Strona 1 z 1

chciała się ogrzać, weszła do samochodu..................

PostNapisane: Czw mar 12, 2009 7:57
przez czia
za namową forumowiczów, zakładam tu wątek koteczki z kociarni. Jeśli moder uzna, ze należy je połączyć, nie mam nic przeciwko, pozostawiam decyzję "górze". :oops:

koteczka, nie wiem ma może dwa latka, grzeczna, spokojna, uciekła, czy wyrzucona? Nie wiem, miała "zabawną" obróżkę, zrobioną a nitki i trzech trupich czaszek- taka zbawka młodzieży
Bez pomyślunku- mogła się udusić, ale kto się przejmuje, grunt to szpan, modna - to się liczy u młodego właściciela, bo na to wygląda, że właściciel był z "wieku młodzieży".

Weszła pod samochód na parkingu, potem wskoczyła pod silnik, zaplątała się w alternator, ktoś odpalił............................
oteczka znalała się w lecznicy, cały bok bez skóry, spód ogona, tylna łapka - kość i ścięgna na wierzchu.

Lekarz zadzwonił, co mam zrobić, mogę zoperować na swój koszt, przejmie ją Pani w opiekę?
Znacie odpowiedź, pojechałam po koteczkę, jest u mnie od niedzieli.
Codziennie zmieniam opatrunki żelowe, dostaje kroplówki, antybiotyk.
Długa droga przed nami.
Ale jest bezpieczna.

Jeśli ktokolwiek zechciałby wesprzeć moje tymczasy, a szczególnie koteczkę, jej dalsze leczenie i rehabilitację, będę wdzięczna, dziękuję.

To konto gdzie można wpłącać pieniążki dla kici:

TOZ Oddział w Gorzowie Wlkp., ul. Borowskiego 31;

65 8363 0004 0042 3740 2000 0001

z dopiskiem "dla Kici u Czaczkowskiej"

PostNapisane: Czw mar 12, 2009 7:58
przez czia

PostNapisane: Czw mar 12, 2009 9:49
przez Bazyliszkowa
Hop do góry, po pomoc!

PostNapisane: Czw mar 12, 2009 10:18
przez nifredil
to są zdjęcia koteczki proszę o pomoc


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

PostNapisane: Czw mar 12, 2009 10:20
przez nifredil
amyszka pisze:Banerek dla kici :(

Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/b5gn][IMG]http://img15.imageshack.us/img15/2549/cia2.gif[/IMG][/URL]


Kod z ramki skopiować i wkleić do podpisu .
Kciuki za koteczkę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:



Allegro :

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=580083728

PostNapisane: Czw mar 12, 2009 10:32
przez czia
dziękuję Aga :1luvu:

PostNapisane: Czw mar 12, 2009 11:09
przez Kiwi85
Pani Agnieszko wysłałam Pani na pocztę maila. Proszę aby mi Pani napisała dokładnie co potrzeba to przyślę to co uda mi sie załatwić....

PostNapisane: Czw mar 12, 2009 11:20
przez Uschi
oprócz opatrunków żelowych wypróbuj też może ozonellę... moze wyjdzie nieco taniej...
http://vitamarket.pl/sklep/p4015-OZONEL ... 00-ml.html

PostNapisane: Czw mar 12, 2009 11:22
przez strega
Witajcie! Od niedawna jestem na forum, ale może na coś się przydam, a na pewno wiele się nauczę... :)
Póki co wysyłam ile mogę i trzymam bardzo mocno kciuki za koteczkę...

PostNapisane: Czw mar 12, 2009 15:15
przez nika28
Bidulka :cry:

PostNapisane: Czw mar 12, 2009 17:37
przez nifredil
kotuś hoopka do góry!!!

PostNapisane: Czw mar 12, 2009 22:11
przez nifredil
:!: :!:

PostNapisane: Pt mar 13, 2009 17:59
przez nifredil
:!: :!:

PostNapisane: Wto mar 17, 2009 15:53
przez Lidka
Oliwke ozonowana kupowalam u tego weta
http://www.ozon-weterynarz.pl/o_ozonie.html

A myslalas o cykloferonie.
Podaje sie go m.in. po operacjach
http://www.kitty.ru/Farmacy/Cykloferon.htm

PostNapisane: Wto mar 17, 2009 18:41
przez nifredil
o sa zdjęcia zrobione kici w niedzielę - łapka nie wygląda najlepiej

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek <---- łapka przy zmianie opatrunku

Obrazek Obrazek <--- bok kici

Ogonek i bok w stanie dobrym, ranki ładnie się zasuszają.

Obrazek Obrazek <--- no jakby tutaj to ściągnąć :roll:

Wieści dobre nie są. :placz: :placz: Dzwoniła czia właśnie do mnie , kotka bęzdie miała amputowaną łapkę - stan martwiczy się zrobił dosyć paskudny.

Do tego te nowe rany, wet mówił że tak często jest przy poparzeniach od silnika.. wychodzą pozniej. Na brzuchu rana dochodząca aż do jelit, pachy, odbyt... czia jak wróci i ędzie miała chwilę to napisze na pewno dokładniej. Wieści są złe....

Kotka musi iśc do klatki - sterylność jest teraz bardzo ważna. Jest już zamówiona jednak chwilowy brak funduszy....

Na chwilę obecną wiem, że operacja będzie kosztowała 230zł, ale do tego będą dochodziły leki i ogromna masa środków opatrunkowych i jednorazowych.

kicia ma wielką wolę życia, jak ją widziałam w niedzielę to aż nie mogłam uwierzyć jak wczoraj mi czia powiedziała o tych nowych ranach. dała się drapać pod brudką, chodziła pomalutku...

PROSZĘ O POMOC DLA KOTKI!!! KAŻDA ZŁOTÓWKA W TEJ CHWILI JEST NA WAGĘ ZŁOTA!!

I MOCNE KCIUKI!!!!!! :placz: :placz: :placz: