Strona 1 z 4

Lubuskie- pomoc puchatym

PostNapisane: Czw lut 19, 2009 12:36
przez czia
Na wzór innych regionów- Krakowa i Śląska, zapraszam lubuskie do pomocy puchatym.

Nie chcę dzielić na północ- południe lubuskiego, czyli Gorzów- Zielona Góra, zapraszam wszystkie chętne osoby.

Ja oferuję- transport, DT, kontrole przed i po adopcyjne.

Potrzebne:
- domki tymczasowe,
- osoby odpowiedzialne za bazarki
- za przeglądanie i wyszukiwanie puchatych z naszego terenu w gazetach, internecie, ogłoszenia w gabinetach, inne.
- za ogłoszenia o puchatych do adopcji

Jak tylko się zorganizujemy, też planuję zrobić spotkanie integracyjne, a co??? Nie będziemy gorsi od Krakowa, tylko ja nie mam doświadczenia z plaskatymi, za to z dużymi kudłaczami tak!!!!!!!!!
:oops:

PostNapisane: Czw lut 19, 2009 14:38
przez Pieczarka
Dasz radę. Fajnie że się zabrałaś za organizację.

PostNapisane: Czw lut 19, 2009 22:44
przez milenap
Jestem z Zielonej, ale nie wiem, czy się na cokolwiek przydam....nie znam się na puchatkach, co najwyzej w poczekalni u weta je oglądam, bo do mnie same burasy lgną :twisted:

DT być aktualnie nie mogę (2 białaczkowce na stanie w kawalerce), czasu też nie mam szczególnie dużo, ale czasem doraźnie mogę pomóc, szczególnie jakby coś w moich okolicach trzeba było zrobić/sprawdzić/pojechać (mam nadzieje, ze juz niedługo odzyskam auto słuzbowe i będę wtedy bardziej mogłą pojeżdzić :wink: )

Re: Lubuskie- pomoc puchatym

PostNapisane: Pt lut 20, 2009 0:41
przez kotkaZŁA
czia pisze:Na wzór innych regionów- Krakowa i Śląska, zapraszam lubuskie do pomocy puchatym.

Nie chcę dzielić na północ- południe lubuskiego, czyli Gorzów- Zielona Góra, zapraszam wszystkie chętne osoby.

Ja oferuję- transport, DT, kontrole przed i po adopcyjne.

Potrzebne:
- domki tymczasowe,
- osoby odpowiedzialne za bazarki
- za przeglądanie i wyszukiwanie puchatych z naszego terenu w gazetach, internecie, ogłoszenia w gabinetach, inne.
- za ogłoszenia o puchatych do adopcji

Jak tylko się zorganizujemy, też planuję zrobić spotkanie integracyjne, a co??? Nie będziemy gorsi od Krakowa, tylko ja nie mam doświadczenia z plaskatymi, za to z dużymi kudłaczami tak!!!!!!!!!
:oops:


Płaskato-puchate to moje dziewczynki(Kajusia z miau od Edziny niedawno została naszą rodzinką)trasą Żary -Zielona-Lubsko często ujeżdżamy,tudzież jakieś inne wsparcie w miarę potrzeb&możliwości zapewnimy :)

PostNapisane: Pt lut 20, 2009 1:14
przez Lempicka
czy ktoś ze Słubic jest tu może? bardzo pilnie potrzebuję pomocy...

PostNapisane: Pt lut 20, 2009 20:49
przez czia
mam koleżankę w słubicach - co potrzebujesz?

PostNapisane: Pt lut 20, 2009 20:51
przez czia
dzięki wszystkim za pierwsze oferty, w poniedziałek zrobię podsumowanie, może jeszcze ktoś się odezwie. :roll: :lol:

PostNapisane: Pt lut 20, 2009 20:51
przez Lempicka
Dziękuję. Już sobie poradziłam :)

PostNapisane: Pt lut 20, 2009 23:53
przez nifredil
czia ja zgłaszam się z rejonu, pomogę jak tylko będę mogła :)

PostNapisane: Pon lut 23, 2009 13:45
przez czia
Milenap- każda pomoc się przyda, czy możesz przeglądać ogłoszenia, prasa, internet, ogłoszenia w gabinetach weterynaryjnych, inne.
Spisywać telefony, lub linki wstawić tu na forum, celem kontaktu i szybkiej reakcji w przejęciu kociaków.
Tak jak na puchatych była mowa w pierwszej kolejności, te oddawane za darmo, nie sterylizowane, żeby uniknąć przejęcia przez pseudo.

