Strona 1 z 2

kilka porad dla mnie poczatkujacego?

PostNapisane: Czw wrz 18, 2003 14:09
przez spinacz
To bedzie moj drugi posta tutaj. Nie chce zadawac pytan, na ktore juz bardzo dawno dano odpowiedz - dlatego przeczytalem wszystko co zdolalem na tym forum ;) (bardzo trudna sprawa).

Im wiecej czytam, tym mniej zaczyman rozumiec :D
Rozumiem to, ze kazdy kot jest inny i inaczej reaguje, ale chcialbym zelaznej porady co do podstawowych zasad zywienia:)
Moj kot ma 8,5 tygodnia (nawet nie mam dla niego imienia;)) Szarawy tygrysek.
W zwiazku z tym mam kilka pytan:

1. Czy kot moze pic mleko? Narazie moj tylko to pije, wody nie ruszy.
( i nie ma przy tym ehm "rozwolnienia" :) )
2. Czy wolowinka wieczorem wystarczy oprocz suchego?
Wiem ze nie doradzacie puszkowego zarcia.
3. Jak czesto dawac mu jesc? Dzis rano dalem mu "cos z puszki" ale ciagle mialczal i sie tulil:) (dodatkowo ma sucha karme dla juniorow niestety jeszcze Whiskasa). Musze zaznaczyc, ze nie mam mnie w domu od 9 - 17.
4. Czy ktos zna miejsca w Szczecinie gdzie mozna tanio kupic karme? 9mysle o tej lepszej)

PS
Podrzuce linki do fotek jak tylko rzuce na serwerek;)

pozdr, SpinacZ

PostNapisane: Czw wrz 18, 2003 14:16
przez ara
Postaram sie odpowiedziec na tyle ile wiem.

Z tym mlekiem to nie jestem pewna czy to dobrze. Moze mu troche rozcienczaj z woda, najpierw powoli, a potem wiecej az w koncu to bedzie sama woda. No ale skoro nie ma rozwolnienia to nie wiem czy to konieczne.

Wolowinka + suche powinna wystarczyc. On bedzie miauczal bo takie sa uroki. Moje jeszcze dobrze nie zjedza a juz jak loduwe otwieram to krzycza. Posaraj sie moze urozmaicac jakims kurczaczkiem gotowanym zryzem i marchewka czy czyms takim. Czytalam na forum ze kociaki lubia tez gerbery-te dla dzieci a nie kwiaty.

Suche mu zostaw raczej non stop. Jak ciebie nie ma to bedzie mial co podiadac. A whiskasa wyrzuc juz dzis. Nie chcesz chyba zeby kociak chorowal? Poza tym tam nic tylko rozcienczacze jakies sa. Sprobuj podgrzac np puszke whiskasa a zobaczysz co z tego zostanie.
:roll:

PostNapisane: Czw wrz 18, 2003 14:30
przez ryśka
Mleka absolutnie nie powinno się rozcieńczać!
Jeśli już mleko, to albo rozrobione w proszku - np. Bebiko albo mleko zastępcze dla kociąt.

Re: kilka porad dla mnie poczatkujacego?

PostNapisane: Czw wrz 18, 2003 14:35
przez Ivcia
spinacz pisze:Moj kot ma 8,5 tygodnia (nawet nie mam dla niego imienia;))


Moze Spinacz? ;)

PostNapisane: Czw wrz 18, 2003 14:48
przez Mysza
Poza tym możesz dawać:
*kaszkę dla dzieci np. Nestle mleczno-ryżowa bezsmakowa z łyżką masełka lub śmietany (to tylko jak jest malutki)
*pierś kurczaka lub indyka lekko podgotowana
*indyka lub kurczaka - Gerberki dla dzieci
*puszki nie są zalecane, ale dobra puszka nie jest zła :) Tacki Animondy dla kociąt są na prawdę całkiem dobre
*sparzoną rybkę
*próbować jogurty i serki

Suche zostaw na stałe, gdy wychodzisz. Spróbój różne rodzaje suchego.
Małe koty często nie chcą pić wody. Mój też nie chciał i pił mleko. Dopiero w wieku około 4 m-ca dostawał po nim non stop biegunki :( Rozcieńczałam mleko (i zwykłe i takie zagęszczone) wodą, aż doszłam do samej wody. Wiem, że to nie ideał, ale cóż...
Jedzenie dawałam rano, po powrocie z pracy i na noc. Oczywiście cały czas stało suche.

