Strona 1 z 1

Koty a pies !

PostNapisane: Nie wrz 14, 2003 10:48
przez rml2
Dokładnie jak w temacie- mam juz 14 miesięczne kocurki- wykastrowane ale zachowujące sie normalnie - czyli nie jakieś ciepłe kluchy. Dośc karne i jak chcą to sie nas sluchają i bardzo przyjacielskie ( oczywiście jak chcą - ale to dość często ). Sa wychodzące- mieszkamy na wsi i zawsze karnie wracają do domu na poerządne spanko i jedzonko. Za dwa tygodnie bedziemy mieli psiaka. Około 2 miesięczny - takie rasowe bydlątko , które osiągnie po 2 latach około 50 kg zywej wagi. Problem w tym ,że on bedzie nowy , włazi w zajęte terytorium i w tym wieku na tyle głupi ,że jeszcze nie wie co to koty. Poradxcie jak wprowadzic "nowego" e to towarzystwo aby zarówno kociaki jak i psiak wypracowały sobie płaszczyzne porozumienia. Jak z podkradaniem zarcia , podziałem terytorium itp. Beda zmuszone dzielic jeden duży pokój - to taki nasz dzienny pokój gdzie jemy i wszystko sie dzieje- także w nim koty dostaja jedzonko i śpią tam gdzie chcą - to samo będzie z psiakiem.

Moze ktoś przechodził to i pomoże mi "praktycznie" podejśc do zagadnienia.

Pozdrawiam wszystkich Robert.

PostNapisane: Nie wrz 14, 2003 12:01
przez lidiya
50 kg w jednym pokoju.....???? 8O

no coz... w kazdym razie koty pewnie poprychaja, ale na psa sie nie rzuca, a maly na pewno szybko zrozumie, ze prychniecie i podnisienie lapy oznacza ze ma nie podchodzic.
Wydaje mi sie ze nie musicie sie niczego obawiac, pojdzie gladko :)

PostNapisane: Nie wrz 14, 2003 19:40
przez Eury
Och nie martw się. Moje koty bardzo szybko nauczyły szczeniaka gdzie jest jego miejsce....i to tak skutecznie,że suka mi zgłupiała do tego stopnia że czasami zapominała że nie jest kotem
Co do jedzenia, to niestety kocie miseczki stoją na szafce :?

PostNapisane: Nie wrz 14, 2003 19:54
przez Anka
Zwierzaki wypracują wzajemne relacje. U mnie czasem, kiedy psinka Kajtusia za bardzo szaleje, to wystarczy, że Okruszka usiądzie jak posążek i ostrzegawczo podniesie łapkę - Kajtka zatrzymuje się jak przed niewidzialnym murem. Chociaż... tak do końca nie mają ustalonej hierarchii, obie to dominantki (stadko liczy 5 zwierzaków) i czasem dochodzi do pyskówek nawet groźnie wyglądających - ale krew się nigdy nie lała i w okresach pokoju obie damy śpią obok siebie, a Okruszka łasi się o Kajtusię.

PostNapisane: Pon wrz 15, 2003 8:29
przez Nelly
U mnie też koty z psem dogadują się po swojemu :D
Na początku jest trochę nerwowo zawsze, ale wszystko się ułoży.
Ale powiedz mi jakiej rasy to jest pies? 50 kilo 8O

50 kg psa.

PostNapisane: Pon wrz 15, 2003 12:04
przez rml2
Możźe byś nawet większy- moje kobiety wymysliły sobie rasę po przeczytaniu charakteru tych psiaków. To Hovawart - cos w stylu Nowofunlanda - nie umiem wkleic zdjęcia :cry:

Pzdr. Robert

PostNapisane: Pon wrz 15, 2003 12:07
przez lady_in_blue
Nowofunland to tak około 60 kg waży... I jest ogromny. W jednym pokoju? Chyba bym się nie odważyła.

Re: 50 kg psa.

PostNapisane: Pon wrz 15, 2003 12:19
przez lewka
rml2 pisze:Możźe byś nawet większy- moje kobiety wymysliły sobie rasę po przeczytaniu charakteru tych psiaków. To Hovawart - cos w stylu Nowofunlanda - nie umiem wkleic zdjęcia :cry:

Pzdr. Robert


Hovawart - zwłaszcza czarny przypomina delikatnie wygladem wodołaza.
wygladem przypomina, ale temperament ma o wiele bardziej żywiołowy.
Chociaż molos, to jednak energiczny i wymaga szkolenia.

http://www.owczarek.pl/teksty/tekst.asp?id=47&idd=2 mozna tutaj troche poczytac o relacjach kocio-psich, polecam dobrze napisane :)

Trudno - przeżyją.

PostNapisane: Pon wrz 15, 2003 12:22
przez rml2
Pokój duży z kominkiem- koty wiedzą co to gorąca szyba od kominka - pies się dowie także - poza tym dłuuuugie podwórko i częściej tygrysy sa na dworze niz w środku- co do zimy to będą razem ale ja mówie tylko o wspólnym pokoju na spanie noca , bo normalnie to pętaja sie po całej chacie z wyłaczeniem kuchni i naszej sypialni a nasza córka nie jest taka jak my i kociaki szaleją - pewnie takze bedzie to robił pies - po jej ogromnej sypialni , schodach i długim korytarzu na poddaszu. Zawsze znajdą sobie miejsce ,żeby nie włazic sobie za bardzo w drogę. Dzięki za pocieszające odpowiedzi.

Pozdrawiam wszystkich Robert :wink:

PostNapisane: Pon wrz 15, 2003 12:30
przez Mysza
Hovavart :love: :love: :love: Moja ukochana rasa.
Od nowofunlanda to on jest drobniejszy, nie tak wielki. Może być cały czarny, czarny podpalany lub kremowy. I kremowy całkiem przypomina Golden Retrivera. Rasa idealna do domu z ogrodem lub na wieś.
Gratuluję wyboru!! Z kotami na 100% się dogada. Koty go sobie wychowają.

PostNapisane: Pon wrz 15, 2003 12:35
przez Mysza
Obrazek

Piękne są... i mądre...

Będzie cały czarny - za 2 tygodnie przywoże.

PostNapisane: Pon wrz 15, 2003 12:38
przez rml2
mam nadzieje ,że bedzie tak jak piszecie . Oczywiście będziemy musieli nad nim popracować i poszkolić.Co innego mnie martwi - teraz to dopiero będą tony kłaków- do tej pory były tylko biało-ryże a teraz mieszanka z czarnymi. Póki co z przwaga tych pierwszych ale jak bydle podrośnie to na odwrót. Trudno-nam nie przeszkadza a jak przyjeżdża teściowa jedna czy druga to sobie posprzatają. :wink:

Do Mychy

PostNapisane: Pon wrz 15, 2003 12:40
przez rml2
Jak to zrobiłeś ( aś ) ? 8O

PostNapisane: Pon wrz 15, 2003 13:23
przez lidiya
piekne psy... eh jak kazde zreszta :D