Kotka- zła- czyli rozumiem, ze w razie czego, na transport możemy liczyć :roll: Patrz proszę też w gabinecie u swojego weta na ogłoszenia i okolicznych sklepach.

Nifredil, oczywiście niezastąpiona, co do ogłaszania, bazarków, tudzież innych sprawach netowych.
Dzięki :lol:

Wiem , że mamy tu na forum eksperta co do puchatych, niezastąpioną Edzinę z lubuskiego. Mam nadzieję, że się odezwie i wesprze nas autorytetem, bo tak naprawdę ona już tą robotę na swoim terenie wykonuje.

PostNapisane: Pon lut 23, 2009 19:48
przez milenap
Czia, jasne, jak tylko coś mi wpadnie w oko, dam od razu znać, aczkolwiek podejrzewam, że Edzina ma Zielonke i okolice w małym palcu :wink:

Ale jak coś znajde, oczywiście dam znać :)

PostNapisane: Wto lut 24, 2009 1:24
przez kotkaZŁA
Czia,net-transport i ewentualne insze potrzeby ....jestem "otwarta na propozycje" :)Pozdrawiam Lubuszanki :)))

PostNapisane: Wto lut 24, 2009 7:44
przez czia
dzięki, zapamiętam i zapraszam do współpracy. :lol:

PostNapisane: Wto lut 24, 2009 8:17
przez Edzina
Widze, ze zostalam wywolana do tablicy. ;-)
U mnie oczywiscie bez zmian. Jesli mam wolny DT to zawsze zabiore. Moge tez przetrzymac koty po sterylkach, ale ze z gory ustalonym terminem. Jesli jakies dziczki - to z klatka, bo nie mam.
Ze swojej strony oferuje:
- zabiegi pielegnacyjne - mam caly arsenal grzebieni, szampony, obcinaczki do pazurkow i koltunow - wszystko ze wzgledu na tymczasy, bo moje sa krotkowlose :-)
- zawioze do weta - ale tu mam pewne utrudnienie, bo mieszkam poza miastem, dlatego staram sie nie brac kotow z ktorymi trzeba codziennie a nawet kilka razy dziennie jezdzic, bo nie dam rady. Za to mysle, ze w trudnych przypadkach wwmonnie nie odmowi przetrzymania kicia u siebie w gabinecie
- dosc czesto przegladam allegro, ale niezbyt systematycznie (za bardzo podnosi mi sie cisnienie.. :wink: )
- dosc sporo osob ma moj telefon, wiec jak sie pojawia jakis kicio to dzwonia do mnie
- nie wyszukuje i nie przegladam ogloszen, nie bardzo mam czas, ale jesli trzeba cos sprawdzic to moge zadzwonic
- czasem udaje mi sie zalatwiac transport w inne czesci Polski, glownie Poznan, Krakow, Wroclaw, ale nie ja wioze, tylko inne osoby, wiec wszystko do ustalenia i w miare wczesnie
- nauczylam sie robic zastrzyki, na razie tylko podskorne :-)
- jak beda juz talony na sterylki to moge pomoc tez np. w zawiezieniu do weta po zlapaniu

Generalnie jesli cos trzeba - pytajcie. Jesli bede mogla na pewno pomoge, czesto jednak musze wiedziec wczesniej, zeby ustawic sobie dzien.
Aha. Mam zasade. Nie wykupuje kotow. Chyba, ze kosztuja do 50zl. Wiekszej kwoty po prostu nie dam komus, kto chce sie pozbyc kota, kto zniszczyl kota i chce jeszcze zarobic. I przykro mi, ale nie bede sie dokladac do takich rzeczy, bo zwyczajnie szkoda mi kasy na wspieranie tego procederu. Wole je wydac na leczenie. Nie tylko puchatkow.
Witaj kotkaZŁA! Mam nadzieje, ze Kaja niedlugo zawita do Twojego podpisu? :-)

PostNapisane: Wto lut 24, 2009 8:45
przez czia
dzięki za odzew Edzina, i za to że jesteś. Ja też mam tylko gładkowłose, ale za to psiury długowłose.
I szukam tej jednej, jedynej długowłosej kici na DS :roll:
Będziemy w kontakcie, jakbyś potrzebowała pomocy pisz lub dzwoń, telefon na pw podam.