STEVE- NIEWIDOMY w schronisku :( Już u Agn :)

Niestety, ale do schroniska wczoraj trafił kolejny niewidomy kotek. To jakaś czarna seria, bo niedawno mieliśmy niewidomą Mandarynkę
['] Jest to kilkuletni kocurek, bardzo wystraszony schroniskiem. Niekastrowany. I niewidzący
Kotek zachowuje sie jak domowy. Nic nie widzi. Oprócz tego nic mu nie jest, jest zdrowy, lśniący, dobrze odżywiony.
Oczy na zdjeciach wyszły idealnie, tak jak widac to w rzeczywisteości.
Kotuś nazywa się Steve. Boi sie klatki, samotnosci w schronisku, uspokaja sie przy głaskaniu.
Steve pochodzi z interwencji. Jakas kobieta zadzwoniła,że w krzakch od rana lezy kot. I ona faktycznie tak lezał, Bo nie widział nic i sie bal. I w klatce też tak przycupnął i leżał, aż przyszlam rano i go rozgłaskałam.
Moze ktos by go chciał?



Kotek zachowuje sie jak domowy. Nic nie widzi. Oprócz tego nic mu nie jest, jest zdrowy, lśniący, dobrze odżywiony.
Oczy na zdjeciach wyszły idealnie, tak jak widac to w rzeczywisteości.
Kotuś nazywa się Steve. Boi sie klatki, samotnosci w schronisku, uspokaja sie przy głaskaniu.
Steve pochodzi z interwencji. Jakas kobieta zadzwoniła,że w krzakch od rana lezy kot. I ona faktycznie tak lezał, Bo nie widział nic i sie bal. I w klatce też tak przycupnął i leżał, aż przyszlam rano i go rozgłaskałam.







Moze ktos by go chciał?


