Strona 1 z 1

Sezon na kocie zabawki

PostNapisane: Pon wrz 15, 2003 19:46
przez Deli
No właśnie. Zaczął się sezon na kocie zabawki, i to do tego darmowe i ekologiczne. Mam na myśli kasztany. Wczoraj przynieśliśmy jednego z wycieczki do parku, dla zabawy rzuciłam go Szarce, a ta natychmiast zostawiła dzwoniącą myszę i latała z kasztanem po całym mieszkaniu. Ten jej się wprawdzie gdzieś zawieruszył, ale jutro przyniosę nowe. Orzechy laskowe też mogą być, ale kasztany zabawniej się turlają. :-D

PostNapisane: Pon wrz 15, 2003 19:48
przez Agness
Jutro idę do parku na kasztany :wink:

PostNapisane: Pon wrz 15, 2003 19:52
przez Padme
Kasztany są niezdrowe dla kotów, o ile wiem...

PostNapisane: Pon wrz 15, 2003 19:53
przez lakshmi
Tylko uważajcie, żeby koty ich nie gryzły (moje uwielbiają gryźć zabawki), bo coś mi świta, że kasztany toksyczne są.

PostNapisane: Pon wrz 15, 2003 20:30
przez Aggatt
ja wczoraj tez przywiozlam ok 10 kasztanow i teraz wszedzie je napotykam. Luna je uwielbia (nie gryzie, na szczescie tylko za nim biega). sa lepsze niz pilki :D

PostNapisane: Pon wrz 15, 2003 20:32
przez ipsi
polecam orzechy 8)

PostNapisane: Pon wrz 15, 2003 20:46
przez ani
Kiedy nastała u mnie Kissa, miałam jeszcze resztkę przywiezionych z Włoch kasztanów jadalnych :D Kissa wszystkie "zagospodarowała" :lol:

PostNapisane: Pon wrz 15, 2003 20:53
przez Deli
lakshmi pisze:Tylko uważajcie, żeby koty ich nie gryzły (moje uwielbiają gryźć zabawki), bo coś mi świta, że kasztany toksyczne są.


Nie, całe szczęście Szarka tylko je turla, rozkoszując się wywoływanym turkotem. Ale dzięki za info, będę bestii pilnować.

PostNapisane: Pon wrz 15, 2003 21:13
przez Macda
Mam w domu tylko drewniane panele i płytki w korytarzu i kuchni...chyba pozostane przy bezgłośnych, ukochanych sznureczkach i papierkach :wink: :lol: