Oficjalnie i wizualnie mam zaszczyt przedstawić szanownym Kotomaniakom mojego Tikru. Kiciusia przedstawiałam już pobieżnie w innym temacie, ale chciałam żeby miał własny "porządny" temat ze zdjęciami. Tytułem wstępu - kotek przybłąkał się do mnie podczas pobytu na Słowacji, trzy tygodnie temu. Wtedy nie mogłam go zabrać do Polski, ale w czwartek wróciłam po niego (wiernie czekał na werandzie domku) i zabrałam do Warszawy. Panie i Panowie, oto Tikru (jeszcze na Słowacji, niezbyt czysty i mocno skołtuniony, jak już będzie z niego przystojny, zadbany kiciuś, zrobimy update):


Ostatnio edytowano Pt sie 26, 2011 13:16 przez 
Jouluatto, łącznie edytowano 15 razy