Strona 1 z 5

Filet-Tito& Geder,Filet FIV+,szukamy bardzo pilnie domu

PostNapisane: Nie mar 22, 2009 15:36
przez dzonss
Hah to se założę nowy temat :D Trzeba mieć miejsce żeby móc fotki gdzieś wklejać,nie? :P

PostNapisane: Nie mar 22, 2009 16:07
przez dzonss
Coś się zanosi na próbę sił. Najpierw Gedek położył się w kuwecie (nie robił tego nigdy wcześniej)
Potem filet szczęśliwie trafił do kuwetki za potrzebą, ale zaraz potem sie w niej położył :( I teraz tam leży..
Ale łapoczynów żadnych nie było, troche stroszenia i fukania tylko

PostNapisane: Nie mar 22, 2009 16:16
przez Boo
Koty czasem w kuwecie polegują, myślę, że póki co nie ma co panikować :)

Od kiedy Filecik z Wami jest? I skąd Go macie???? Obiecuję, że nie będę się czepiać, że nie z Opola :twisted:

PostNapisane: Nie mar 22, 2009 16:24
przez dzonss
Od dziś. Z wrocławskiego schronu :D
Teraz zasnął w tej kuwecie, odpoczywa. Geder odpoczywa na kanapie- może jednocześnie drzemać i mieć wszystko na oku

PostNapisane: Nie mar 22, 2009 16:26
przez Boo
dzonss pisze:Od dziś. Z wrocławskiego schronu :D
Teraz zasnął w tej kuwecie, odpoczywa. Geder odpoczywa na kanapie- może jednocześnie drzemać i mieć wszystko na oku


Punkt obserwacyjny to najważniejsza sprawa w kociej taktyce!


Czekam na fotki :D

PostNapisane: Nie mar 22, 2009 16:36
przez Bazyliszkowa
O, Geder ma nowego kumpla!
Kciuki za zgodne życie :ok:

PostNapisane: Nie mar 22, 2009 16:40
przez BOENA
Melduję się w wątku Filecika :wink: czekam na fotki i wiadomości jak się zachowuje w domu.
Pozdrawiam.

PostNapisane: Nie mar 22, 2009 18:19
przez Mruczeńka1981
Zaznaczam sobie,jako osoba wydająca (razem z Kicią_) i czekam na zdjęcia z niecierpliwością!!! :lol:

PostNapisane: Nie mar 22, 2009 21:35
przez Kicia_
Mój ulubieniec Filecik w końcu w normalnym domu, co za radość :) Ostrzegam, że za jakiś czas mam zamiar bezczelnie wprosić się na kawę, żeby go odwiedzić :wink:

PostNapisane: Nie mar 22, 2009 22:16
przez dzonss
A to bezczelność :wink: :lol:
Filet (czy też prawdopodobnie Tito, ale kto wie) odsypia wydarzenia skulony w przedpokoju na naszych butach. Daje się miziać za uszkiem i pod bródką, ale niepokoi mnie to, że jak tylko leciutko dotknąć grzbietu skóra od razu "faluje" i kot prycha i warczy. Robi to wrażenie jakby go skóra bolała :roll:
Sam nie podchodzi, Gederka olewa. I okropnie śmierdzi. Boję się co możemy znaleźć w paszczy, bo śmierdzi niemiłosiernie i cały czas pomlaskuje, kawałek kła który udalo mi się obejrzeć nie wyglądał zbyt dobrze. Ale to wet zobaczy i się wypowie.
Gedkowi wreszcie udało się skorzystać z toalety :D Ogólnie jest zafascynowany Nowym, ale się boi. Podchodzi tylko jak my jesteśmy przy Filecie i wykorzystuje to, że tak niby do nas podchodzi a nie żeby z bliska obejrzeć to cudo:D Raz zaszedł tak od tyłu, że udało mu się powąchać kawałek futra oraz pomacać łapką, po czym szybko łapkę cofnął i strząsnął, wyglądało jakby się brzydził :lol:
Fotki dam jutro :)

PostNapisane: Nie mar 22, 2009 22:24
przez Kicia_
Schroniskowy zapaszek najdalej po dwóch miesiącach się ulatnia. Ząbki po dłuższym pobycie w schronisku zwykle nie są w najlepszym stanie, ale dobry wet powinien dać sobie z tym radę. Cóż... Filecika czeka mały remoncik, mam nadzieję, że wystarczy lekko poszpachlować i będzie jak nowy :wink:
Z tą reakcją na dotyk to dla Fileta typowe. Wątpię, czy to z powodu bólu. Trzeba pamiętać o tym, że on prawie nie widzi, więc nie spodziewa się dotyku, stąd taka nagła reakcja. On się boi, wszystko dla niego jest nowe, musi poznać rozkład mieszkania, żeby poczuć się pewniej. Warczeniem zawsze reagował na groźne jego zdaniem sytuacje, ale nigdy nie widziałam, żeby reagował agresywnie. Trzeba mu dać trochę czasu.

PostNapisane: Nie mar 22, 2009 22:32
przez dzonss
Właśnie, jak jest oceniany jego wzrok? Bo my zapominamy o tym jego niedowidzeniu. Normalnie wodzi oczami jak się ruszamy, jest z nim kontakt wzrokowy. Wyglądał też dłuższy czas przez okno balkonowe tak normalnie z zaciekawieniem

PostNapisane: Nie mar 22, 2009 22:46
przez Kicia_
dzonss pisze:Właśnie, jak jest oceniany jego wzrok? Bo my zapominamy o tym jego niedowidzeniu. Normalnie wodzi oczami jak się ruszamy, jest z nim kontakt wzrokowy. Wyglądał też dłuższy czas przez okno balkonowe tak normalnie z zaciekawieniem

Wzrok oceniałyśmy na podstawie jego zachowania w schronisku. Nigdy nie widziałam go wskakującego gdziekolwiek. Poruszał się swobodnie, tylko w pośpiechu zdarzało mu się nie trafić w wyciętą w drzwiach dziurę. Wyglądało to tak, jakby widział ją nieco obok. Stąd wzięły się nasze przypuszczenia co do jego wzroku. Nikt z lekarzy nigdy nie badal go pod tym kątem. Przypuszczam, że przy dobrym świetle widzi dobrze. Problemy zaczynają się przy gorszym oświetleniu.

PostNapisane: Pon mar 23, 2009 8:56
przez dzonss
Fotki z wczoraj:
mam cię na oku
Obrazek

chciałbym, ale się boję
Obrazek

w kuwetce kupka- nieszczęścia :(
Obrazek

Noc minęła spokojnie (poza standardowymi szlaństwami G)
Zdaje się, że Filet vel Tito przespał cały czas w kąciku z butami. Śpi tam do tej pory, trochę go próbowałam miziać- pozwala na to, ale jakby mu było obojetne. Chciałabym, żeby już wstał, trochę go poobserwować, ale skoro potrzebuje snu to niech śpi.

PostNapisane: Pon mar 23, 2009 9:09
przez Kicia_
Widać różnicę w wyglądzie sierści G i F. Mam nadzieję, że dobra karma szybko zmieni posklejane kłaczki Filecika w puszyste futerko.
Filecik w schronisku też dużo sypiał i zawsze był taki wycofany. Przychodził tylko na jedzonko i wtedy nic go nie mogło oderwać od michy. Można z nim było zrobić wszystko, byle sięgał do jedzenia. Poza tym uwielbiał wygrzewać się w plamach słońca i trzymał się raczej na dystans od innych kotów i ludzi. Taki typ samotnika i kociego filozofa. Ciekawe, czy u Was się zmieni...