PostNapisane: Czw wrz 18, 2003 14:50
przez ara
ryśka pisze:Mleka absolutnie nie powinno się rozcieńczać!
Jeśli już mleko, to albo rozrobione w proszku - np. Bebiko albo mleko zastępcze dla kociąt.


Tak? 8O To czemu ja gdzies tu na forum przeczytalam ze najlepiej jakby kotu to mleko rozcienczac zeby go powoli odzwyczjac? :roll: No coz nie wazne.

Spinacz. Posluchaj ryski. Ona ma wiecej doswiadczenia niz ja.

PostNapisane: Czw wrz 18, 2003 14:57
przez Mysza
Nie powinno się dawać mleka krowiego bo ono jest dla ... krowy :D
Ale jak wiadomo jest mniejsze i większe zło i tu mniejszym złem jest rozcieńczanie mleka niż doprowadzenie do odwodnienia kociaka, który nie chce pić wody.

PostNapisane: Czw wrz 18, 2003 15:21
przez Estraven
Co do mleka - inaczej wygląda to w przypadku kociąt, inaczej w przypadku dorosłych.

Kociętom nie należy go w ogóle podawać, gdyż jest za chude. Jak już, właściwsza jest śmietanka 9-12%

Dorosłe koty go nie potrzebują, a co gorsza, niektóre mogą być na krowie mleko i jego pochodne uczulone i odchorowują potem każdy łyk. Niemniej, jeśli kot lubi śmietankę (nadal raczej śmietankę, niż tę wodę zabarwioną na biało z zawartością różnych różności, którą sprzedaje się jako mleko) i nie szkodzi mu to w żaden sposób, to niech pije. Ale nie zamiast wody, tylko oprócz - jakoś więc przestawić należy...

Re: kilka porad dla mnie poczatkujacego?

PostNapisane: Czw wrz 18, 2003 16:20
przez spinacz
Ivcia pisze:
spinacz pisze:Moj kot ma 8,5 tygodnia (nawet nie mam dla niego imienia;))


Moze Spinacz? ;)




hehe, odpada bo jak dziewczyna bedzie go wolac to nie bede wiedzial do kogo mowi:)

PostNapisane: Czw wrz 18, 2003 17:59
przez zuza
Moje pija mleko kozie, oprocz wody. Dorosle sa.
Tez jestem za opcja suche i miecho, a puszka od wielkiego dzwonu. Dobrze jest jesli kot jednak cos poza domowym zarciem je (chocby suche), bo na przyklad w czasie wyjazdow z mieskiem moze byc pewien klopot...
Gerberki tez polecam (zwlaszcza te z serii naturalnie proste: kurczak i indyk).

PostNapisane: Czw wrz 18, 2003 18:11
przez Nelly
Mysza pisze:Nie powinno się dawać mleka krowiego bo ono jest dla ... krowy :D .


Niekoniecznie :D

Syn pisze do matki:
Droga mamo!
Urodził mi się syn, żona nie miała pokarmu, wzięliśmy mamkę Murzynkę więc synek zrobił się czarny..."

Matka odpisuje:
Drogi synu!
Gdy ty się urodziłeś, również nie miałam pokarmu, wychowałeś nie więc na krowim mleku, ale rogi wyrosły Ci dopiero teraz..."

PostNapisane: Pt wrz 19, 2003 15:08
przez spinacz
Jeszcze jesli chodzi miesko surowe, nie wiem czy to dla mlodziutkiwgo kotka dobre.
Moze na to za wczesnie (9 tyg)? dzis idziemy do weta to sie dowiemy;)

A jak to wyglada u was? Moj kotek za ladnie nie pachnial jak ziewał po tym miesku wolowym;)

PostNapisane: Pt wrz 19, 2003 15:27
przez spinacz
oto link do zdjecia mojego kotka ;)

<a href="http://koty.rokcafe.pl/upload/kotek.JPG">Tajger</a>

PostNapisane: Pt wrz 19, 2003 15:41
przez Deli
spinacz pisze:oto link do zdjecia mojego kotka ;)


Rozkoszne maleństwo :-)

PostNapisane: Pt wrz 19, 2003 18:53
przez zuza
Piekny :-)
W kociakach nie mam doswiadczenia... miesko powinno byc przemrozone 3 dni to wybije potencjalne robalki (to bez wzgledu na wiek kota) i drobno posiekane, jak dla malucha. Chyba nie jest na nie za wczesnie...