrola PH moczu. Trzeba ustalić czy jest zasadowe czy kwaśne. U mojego wyszło 7.5 więc trzeba było zbijać i dlatego musimy mu podawać URO pet na zbicie ph. Słyszałam też że zeby własnie zapobiec nawrotom to paste trzeba podawać kotu dwa razy w tygodniu juz do konca zycia no i przede wszystkim ważna co kot je. Przestawiłam swojego na RC Urinary.

PostNapisane: Sob kwi 04, 2009 3:56
przez kotika
O ten środek mi chodziło.

PostNapisane: Pon kwi 06, 2009 20:52
przez Fredziolina
Tiger_ pisze:Pierwszy raz o tym słyszę i w samą porę .
Opiekuję się kotem z SUKIEM , który jest koszmarnie zestresowany .dostaje doraźnie relanium , bo tylko po nim cokolwiek zjada ....
SUK odnawia się wciaż i wciąż jako przwlekłe zaplenie pęcherza .....Kot ma tego już tak dośc , że jest kłebkiem nerwów.......:(
Jutro idę do weta zapytam o Kalm-Aid ...


Identycznie zachowuje się mój Alfred :(
Dzisiaj zakupiłam ten preparat.
Fred ze smakiem wypił pierwszą dawkę.
Czekamy na efekty :(

PostNapisane: Wto kwi 14, 2009 17:07
przez evalla
trzymam kciuki.
Byliśmy na wizycie kontrolnej z moim rudzielcem. Dostał kolejne zastrzyki. Dalej mamy podawaćUro - Pet i Kalm -Aid. Za dwa tygodnie badanie kontrolne moczu.

Pytaliśmy się czy można zarezygnować z podawania Kalm Aidu ponieważ co dzień to walka z futrakiem żeby mu to podać. Pani dr powiedziała że przy SUK podawanie Kalm Aidu jest nawet ważniejsze niż podawanie Uro-petu na obniżenie ph.

Po rudym w każdym razie nie widać żeby był chory. Sika w ilości i częstotliwości którą można uznać że zbliżyła się do normalnej.

No i cały czas jest na RC Urinary.