Strona 1 z 19

kolejna kicia we wnykach, oszust!! chciał wyciągnąc kase!!

PostNapisane: Pon mar 09, 2009 15:27
przez gosikbaum
jestem od niedawna na miau, znalazłam dzis na allegro aukcje
http://www.allegro.pl/item577942798_pom ... sidle.html
próbuje sie skontaktowac z tym chłopakiem ale na razie cisza, nie wiem jak mozna pomóc, chyba najlepiej byłoby sie zgłosić do jakiejś fundacji?? ale gdzie znależć kogoś z tamtej okolicy?? (Kolno, ale które??) macie jakiś pomysł??

PostNapisane: Pon mar 09, 2009 15:33
przez gosikbaum
chłopak jest z kolna na mazurach, działa tam jakaś fundacja??

PostNapisane: Pon mar 09, 2009 15:38
przez ewar
Co się dzieje?Biedny kotek,nie wiadomo,jak długo się tak męczył.Macie pomysł jak pomóc?Może jakaś zbiórka?Bazarek?

PostNapisane: Pon mar 09, 2009 15:52
przez monika74
biedna kicia zaprośmy chłopaka na forum i zróbmy zbiórke

PostNapisane: Pon mar 09, 2009 15:55
przez monika74
monika74 pisze:biedna kicia zaprośmy
chłopaka na forum i zróbmy zbiórke

może wątek na koty przenieść :?:

PostNapisane: Pon mar 09, 2009 15:58
przez gosikbaum
znalazłam w mrągowie fundacje Eulalii, to tak na szybko, podałam Łukaszowi link, na razie z tego co mówi kotka przebywa w lecznicy, dostaje zastrzyki, poza łapą podobno nic jej nie jest. podałam Łukaszowi link na miau.

PostNapisane: Pon mar 09, 2009 16:01
przez gosikbaum
już prosiłam o przeniesienie wątku

PostNapisane: Pon mar 09, 2009 16:09
przez gosikbaum
ręce mi opadają... a takie miałam jakieś dziwne przeczucie...zaczełam rozmowe z Łukaszem na gg dosłownie 30 min temu, zaraz po tym jak zobaczyłam aukcje, zdziwiło mnie to ze nie odczepił tych wnyków tylko zabrał je razem z kotem, ale ok moze tak trzeba było?? gadam z nim, zapraszam na forum, pytam jak jest stan kota czy wet stwierdził tylko złamaną łape? pisze że szybciej byłoby skontaktować sie a jakąś fundacją niż samemu zbierac pieniądze na operacje, kot cierpi i trzeba jak najszybciej łape zoperowac. Łukasz odpowiada ze ok, że zrobi dodatkowe zdjęcia, że poczyta miau.... i przed chwilą zadzwonił do niego wet "właśnie okazało się że kotka była chora i po podaniu leku którego nie powinno sie jej podać zmarła..."
q..wa, wiedziałam ze to jakiś naciągacz....
:evil:

PostNapisane: Pon mar 09, 2009 16:12
przez Bazyliszkowa
Ciekawe, czy zamknie aukcję, czy nadal będzie próbował ciągnąć kasę? :evil:

PostNapisane: Pon mar 09, 2009 16:15
przez monika74
gosikbaum pisze:ręce mi opadają... a takie miałam jakieś dziwne przeczucie...zaczełam rozmowe z Łukaszem na gg dosłownie 30 min temu, zaraz po tym jak zobaczyłam aukcje, zdziwiło mnie to ze nie odczepił tych wnyków tylko zabrał je razem z kotem, ale ok moze tak trzeba było?? gadam z nim, zapraszam na forum, pytam jak jest stan kota czy wet stwierdził tylko złamaną łape? pisze że szybciej byłoby skontaktować sie a jakąś fundacją niż samemu zbierac pieniądze na operacje, kot cierpi i trzeba jak najszybciej łape zoperowac. Łukasz odpowiada ze ok, że zrobi dodatkowe zdjęcia, że poczyta miau.... i przed chwilą zadzwonił do niego wet "właśnie okazało się że kotka była chora i po podaniu leku którego nie powinno sie jej podać zmarła..."
q..wa, wiedziałam ze to jakiś naciągacz....
:evil:

no wiecie co gnojek jeden znalazł sobie sposób na zarobek fuj :evil:
trzeba to zgłosić allegro bo ludzie zaczną wpłacać pieniądze
boże kochany skąd on wzioł to zdjęcie :?:

PostNapisane: Pon mar 09, 2009 16:15
przez gosikbaum
aukcji juz nie ma, ale ja namiary na niego mam, zaraz dodam do czarnych kwiatków, aby nie wyciągł pieniędzy, ale co z kotem?? czy zdjecie było aktualne??

PostNapisane: Pon mar 09, 2009 16:18
przez Bazyliszkowa
Mam nadzieję, że to zdjęcie to był tylko fotomontaz, albo że było wygrzebane gdzieś w internecie...

PostNapisane: Pon mar 09, 2009 16:20
przez monika74
sprawe na policje zgłosić i tyle
daj mi jego gg to postrasze policją
gnojek :twisted:

PostNapisane: Pon mar 09, 2009 16:22
przez ewar
O rany,nawet mi do głowy nie przyszło,że coś takiego może się zdarzyć.Do czego jeszcze człowiek jest zdolny?

PostNapisane: Pon mar 09, 2009 16:26
przez gosikbaum
ewar pisze:O rany,nawet mi do głowy nie przyszło,że coś takiego może się zdarzyć.Do czego jeszcze człowiek jest zdolny?

niestety... :( zastanowiło mnie jego lekkie podejscie do tematu: "zaopiekuje sie kicią, dam sobie rade wraz z wetem" a jak pytałam czy mial kiedys kota odpowiedział ze nie....
sama bym go w te wnyki wsadziła... :evil: