Strona 1 z 21

Nowe stare życie... Jednak za długo Was kochałam... [']

PostNapisane: Sob lut 21, 2009 21:43
przez jopop
... skoro wieloletnia miłość się w ogóle nie liczy...

Tak długo kochaliście mnie pomimo ślepego oka, tak długo pozwalaliście mi udeptywać kolana, tak dużo czasu spędziłam przytulona do Waszego boku...

Wzięliście pod opiekę dorosłą, półślepą kotkę, daliście mi tyle lat szczęścia, a ja odwdzięczałam się Wam za nie mruczeniem i oddaniem...

Dbaliście o moje czarne futerko, pieściliście i głaskaliście, byliście moimi ukochanymi przyjaciółmi...



Dziś przynieśliście mnie do pachnącego chemią miejsca i zadecydowaliście o mojej śmierci. A ja wciąż Was kocham...





Ok. 19-letnia czarna kotka z 1 okiem zwłokniałym (prawdopodobnie całkiem ślepym), drugim całkiem czystym. Przyniesiona do uśpienia, bo jej dotychczasowa Pani jest w ciąży, a kotka się "rzuca na brzuch".

Przemiłe, kochane, urocze stworzenie.





Jest w lecznicy, w klatce. Dostała tydzień szansy na znalezienie DT. Trzymanie tak starego, kochającego ludzi kota dłużej w klatce byłoby okrucieństwem chyba większym niż uśpienie go...



Potrzebujemy NATYCHMIAST pomocy!

PostNapisane: Sob lut 21, 2009 21:47
przez Aleba
:cry: :cry: :cry:
Coś mi się niedobrego robi w środku, jak takie rzeczy czytam.

PostNapisane: Sob lut 21, 2009 21:49
przez Koci
Mamy dwa kocurki po przejściach, boją się obcych ludzi, ze zwierzętami nie wiem jak by było. Powodzenia!!!!

Koci

PostNapisane: Sob lut 21, 2009 21:55
przez Femka
nie mam słów
co trzeba mieć w środku, żeby tak zrobić?

PostNapisane: Sob lut 21, 2009 21:56
przez nika28
:cry: :cry: :cry:

PostNapisane: Sob lut 21, 2009 21:56
przez anial
Powodzenia,mam nadzieję,że się uda!!!

PostNapisane: Sob lut 21, 2009 21:57
przez majencja
A czy toleruje inne koty ?

PostNapisane: Sob lut 21, 2009 22:00
przez Wielbłądzio
nóż się w kieszeni otwiera, nie będę pisać więcej

POMOCY!!!

PostNapisane: Sob lut 21, 2009 22:05
przez JOANNAM
niki z opola zabrana mogę wziąć tą do zakoconego na maksa domku jeśli nie jest zakaźnie chora

PostNapisane: Sob lut 21, 2009 22:23
przez mirabella
Pomocy!
:cry:

PostNapisane: Sob lut 21, 2009 22:58
przez jopop
Dziękuję za odzew.

Na razie nie mam pojęcia co myśli kicia o innych kotach, zdaje się, że była jedynaczką...

Ale - CHYBA - lepiej dla niej iść do domu zakoconego niż...

tylko - również CHYBA - trzebaby jej przed wyjazdem choćby ogólny przegląd zrobić... na pewno w takim razie testy, chyba przy okazji od razu krew... pogadam jutro z Maćkiem... coś słyszałam o popsutych zębach, nie wiem na ile to pilne...

W takim razie szukamy sponsora na badania...


I - nadal - mniej zakoconego tymczasu, byłaby to dla kotki na pewno mniej stresująca opcja...


ale DZIĘKI, zawsze już jest jakaś nadzieja...

PostNapisane: Sob lut 21, 2009 23:00
przez starchurka
:( Biedna kicia. Trzymam kciuki :ok:

PostNapisane: Sob lut 21, 2009 23:04
przez ciaptak
pomocy

PostNapisane: Sob lut 21, 2009 23:04
przez BOENA
:( :( :(

co niektórzy ludzie są beznadziejni :evil:
wyobrażam sobie co czuje teraz Ta koteńka :cry:

PostNapisane: Sob lut 21, 2009 23:08
przez Cameo
Tiaaaa, kolejna "ciężarówka" ma problem z kotem i musi go oddać :?

Mam u siebie na DT ofiarę ludzkiej głupoty, która omal życia przez to nie straciła....

Kciuki za koteczkę :ok: