Pilnie kupię kocurka Maine coon (2-3 miesięcznego)

[Maraszek]

Drodzy Forumowicze,
Może ktoś z Was mógłby polecić mi jakąś hodowlę lub sam jest hodowcą mojej ukochanej rasy?
Muszę się pilnie dokocić
(w internecie znalazłam kilka hodowli, ale to trochę kupowanie w ciemno - dlatego będę wdzięczna za wszelkie informacje)

[Ivcia]

Pilnie dokocic? Wow, fajnie, ja tez chce

[eve69]

Ivciu, Ty juz sie pilnie dokocilas:)

[Ivcia]

Nie widze

[eve69]

mozesz zobaczyc juz w czwartek, musze pilnie do Zabrza jechac

moze bys sie podwojnie dokocila?

[Ivcia]

Juz w czwartek? Nie wiem co na to TZ... Za to wiem, co powiedzialby na podwojne dokocenie

[eve69]

no to sprawdz co na pojedyncze

[Ivcia]

Na wlasnej skorze A on przyjdzie z roboty i mnie wyrzuci razem z kotami

[Ivcia]

Czy to, ze jedziesz do Zabrza w czwartek oznacza, ze plany podrozy pod koniec miesiaca sa juz nieaktualne?

[eve69]

pod koniec miesiaca pewnie juz nie dam rady, sila wyzsza, musze teraz. Ale jesli absolutni eteraz Niesmialek nie moze do mamy, to bedziemy cos myslec

[BarbaraF]

Drodzy Forumowicze,
Może ktoś z Was mógłby polecić mi jakąś hodowlę lub sam jest hodowcą mojej ukochanej rasy?
Muszę się pilnie dokocić
(w internecie znalazłam kilka hodowli, ale to trochę kupowanie w ciemno - dlatego będę wdzięczna za wszelkie informacje)

hodowca maine coone - użytkownikiem forum jest dragon_lady, spróbuj sie z nia skontaktować, tylko że ona jest z Krakowa

[Ivcia]

Wiesz mam do wyboru dwie rzeczy: powiedziec Ci "Bierz Niesmialka, czekam na Ciebie w czwartek" i zniesc potem burze gradowa albo powiedziec TZ o planowanym przyjezdzie Niesmialka i odciac sobie droge, bo jesli powie, ze teraz nie, dopiero po przeprowadzce i na dodatek bedzie wiedzial, ze bedac tu mozesz przywiezc Niesmialka...ech...sama nie wiem..stawiac przed faktem dokonanym? Bo w sumie gdyby przyszedl z roboty i go zobaczyl, to moze nie bylby zly...

[Maraszek]

Barbaro - dzięki za informację

[eve69]

Wiesz mam do wyboru dwie rzeczy: powiedziec Ci "Bierz Niesmialka, czekam na Ciebie w czwartek" i zniesc potem burze gradowa albo powiedziec TZ o planowanym przyjezdzie Niesmialka i odciac sobie droge, bo jesli powie, ze teraz nie, dopiero po przeprowadzce i na dodatek bedzie wiedzial, ze bedac tu mozesz przywiezc Niesmialka...ech...sama nie wiem..stawiac przed faktem dokonanym? Bo w sumie gdyby przyszedl z roboty i go zobaczyl, to moze nie bylby zly...

zawsze mozesz zwalic na mnie, bo faktycznie MUSZE wczesniej. Poza tym Niesmialek jest slodki- i omija Cie kawal jego dziecinstwa...

[Ivcia]

Dzisiaj delikatnie wypytam, jutro dam Ci ostateczna odpowiedz, czy moze byc czwartek...rozumiem, ze jestes pewna ze mojemu TZ zmieknie serce jak wroci i go zobaczy?