Strona 1 z 10
Pepsi odeszła :(((( pozegnalne zdjecia:((((

Napisane:
Nie wrz 14, 2003 0:23
przez eve69
jak w temacie, kot w pelni kondycji, okaz zdrowia, wczoraj byla troche osowiala- dzis - dramat, mala nie rusza sie nie je nie pije, wymiotuje zolcia, nie reaguje na bodzce, ani na zadne leki
u weta bylismy 2 razy, nie ma pomyslu, nie wie czy mala przezyje. Ona ma 3,5 miesiaca, malutka jest...
prosze bardzo o kciuki

Napisane:
Nie wrz 14, 2003 0:26
przez ElaKW
jestem z Tobą, trzymam kciuki za maleństwo


Napisane:
Nie wrz 14, 2003 0:38
przez ani
Trzymamy
Musi być dobrze!

Napisane:
Nie wrz 14, 2003 0:43
przez basia
wygląda to jakby zatrucie ...
(czym ? to może być wiele rzeczy - detergenty, jakaś ukradziona pigułka , jakaś roślina -zjadła cebulę ? połknęła coś w zabawie.. )
ma się rozumieć, że trzymam kciuki za kocinkę biedną


Napisane:
Nie wrz 14, 2003 0:45
przez Estraven
Oby było dobrze...
Też kojarzy mi się to z zatruciem (objawy podobne, jak kiedyś u Kai).

Napisane:
Nie wrz 14, 2003 0:48
przez Niki
Trzymam kciuki z calej siły.... rzeczywiście wygląda na zatrucie... oby zdołala kiciulka to coś pokonać!

Napisane:
Nie wrz 14, 2003 1:04
przez Anja
evuniu, trzymam kciuki, cuda sie zdarzaja


Napisane:
Nie wrz 14, 2003 1:26
przez kinus
Trzymam. Nie ma jakiejs uniwersalnej odtrutki ?

Napisane:
Nie wrz 14, 2003 1:35
przez Estraven
Uniwersalnej... Węgiel, w pewnych sytuacjach białko jajka.

Napisane:
Nie wrz 14, 2003 1:40
przez Inka
Pepsi, sliczna Pepsi? Niemozliwe.
Eve, daj jej tego wegla szybko.
A pomoze, jesli zwymiotuje, czy pogorszy?

Napisane:
Nie wrz 14, 2003 1:43
przez Inka
Powaznie, oprocz kciukow nie mozna nic zrobic?
A gdyby jechac na pogotowie, i wyblagac plukanie zoladka?

Napisane:
Nie wrz 14, 2003 2:02
przez ARKA
Ewelino, spokojnie, tak nie moze byc! Trzymam kciuki mocno!!! Oddaje to co dalas dla moich zwierzakow, z calego serca!!
Antos jest czarodziejem,napewno Twojemu malenstwu duchowo pomoze, taki 'face' jak on, wiele moze- wierze w to!!

Napisane:
Nie wrz 14, 2003 2:13
przez ARKA
Ewelina-zastanow sie czy nie dostala nic nowego do jedziena na co moze byc uczulona!! Wyrzuci to z siebie i bedzie dobrz! Moze jej podac poprostu smekte to lagodzi przewod pokarmowy.

Napisane:
Nie wrz 14, 2003 4:53
przez KasiKz
Trzymam oczywiście bardzo mocno!!!!
Jestem z Tobą!

Napisane:
Nie wrz 14, 2003 5:41
przez zuza
Oczywiscie trzymam. Kroplowke wet dal? O rany, dlaczego czlowiek jest w takich sytuacjach taki piekielnie bezradny
