Strona 1 z 38

Jokerek,marmurkowy chłopak :) pojechał do domku :)

PostNapisane: Pt mar 06, 2009 11:20
przez gemma
Jokerek to brat Piracika- http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=89770
Wątek obydwu szcześciarzy znajdziecie tutaj- http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=89 ... sc&start=0

Obrazek

Jest kocim cudem o przepięknej maści srebrno-marmurkowej ;) Odważny, ale nie zaufa byle komu! Trzeba się troszkę postarać :)
Na początku był trochę dzikuskiem, ale po kilku dniach zaczął przychodzić sam i domagać się głaskania. Mruczy najpiękniej pod słońcem, nawet podczas zabawy :)
Towarzyska i przyjazna duszyczka w stosunku do ludzi, jak i do kotów, no po prostu malutki koci ideał :1luvu:
Czeka nas jeszcze szczepienie, kastracja i "dooswojenie" :wink:
No i będziemy szukać domku...najlepszego i najcudowniejszego :)
No bo jak tu nie kochać takiego przystojniaka?? 8)


Obrazek

Obrazek



P.S. Przepraszam za jakość zdjęć :oops:
niestety moje warunki "aparatowe" nie są najlepsze, ale postaram się coś zdziałać w tym kierunku ;)
Zresztą nawet zdjęcia złej jakości w niczym nie ujmują jego urodzie, prawda? 8)

PostNapisane: Pt mar 06, 2009 11:38
przez Cameo
Pierwsza 8)

Braciszek cudo, ja mojego muszę dzisiaj złapać do wet... oj ciężko będzie :roll:

PostNapisane: Pt mar 06, 2009 11:43
przez jerzykowka
Gemma :1luvu: Melduje sie w watku cudnego Gemisia vel Jokerka :love:
Kibicuje Wam goraco!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

PostNapisane: Pt mar 06, 2009 13:10
przez gemma
Już jesteśmy po wizycie. Jokerek mruczał cały czas :1luvu: i pani doktor nie mogła aż go osłuchać :lol:
Ale był bardzo dzielny i grzeczny :) Dostał pastę na odrobaczanie.
Niestety oczka nie spodobały się pani doktor, mamy nawrót KK :( Ma też lekko powiększone węzły. Najwyraźniej stres związany z podróżą odbił się na jego odporności :(
Maluszek dostał antybiotyk (Unidox), Scanomune i kropelki do oczu (Difadol i Floxal). Za tydzień mamy kontrolę i miejmy nadzieję, że już będzie wszystko ok :)
Ani śladu pchełek ani świerzbowca :)

PostNapisane: Pt mar 06, 2009 14:56
przez jerzykowka
Po stresie zwiazanym z podroza lekki nawrot kk jest naturalny. Mam nadzieje, ze szybko sie skonczy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Reszta wiesci bardzo pozytywna :D :D :D
Trzymam kciuki za zdrowko Jokerka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

PostNapisane: Pt mar 06, 2009 15:10
przez gemma
Dziękujemy bardzo za kciuki i za wsparcie!!! :)

PostNapisane: Pt mar 06, 2009 15:14
przez altagela83
przepiekny kocio :D uwielbiam bure, ale taki marmurek to kocia pieknosc nad pieknosciami :love:

PostNapisane: Pt mar 06, 2009 17:13
przez Korciaczki
Jokerek :love: Zdecydowanie jakość zdjęć nie ujmuje mu urody- kociak śliczny :1luvu:
Trzymamy mocno, mocne kciuki za dooswojenie marmurka i oczywiście domek w przyszłości :ok: a Ty Gemmo jesteś :aniolek:
Możemy pomóc w miarę mozliwości ogłoszeniowo jak kotek będzie adopcyjny

PostNapisane: Pt mar 06, 2009 17:34
przez Korciaczki
Śliczny Pan z Marmuru wędruje kilka pozycji wyżej! 8)

PostNapisane: Pt mar 06, 2009 17:40
przez gemma
Korciaczki, dziękujemy :1luvu:

Nic, tylko wchodzić i podziwiać, drodzy kociarze!!! ;)

PostNapisane: Pt mar 06, 2009 17:40
przez kropkaXL
Ciocia Kasia melduje sie na wąteczku kochanego Jockerka-maluszku-jednak szczęściarze z Was-i Weronika i Kamila odchuchają Was ,a w przyszłości znajdą najwspanialsze domki!
Ogromne :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za szybki powrót do zdrówka! :love: :love: :love:

PostNapisane: Pt mar 06, 2009 17:44
przez kropkaXL
"Ani śladu pchełek ani świerzbowca Smile"


A wiesz -właśnie nawet zastanawiało mnie to ,że one wcale sie nie drapały-a uszka były czyste-to było z daleka nawet widać! :lol:

PostNapisane: Pt mar 06, 2009 17:48
przez Korciaczki
gemma pisze:Korciaczki, dziękujemy :1luvu:

Nic, tylko wchodzić i podziwiać, drodzy kociarze!!! ;)

To my dziękujemy Tobie- za forumowy cud :1luvu:

PostNapisane: Pt mar 06, 2009 17:50
przez gemma
kropkaXL pisze:A wiesz -właśnie nawet zastanawiało mnie to ,że one wcale sie nie drapały-a uszka były czyste-to było z daleka nawet widać! :lol:


Noo, mi ulżyło naprawdę, bo jakbym miała jeszcze płukać Jokerkowi uszy to już zupełnie by się na mnie obraził :wink:

PostNapisane: Pt mar 06, 2009 18:09
przez kropkaXL
Szczerze mówiąc,u innych podblokowych kotów też nie widziałam brudnych uszek 8O
A maluszek szybko zapomni dolegliwości związane z leczeniem.
Najłatwiej będzie podac mu antybiotyk w smietance-nigdy mnie nie zawiodła!